pawel116 Napisano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) Witaj cyganicho, od dłuższego czasu jakoś nie mogę się z Tobą skontaktować przez forum:bezradny: Wszystkie moje poprzednie sny poszły w niepamięć, nikt ich nie zinterpretował. Ale widzę, że na nowo zaczęłaś udzielać interpretacji, więc ja również proszę o interpretację mojego dzisiejszego snu. Śniło mi się, że znajdowałem się w innym mieście, widziałem ogromny pożar. Okazało się, że płonie jakaś hala. Było strasznie dużo czarnego dymu, ludzie panikowali. Widziałem wozy strażackie, które podjeżdżały i ustawiały się w celu rozpoczęcia akcji gaśniczej. Gdy z wężów polała się woda, strażacy powiedzieli, że pożaru nie da się ugasić. Zdziwiłem się i jednocześnie wystraszyłem. Ogień nie reagował na wodę i środki gaśnicze, w powietrze cały czas unosiły się kłęby czarnego dymu. Postanowiłem odejść z tego miejsca, żeby oszczędzić sobie nerwów. Udałem się na stację, akurat jechał pociąg, ale jakaś kobieta powiedziała, że nie wolno mi tam iść, ponieważ pożaru jeszcze nie ugaszono. Nie wiedziałem o co jej chodzi. Mimo wszystko poszedłem tam gdzie planowałem. Za jakiś czas wróciłem i zobaczyłem, że znad hali unosi się biały dym połączony z parą. Pomyślałem sobie, że pożar jednak dało radę ugasić. Pozdrawiam Edytowane 6 Stycznia 2012 przez pawel116 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Witaj Pawle Na forum od jakiegoś czasu nie pisałam interpretacji jak zauważyłeś. Jestem, interpretuję ale tak jak zawsze zaznaczam -w miarę wolnego czasu. Z pewnych względów nie powiem dosłownie czego dotyczy ta interpretacja, jednak kłopot, bardzo duży, poważny kłopot, który może całkowicie zniszczyć coś ważnego w Twoim życiu. Jakieś ważne dla Ciebie miejsce, jakiś etap całkowicie zamknąć. Nikt nie jest w stanie temu wszystkiemu zapobiec, Ty sam nie dasz rady. I być może własnie dlatego w pewnym momencie, widząc swoją bezsilność postanowisz się wycofać. Całkowicie ta sprawa przestanie mieć dla Ciebie znaczenie. Zamkniesz jakiś etap ważny dla Ciebie. Rozpoczniesz coś nowego, nową drogę w innym miejscu... Jednak sentyment spowoduje, że całkowicie nie bedziesz potrafił zamknąć za sobą drzwi przeszłości. Nowe informacje zdobędziesz, wiadomości niespodziewane dla Ciebie. Trudna sytuacja, która wywoła szereg zmain w Twoim zyciu, już bez Ciebie, bez Twojego udziału, zostanie pozytywnie rozwiązana. Dotyczy całkiem przyziemnych spraw... Pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel116 Napisano 6 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 (edytowane) Bardzo Ci dziękuję za tę interpretację Zastanawiam się tylko czy aby nie ma to związku z sytuacją opisaną w tym wątku: http://www.ezoforum.pl/interpetacje-rozkladow/61975-czy-moja-matka-pojdzie-do-pracy.html Wątek umieściłem wczoraj i dość dużo o nim myślałem, kobieta w śnie mogła reprezentować moją matkę... I przy okazji życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2012 Pozdrawiam. Edytowane 6 Stycznia 2012 przez pawel116 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2012 Bardzo proszę i dziękuję za życzenia. Dla Ciebie także wszystkiego co najlepsze Wskazany przez Ciebie wątek może być powiązany z tym snem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.