Skocz do zawartości

lunatykowanie - zwierzenia


Gość Nashira

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nashira

magda61, na każdego działa siła grawitacji ;) iedy śpimy, pracuje mózg, a bodźce nie są przekazywane do ciała - zazwyczaj. czasem machamy rękami we śnie, powstrzymujemy sie od jakiegoś ruchu, a czasem ten system w ogóle szwankuje i zaczynamy chodzić we śnie i robić ciałem to, co w śnie.. to oczywiście bardzo niebezpieczne.. heh..

 

nie wiem, doprawdy, ale tez słysząłam, ze lunatyków nie wolno budzić. Pewnie to prawda, ale nigdy o tym nie myślałam. Kiedyś mó mąż zalunatykował, rozmawiał ze swoją mamą i w trakcie się obudził i był baaaardzo zdziwiony, ale "dokończył" rozmowę na jawie ;) hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Mój brat gadał brednie że po pokoju chodzą "węże co się kręcą". Z jego opisu wyglądały jak człowiek, miały odwłok pająka i takie "wielkie zęby". Do tej pory nie wiem jak można wymyślic coś tak pokręconego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawi mnie temat lunatykowania i wszelkiej większej aktywności podczas snu. Zamierzam przeprowadzić badania na ten temat i potrzebuję ochotników do pomocy, tych wszystkich, którzy lunatykują lub dużo mówią.

Poproszę o kontakt wszystkich zainteresowanych, najlepiej z okolicy Śląska, Częstochowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja często lunatykuje O,O

Teraz przestałam, ale na wakacjach mi woj opowiadał.

Miałam pokój z nim na 2 pietrze. Mówił Mi, że w nocy schodził na dół, ale ja go wyprzedziłam gdzy schodzilismy po schodach. Dodam,że schdy w holandii są bardzo strome i waskie, a zeby z nich spać nie trzeba sie zbytnio starac xd Tak wiec wedle niego ja dosłownie zbiegłam po tych schodach, on mi sie usunął z drogi, bo bym go staranowała. Wlażłam do łązienki, zrobiłam c zorbic maiła i w równie szybkim tempie z tej łazienki wyprółam na góre do łóżka O-O

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja tego wogóle nie pamiętam, co dowodzi tenmu że szłam do wc we snie xD A jakbym była na javie to schodziłabym pos chodach wolno i tzrymajac sie wszytskiego, czego tylko bym mogła, a tu jak wuj opowiada zeszłam bardzo szybko O,O *szok* Zdarza mi sie mówic przez sen. Tak samo jak to: po wakacjach bardzo chciałam jaknajszybciej zacząć jeździc konno. I pewnej nocy śniło mi sie, że jezdże i to było tak realistyczne, były tam konie na których jeźdizłam i z którymi mam wspomnienia, jak i miejsce w którym spedziłam najpiekniejszy tydzien tych wakacji. A gdy sie obudziłam nogi i pachwiny bolały mnie tak jak gdybym na prawde siedziła na koniu, jak i odczucia miałam tak realistyczne. Budzac sie bułam w takiej pozycji jak siedzi sie na koniu *,* nOrmalnie szok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magda61 uwierz mi możliwe :P

u mnie w rodzinie jest tak dziwnie ze od prababci (jak mi wiadomo od babci) to jest dziedziczne o.O

i właśnie jej zdarzało sie lunatykować ale tylko w pełnie w tedy to trzeba było prześcieradło na okno powiesic aby ksiezyc nie swiecił do pokoju.pewnej nocy nawet weszła przez okno po rynnie na dach plebanii ^^

ja na szczescie tylko łazę bezmyslnie po domu :P

radzę zamykać okno :icon_smile2:

pozrawiam :))

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mnie zdarzalo sie lunatykowac. Najczesciej to bylo jak bylem maly. Snilo mi sie, ze ide do WC, a w rzeczywistosci szedlem w rozne dziwne miejsca, np. srodek pokoju, kosz na smieci, doniczka i robilem siku:).

 

KIEDYS SIE OBUDZILEM PODCZAS LUNATYKOWANIA. Maly juz nie bylem. Nie bylo to przyjemne doswiadczenie - dlaczego?

