Alex_ Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Miałam dzisiaj sen, którego nie mogę zinterpretować... W tym śnie jechałam z obcym mężczyzną, dużo starszym na motorze, miałam wrażenie, że to jest tzw "zakazany owoc", uciekaliśmy, ale nie przed kimś tylko przed czymś, w sensie, ze przed sytuacją życiową. Ja osobiście w tym śnie bylam zdeterminowana żeby wyjechać jak najdalej, zacząć nowe życie. Całkowitego zakończenia snu nie pamiętam, jednak wiem, że w ostateczności ten facet wrócił z powrotem, a ja zostałam. Śniło mi się też, że jechałam rozwalonym tramwajem,który ledwo się kupy trzymał, był tam też mój kolega, z którym cały czas rozmawiałam i wiem, że jechaliśmy w to samo miejsce. Później znalazłam się na jakiejś zabawie, wyglądało to jak jakieś wesele, czy inna impreza w remizie, tańczyłam do upadłego, a potem nagle ten kolega zniknął i szukałam go wszędzie, ale nie mogłam znaleźć, był ktoś bardzo do niego podobny, ale mówił, ze nie jest nim. Następnie jeszcze śniło mi się, że razem z grupą ludzi przeszukiwałam sklep, a konkretnie półki ze słodyczami w poszukiwaniu czegoś, ale sama nie wiem czego. Co to wszystko mogło oznaczać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.