Zabicie brata...?

No więc śniło mi się, że mój brat zmienił się w jakiegoś potwora... znaczy ktoś mu to zrobił. Było więcej takich jak on i ja z kilkoma osobami ich zabijaliśmy, żeby ochronić innych ludzi - oni zabijali każdego kogo napotkali. Gdy już przyszło mi zabić mojego brata on nie protestował, tylko wręcz o to prosił. Musiałam dźgnąć go w samo serce, ale nie mogłam trafić. Z brzucha wyleciały mu wnętrzności, ale on wciąż żył. Wszędzie była krew, miałam ją na rękach, a ja płakałam i go przepraszałam. Gdy w końcu udało mi się trafić w to serce to powiedziałam jeszcze "kocham cię..." i on umarł.

TO rzeczywiście był dość dziwny i straszny sen... Dodam, że brat ze snu jest moim bratem ciotecznym i nie mamy za wiele kontaktu ze sobą. Mógłby mi to ktoś zinterpretować?

Stawiasz czoła swoim słabością, tak jak inni. heh kojarzy mi się to z potwornym uczuciem które próbujesz zagłuszyć w sobie, choć naprawdę jest to uczucie do kogoś.

właściwie to Twoja odpowiedź mnie trochę zaskoczyła, co do tego uczucia do kogoś. powiem Ci, że dobra w tym jesteś i dziękuję