 

Bylo to we Wloszech, wynajmowalem domek. Okiennice zasloniete, wiec w srodku zupelnie ciemno. Poszedlem spac. Obudzilem sie i bylo mi zimno. Zrobilem wiec ruch jakbym chcial przekrecic sie na bok i zaslonic koldra i w tym momencie zorientowalem sie, ze nie leze w lozku tylko...... stoje. Malo tego, przy tym zachwianiu w nic nie uderzylem, przed oczami mialem czerń. Strach mnie oblecial, ze umarlem, ze zniklem. Dookola zupelna ciemnosc. W koncu troszeczke ochlonalem i pomyslalem, ze trzeba cos robic. Wyciagnalem rece do przodu i postanowilem isc. Po dwoch krokach wymacalem..... umywalke - wiec zyje - pomyslalem i po lewej powinny byc drzwi. Udalo mi sie wyjsc z lazienki i wrocic do lozka. Nie pamietam co mi sie wtedy snilo. Pewien jestem, ze swiadomie do tej lazienki nie poszedlem i nie zaryglowalem sie w niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja też czasem lunatykuje i mówie przez sen. zdarza mi się to wtedy kiedy jestem pod jakąś presją lub czegoś się obawiam.

 

za to moja Kuzynka kiedyś dusiała w sobie coś o czym nikomu nie chciała powiedzieć, ale to ja strasznie gnębiło. I pewnej nocy obudziła mnie myślałam, że ona obudziła się bo miała zły sen i wogóle, ale ona spał - Lunatykowała. Powiedziała mi o swoim problemie. Rano pierwsze co powiedziała to "ale się czuje dziwne wolna" bo zrzuciła swój ciężar. Oczywiście powiedziałam jej o tym, chociaż na początku nie chciała mi uwieżyć, że mi się zwierzyła z tego wszystkiego. Ale jak widać sen czasami dodaje odwagi tak jak niekiedy niestety alkochol...( :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

gdy byłam mała to lunatykowałam, teraz raczej nie.

Raz podobno próbowałam wspiąć się po ścianie- pamiętam ze wtedy śniło mi się że powódź zalała całe moje miasto i uciekałam po strasznie stromej betonowej drodze by nie utonąć.

ale najczęściej gdy lunatykowałam, chciałam dzwonić przez telefon :P

Edytowane przez missfried
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja w dzieciństwie też lunatykowałam i dużo mówiłam przez sen chodziłam po mieszkaniu spałam w łazience i przenosiłam różne przedmioty w różne miejsca zdarzyło się nawet ze wyszłam na klatkę to jest bardzo niebezpieczne bo nie wiadomo jak się skończy i co przyjdzie do głowy rano miałam tylko przebłyski tego co robiłam w nocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja tez jak bylam mala podobno lunatykowalam. Kiedys moja mama sie obudzila i sie pytala, gdzie ide. Ja powiedzialam, ze "do domu". Moja mama "ale tu jest moj dom". Powiedzialam "aha" i sie polozylam spowrotem :).

A gadac przez sen, to mi sie zdarza do dzisiaj :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja dość dawno temu czytałem trochę o lunatykowaniu z lekkim uśmiechem(Przepraszam stałych lunatyków, nie mogłem się powstrzymać :) ). Zdarza się, że takowa osoba umie zrobić kanapkę, a nawet ubrać się, wziąć klucze i wsiąść do samochodu. Lunatyk wykonuje czynności, takie same jak często wykonuje na jawie. Choć jak przeczytałem tu o czyjejś babci, wychodzącej przez okno na dach plebanii, to zwątpiłem w prawdziwość tego. :D

 

Ja zostałem raz przez rodziców przyłapany na "chodzeniu przez sen". Miałem wtedy ok. 9 lat. Mama zobaczyła jak siedzę na parapecie w nocy i patrzę przez zamknięte okno(Ni e robiłem tego zbyt często). Myślała, że nie śpię. Powiedziała: "Oktawian!". Ja ponoć na nią spojrzałem i położyłem się do łóżka. Teraz już ciężko było by mnie skontrolować, więc nie wiem czy to robię, chyba, że zrobiłbym sporo hałasu. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłam młodsza to lunatykowałam... Mam pokój na I piętrze i schodziłam do ich sypialni na dół po schodach [!!!] Moja mama mówiła że tylko coś majaczyłam i kładlam się u nich :] Maja mama twierdziła wtedy że to szok po stracie bliskiej cioci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nigdy nie byłam lunatykiem, ale będąc malusim szkrabem to ponoć namiętnie odwiedzałam moich rodziców nocą i zostawałam do rana.. oczywiście by obudzić ich z pierwszymi promykami słonka he he:kwadr:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jak bylem mlodszy (10-14 lat) to lunatykowalem bardzo czesto, przynajmniej rodzice tak mowili. Czesto zdarzalo sie kilka nocy pod rzad lub nawet kilka razy podczas jednej nocy. Balem sie wtedy zasnac, bo myslalem, ze wylece przez okno lub w jakis inny sposob cos sobie zrobie.

 

Nawet niedawno, kilka lat temu jak mieszkalem z mama to mowila, ze w nocy przyszedlem, odlozylem laczki w jej pokoju, poczym wyszedlem. Ja oczywiscie tego nie pamietam.

Albo raz w dzien, polozylem sie na lozku i zasnalem, poczym moja matka wrocila do domu z miasta a ja lunatykowalem, zaczalem z nia rozmawiac... Co najlepsze to, ze w trakcie sie obudzilem... Doswiadczenie nie do zapomnienia :z_jezorem_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja lunatykują gdy jestem przemęczony

moja żona nieraz się boi o mnie

ostatnio wyszedłem z domu , a ona mi mówiła że drzwi były pozamykane, a okna pootwierane (na całe szczęście to parter, ale ogólnie mieszkam na wysokim parterze, będzie gorzej),

jak do tej pory nic się nie stało przez moje łażenie, ale obawiam się , że kiedyś wpadnę na kogoś obcego w stroju Adama

pozdrawiam wszystkich lunatyków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja lunatykuje ale zdarza mi sie to rzadko i w sposób łagodny

kiedys sie obudziłam jak siedizałam przy biurku z ksiazka

albo jak stałąm przy oknie widocnzie podczas lnatykowania zasnełam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja ze swojego życia też miałem kilka razy lunatykowanie

- pierwsze pamiętam że obudziłem się w kałuży przed domem w piżamie co najlepsze otworzyłem dwie pary drzwi które zawsze są zamykane na wszystkie spusty i zszedłem po wielu schodach

- rodzice mi mówili że jak byłem u babcie to za łóżkiem szukałem czegoś i krzyczałem "gdzie to jest"

- chodzenie do kuchni by zapalić światło i je zgasić i wrócić

- jedno było też że się przebudziłem u rodziców w pokoju co najlepsze przebudzając się czułem jak odbijam się od podłogi tyłkiem co najlepsze z kołdrą na nogach

- i ostatni jaki się zdarzył mi ojciec mówił to była akcja że on się obudził słysząc że w moim pokoju coś się dzieje "uderzenia" a ja pod kołdrą uderzałem w łóżko i gdy ojciec zapalił światło uspokoiłem się i wszystko wróciło do normy

 

szczerze mówiąc to więcej pewnie tego było lecz najwięcej było tego za młodych lat, im starszy się staje tym tego coraz mniej, jak na razie na szczęście się uspokoiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się tylko raz zdarzyło lunatykować. Wyszłam z pokoju, mama zapytała mnie się gdzie idę, a ja odpowiedziałam "Do łóżunia, a gdziesz by indziej?" i położyłam się na stole w kuchni. Ciągle jej nie mogę w to uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mi też kiedyś zdarzyło się kilka razu lunatykować. jak miałam jakieś 13-14 lat to miałam kilka różnych sytuacji np:

- Kiedyś moja mama w nocy siedziała w kuchni i paliła papierosy, a ja przyszłam z zamkniętymi oczami wyciągnęłam sobie szklankę wzięłam 5 litrową wodę mineralną postawiłam ją na stole i wlałam sobie do szklanki wypiłam, odłożyłam wodę na miejsce i wróciłam się do pokoju- oczywiście to wszystko robiłam z zamknietymi oczami.

- Czasami bywało tak, że jak mama rano się budziła to były otworzone drzwi od mieszkania na oścież... nie chcę nawet myśleć co się wtedy działo:P

- było też kilka sytuacji jak spałam u sąsiadki. Heh to będzie troche śmieszne ostrzegam ;P . Kiedyś obudziłam koleżankę jak gadałam przez sen, po czym zaraz wstałam podeszłam do biurka z kompem a tam obok stała szklanka z wodą I podeszłam do kompa i powiedziałam "Poproszę 5 kilo kiełbasy" po czym przewróciłam szklankę z wodą i wylałam na klawiaturę, i był lekki huk. Pamiętam tylko tyle, że jej tato wpadł do pokoju i się wydarł "co się dzieję" po czym przebudziłam się wystraszona i się położyłam do łożka;P

- zdarzało mi się też gadać różne rzeczy przez sen, dowodem na to było jak koleżanka nagrała mnie na swoim telefonie jak gadałam różne rzeczy ;P Było coś takiego, że komentowałam jakiś mecz Jagielonów z kimś tam ;P Bądź padały teksty typu" Weź tą krowę bo mi zeżre chrupki z biedronki" heh nie wiem skąd takie głupoty gadałam, no ale coż;P

Teraz już raczej jestem spokojna w nocy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc! jestem Dżanet.

Ja też lunatykuję i to prawie co noc i ja ostatnio wyszłam na dach i chodziłam na dachu po krawędzi gdyby nie straż pożarna którą zawołała mama już by mnie nie było (spadła bym) i też nigdy nic rano nie pamiętam,ja zapadam w bardzo mocne lunatykowanie,odpowiadam nie raz normalnie na pytania chociaż mój mózg jest nie obecny. Bardzo często wychodzę po za teran domu...kiedyś wyszłam na środek ulicy,usiadłam i tylko patrzyłam przed siebie,akurat auto jechało ale siostra mnie uratowała,jeszcze inny przypadek to chodziłam w nocy w piżamie po całym korytarzu z góry na dół,i jeszcze inny to jak grzebałam w skrzynce z elektryką to sąsiad akurat szedł i też mnie uratował. To wszystko to mi mama opowiada co ja robie gdy lunatykuję.

Byłam już u paru psychiatrów, ale ich leki i metody nic nie pomogły.A moje lunatykowanie się pogłębia. Też słyszałam że osoby lunatykującej nie można budzić ,bo będzie w szoku i może to wpłynąć źle na psychikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do lunatyków to podobno nie wolno ich budzić... tracą wtedy swoją kontrolę nad ciałem i swoimi ruchami.

Ja lunatykuję od czasu do czasu... raz to dość śmieszna sytuacja... wstałam, zapaliłam światło i poszłam do pokoju moich rodziców. Mama która ma uszy zawsze otwarte i jest czujna obudziła się i zobaczyła mnie stojącą przodem do mebli a mianowicie do szafki z kieliszkami i szklankami i tańczącą. Do tańca doszedł wokal, a raczej jakieś poburkiwanie xD Gdy mnie zapytała co sie stało, odwróciłam się całkiem normalnie i odpowiedziałam "Nic" i poszłam sobie do swojego łóżka spać dalej xD Gdy się rano obudziła zastanawiałam się dlaczego mam zapalone światło, mama opowiedziała mi całą historyjkę. : D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

powiedzcie mi czy to jest lunatykowanie... zdarza mi się dość często podczas snu złapać telefon i odczytać sms który przyszedł, albo odebrać telefon w czasie snu i rozmawiać z tą osobą... później sie dowiaduje albo od tej osoby albo jak patrze na telefon że ktoś do mnie dzwonił albo był sms... naprawdę wtedy śpię bo nic kompletnie nie pamiętam :( nie wiem czy coś innego robię bo na telefonie mam dowód ze coś robiłam w trakcie snu... no i często gadam przez sen :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to się przytrafia b. często. Zazwyczaj gdy mam gorączkę, lub gdy kładę się spać z bólem [ głowy, brzucha] . Gadam przez sen xD. Ale najczęściej lunatykuję szukam czego w łazience chodzę do sypialni rodziców i ostatnio kazałam mamie zjeść długopis. teraz to wszystko jest jednym żartem . Gdy lunatykuję czasem pamiętam co robiłam podczas lunatykowanie ale zazwyczaj mama mi to opowiada a ja się z tego śmieje godzinami . ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kazałaś zjeść długopis to rzeczywiście mogło być zabawne,ale generalnie lunatykowanie bywa bardzo niebezpieczne,wychodzimy z domu,bierzemy ostre przedmioty. Lunatycy od wielu lat fascynują naukowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wiem. ja lunatykuję bardzo często już od 6 lat ;). Czasem pamiętam to co robię a czasem po prostu nie . xD.

ale przede wszystkim jak lunatykuję zawsze czuje złą moc . czegoś sie boję. nie wiem o co chodzi ale zawsze tak jest ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zdarzalo sie lunatykowac. Najczesciej to bylo jak bylem maly. Snilo mi sie, ze ide do WC, a w rzeczywistosci szedlem w rozne dziwne miejsca, np. srodek pokoju, kosz na smieci, doniczka i robilem siku:)

 

hahahahah!!!

 

mój brat miał podobna przygodę. obudziłam się w środku nocy i patzre,a moj brat z sasiedniego lozka wstal, odwrocil sie do mnie tylem, postal chwilkę i zaraz uslyszalam, ze cos sie leje na jego lozko. wolalam do niego, zeby nie sikal na lozko tylko poszedl do lazienki, ale on nie slyszal, po chwili polozyl sie z powrotem do lozka!!! Ja go olalam, a rano jak mu powiedzialam to byl w szoku bo nic nie pamietal...

 

moj drugi brat podlal tak kiedys szafe w moim pokoju, a ojciec dawno temu jak mialam kilka lat wyniosl w srodku nocy na dwor telewizor z domu :D :D

 

Ja na szczescie nie lunatykuje (przynajmniej nie ma na to zadnego swiadka ;)) i tylko czasem coś powiem przez sen ;))

Edytowane przez gosiam777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moja młodsza kuzynka lunatykowała po śmierci mojej cioci, a jej matki. Chodziła cały czas po schodach. Biorąc pod uwagę teorię Elizabeth Kubler-Ross o istnieniu pięciu etapów żałoby, można powiedzieć, że ona była przy zaprzeczeniu.

 

A moje doświadczenie z lunatykowaniem? Byłam zmęczona więc położyłam się w swoim pokoju gdzieś o 17. O 22 obudziłam się w łóżku młodszego brata, gdy akurat oglądał CSI. Dopiero po 10 minutach dotarło do mnie, że właściwie nie powinno mnie tam być. Było to rok temu, a dziś od tak (co mi się nigdy nie zdarzyło) zasnęłam na lekcji Polskiego. Antypoezja chyba nie jest dla mnie.

 

Pozdrawiam wszystkich śpiochów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Moj mąż jest lunatykiem. Sytuacje, które wydarzają sie w naszym życiu doprowadzaja nasza podświadomość do róznych "czynów" ( sny, lunatykowanie) Może to byc również przemęczenie, badz za duzo pracy i negatywnych emocji. Ty być może martwiłaś sie o brata, albo wydarzyła sie nie miła sytuacja w której wraz z nim uczestniczylaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Edyto, może i masz racje. Może podświadomie się o niego martwiłam, ale nie pamiętam bym szczególnie wtedy o tym myślała. Tak się składa, że mam problemy ze snem. Budzę się kilka razy w środku nocy, mam koszmary i nie mogę spać, a potem cały czas jestem zmęczona. Właściwie funkcjonuje tylko dzięki kawie.

 

Za to mój brat kocha oglądać seriale na Polsat 2. Kładzie się spać o 21, wstaje o 2 w nocy, żeby obejrzeć ów seriale, znowu zasypia i wstaje o 4, żeby pograć na komputerze. A wiesz co jest najśmieszniejsze? O 6 rano jest już na nogach i biega po całym domu. Czasami czuje się jakbym grała w 'dniu świra'.

 

I jeszcze coś. Ja też lubię CSI. Może to dlatego znalazłam się w jego pokoju, gdy się zaczynało?

Jak myślisz? Łączy to się jakoś z lunatykowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podświadomość to co innego niż myśli :) To, że sie budzisz w nocy i masz koszmary, to duzy problem, byc może miałś lub masz jakieś cięszkie dni? może nerwy? a może wydażyło sie w twoim życiu cos co wywarło na ciebie złe emocje? To mogło sie wydarzyc nawett rok temu. Tylko, że teraz to powraca. A jezeli chodzi o twojego brata to jest po prostu uzaleniony od TV i komputera. Jego organizm sam sie przyzwyczail do takiej pracy ( Napewno odbije sie to na nim w pozniejszym czasie) To, że sie znalazłas u niego w łóżku w czsie filmu to bardzo prawdopodobne, że dlatego ze tez lubisz ten serial. Ja wiem to równiez z doświadczen mojego męża. Kiedyś w nocy wstał i zdjął nasze zdjećie ze sciany bo w ciagu dnia dochodzilismy sie czy było powieszone prosto czy jednak krzywo. On uwarzał, zę krzywo wisiało i dlatego sciagnąć je podczas lunatykowania:) Poczytaj sobie na necie o lunatykowaniu, napewno wiele sie dowiesz :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

1.Ja nie wiem czy kiedykolwiek lunatykowałam. Moja mama raz mi tylko mówiła, że leżała na łóżku, nie zasnęła jeszcze to słyszała jak ktoś chodzi po domu i takie pstyknięcie jak ktoś światło włączył w innym pokoju. W domu byłam tylko ja z rodzicami. Mój tata spał, mama co prawda nie wstała sprawdzić, ale to chyba musiałam być ja. Chociaż ja tego nie pamiętam.

2.

Często jak się rano budzę to wydaje mi się, że w nocy chodziłam po domu ( np do toalety, do kuchni po herbate ), ale ja nie wiem, może mi sie tylko wydaje.

 

P.S. W sumie kilka osób z mojej rodziny lunatykowało jak było w moim wieku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja w ciągu tego tygodnia 2 razy lunatykowałam. Pierwszy raz jak byłam w Egipcie podeszłam do drzwi balkonowym i szukałam po pokoju brata, bo byłam pewna, że znowu poszedł gdzieś sam (było to na wpół jawą na wpół snem, bo pamiętam, jak podchodziłam do drzwi, ale nie widziałam na łóżku brata więc podeszłam do niego i ręką dotykałam łóżka na którym on spał i niechcący uderzyłam go w nos. Wtedy do reszty się obudziłam bo pamiętam dokładnie jak się odwracał na drugi bok i dalej spał, a ja uświadomiłam sobie, że lunatykowałam i poszłam dalej spać. Na drugi dzień na poduszce brata były ślady krwi... Więc podejrzewam, że to było moje dzieło, choć Artur mówił, że nie pamięta, bym go uderzyła w nocy.

Drugi raz lunatykowałam tuż po powrocie z Egiptu. Byłam w swoim pokoju. Wstałam i znowu szukałam brata. Wydawało mi się, że znowu jestem w Egipcie a on wyszedł coś zjeść nic mi nie mówiąc. Zaczęłam strasznie się o niego bać i chyba krzyczałam. Jak doszłam do drzwi w moim pokoju i zapaliłam światło (wtedy zaczęłam się budzić ze snu) przez chwilę nie wiedziałam gdzie jestem i dopiero po chwili poznałam, że jestem w swoim pokoju a nie w Egipcie, więc zgasiłam światło i poszłam spać... Zaznaczam ,że mój młodszy brat jest dorosły (ma 21 lat) a nie jakieś dziecko którym należy się opiekować.

Ja jakoś dziwnie lunatykuje, bo zawsze jak to się dzieje to wybudzam się samoistnie w środku transu, a przynajmniej zazwyczaj (poza tym zawsze coś mi nie pasuje w tym co widzę we śnie, dostrzegam jakiś szczegół i mój mózg wie, że jest on tylko wytworem mojej wyobraźni)... I zawsze gdy się budzę wiem, że lunatykowałam i pamiętam dokładnie po co szłam we śnie, co robiłam. Bardzo często również potykam się o różne przedmioty i mam na następny dzień olbrzymie granatowe siniaki na ciele. To dziwne, bo z tego co czytałam to lunatyk nie pamięta ani że lunatykował ani po co lunatykował i wbrew opinii, że lunatyk nie robi sobie krzywdy ja chodząc we śnie potykam się o przedmioty w moim pokoju i to bardzo boleśnie...

Edytowane przez saritha_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to ja miałam taką sytuacje że śniła mi się wojna 2 miast. ciocia mi rano powiedziała ze chodziłam w kułko po pokoju u krzyczałam. miałam ustawioną rękę jakbym trzymała pohodnie w ręku. albo inna sytuacja. mama mnie przyłapała jak sie załatwiałam do śmietnika. Albo była imprezka u mnie w hacie chciało mi sie bardzo spac. wyszłam do duzego pokoju w majtkachi bluzce. wszyscy wpadli w polewke i ise zaczeli smiac. albo u cioci na sylwestra zaczełam spac nad ranem na pufach i wszyscy se wyszli z pokoju, obok mnie lezałą micha z kapustą. mój brat weszedł i myslał ze ją jem a ja miałam gume w buzi. puźniej wstałam i szłam w strone balkonu. muj brat mnie obudził i zawołał kkuzynke. ja zaczełam masakrycznie ryczec a najgorsze ze nie wiedziałam czemu.. xd i było jeszcze wu=ilelei nnych np poszłam umys zemby albbo napierdzielałam mojego wujka xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Ja luntatykowałem 2 razy w życiu , i raz po luinatykowaniu miałem na rysowane na ciele... Runy. Mówi się też że u niektórych lunatykowanie jest oznakiem opętania. Jako że jestem harcerzem, jeżdżę na biwaki . Tam była kilka razy historia z taką dziewczyną którą zaczęła lunatykować z czarnymi oczami i bawiło ją ludzkie cierpienie. Gdy ktoś się zaczął modlić ona się zaczynała trząść. Po 2 latach dopiero to ustało... ciekawe na jak długo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ta, opętanie od razu >.>

Ja dzisiaj lunatykowałam. O 6 rano. Dziele pokój z bratem, więc zauważył wstając, że siedzę na łóżku (piętrowym) i się go bardzo przestraszyłam. Zaczął pytać co mi jest, a im intensywniej to robił w tym większą panikę wpadałam. W końcu oboje zaczęliśmy się drzeć i jego krzyk od razu mnie obudził. A gdy już byłam świadoma to krzyczałam dalej, tak jak i on, bo skakał po pokoju, patrzył dziwnie na mnie blady cały, strzepywał coś sobie z twarzy. To trwało z 3 sekundy, aż wpadła mama, a ja nieświadoma, że lunatykowałam zaczęłam krzyczeć żeby go obudziła, no to matka do niego, a on, że nie śpi O.o poszliśmy wszyscy przestraszeni do kuchni i sobie wszystko z płaczem prawie wytłumaczyliśmy. To było coś okropnego. Nie zdarza mi się lunatykować, raz tylko w dzieciństwie też siedziałam na łóżku ponoć gdy mama weszła i zaczęłam się jej pytać o brata i jakąś dziewczynę, wymieniając jakieś dziwne imię. Wtedy mama zorientowała się, że lunatykuje i powiedziała, że zaraz wrócą. A ja stwierdziłam "aha, okej" i poszłam spać dalej :D Ale to co dzisiaj się stało było przerażające. Gdybym sama była w pokoju to jeszcze pół biedy, bo bym sobie siedziała na łóżku gapiąc się w okno, a tak brat jeszcze zasiał panikę. 2 godziny już minęły, a ja wciąż nie mogę się pozbierać. Czytałam na necie informacje o lunatykowaniu i jest napisane, że często przyczyną jest stres i problemy, no i faktycznie przyznaje, że mi się ostatnio trochę tego nazbierało. Ale jak mówię, nie byłoby takiego dramatu gdyby brat paniki nie zasiał xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jak bylam mala podobno lunatykowalam. Kiedys moja mama sie obudzila i sie pytala, gdzie ide. Ja powiedzialam, ze "do domu". Moja mama "ale tu jest moj dom". Powiedzialam "aha" i sie polozylam spowrotem :).

A gadac przez sen, to mi sie zdarza do dzisiaj :).

 

 

miałam ludząco podobna sytuacje w dzieciństwie. tak, jak u alexis, zdarzało mi się czasem lunatykować. mama mi mowiła, ze kiedyś chciałam wyjść przez okno, a ja niczego takiego nia pamiętałam. nastepnym razem mama była bardziej czujna wobec mnie i kiedy kolejnej nocy znow wstałam ( miałam swoje łózko, tuz obok rodzicow, ale tak w poprzek) - mama złapalam mnie za ręke rownież pytając gdzie idę. i tu moja odpowiedź także się zgadza - "do domu" mama wowczas podobno powiedziła mi, ze jestem w domu i żebym zawrócila i połozyła się spowrotem do łóżka, a ja poslusznie wykonalam "rozkaz" mama sie polozyła wtedy, kiedy upewnila się ze śpię wlożku. potem opowiedziala mi wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w gimnazjum miałam przypadek, że obudziłam się w środku nocy (akurat siostra nie spała i matka z nią rozmawiała)...

podniosłam żywo kołdrę do góry i zaczęłam coś się wydzierać, że trzeba JE WYPUŚCIĆ!

Teraz nie mam takich "przygód", jedynie pewne "wizje", że po nich naglę się budzę i np czuję, że coś spadło mi z brzucha....

Potem ochoczo rozmawiam o tym z siostrą, a ona się patrzy na mnie z niedowierzaniem i pyta, czy jestem na pewno przytomna :D

Po czym oczywiście dochodzę do siebie i zastanawiam się, o co mi w ogóle chodzi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...