Skocz do zawartości

Prośba do Sławomira: zjawa


ktoska

Rekomendowane odpowiedzi

Sławku, miałabym do Ciebie jeszcze jedną prośbę. Co prawda te sny nie są nowe, ale bardzo bym prosiła i ich interpretacje.

 

To były 4 sny.

1. idę wzdłuż chodnika i po lewej stronie widzę domki jednorodzinne, takie jak w filmach amerykańskich ze skromniejszej dzielnicy, czyli jakieś graty na trawnikach, dziury w płocie etc. W jednym domu na werandzie była postać. Nie potrafię określić co to było. Po prostu postać. Nagle w mgnieniu oka stanęła przede mną, spojrzała i się rozmyła. A ja się obudziłam przerażona. Od tego snu zaczęły mi się koszmary na tyle potężne, że krzyczę i się rzucam. Nigdy wcześniej tak nie reagowałam.

2. Ta sama postać i sen bardzo podobny do poprzedniego. Tylko inne tło. Też się przyglądała badawczo i zniknęła.

3. Stoję tak jakby na przystanku, ale poza granicą chodnika rozpościera się niesamowicie czarna czerń, tak jakby była tam nicość. Jest postać. Stoi blisko mnie. Co chwila odwraca się plecami do mnie i spod płaszcza wyciąga inną postać i trzymając ją w rękach za głowę pokazuje mi ją i zbliża tak jakby chciała, by wstąpiła we mnie/weszła we mnie. Rękoma starałam się ją powstrzymać. I tak walczyliśmy ze sobą przez kilka kolejnych postaci. Aż do momentu kiedy jedna praktycznie we mnie weszła. Wtedy moje drgawki obudziły chłopaka z którym spałam w łóżku i mnie obudził.

x miesięcy później.

Idę wzdłuż jakieogś ogrodzenia, ale czuję się obserwowana. Rozglądam się i nic podejrzanego nie widzę. Idę dalej. Naprzeciw mnie jest kościół i tuż koło niego kontener ze śmieciami. Wzdłuż kościoła idzie kobieca postać, tak jakby okryta czernią. Przeraźliwie macha rękoma nad głową. Dalej idzie w kierunku kontenera. Stanęła. Non stop wyma****e rękoma jakby coś odstraszała. Nagle mnie zobaczyła i w mgnieniu oka stanęła przede mną. A ja się czułam tak przerażona jak podczas pierwszego snu.

 

Wiesz może o co może chodzić? Będę bardzo wdzięczna za odp. Bardzo fizycznie wczuwam się w te sny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jedna bardzo ważna uwaga - zawsze staraj się podawać jak najwięcej szczegółów i już koniecznie strony lewa prawa bo jest bardzo istotne co zaraz sama zobaczysz.

Sen pierwszy jest kluczowy i praktycznie wyjaśnia wszytko.

Droga - to symbol naszej drogi życiowej i tu przydałby się opis jak wygladała, prosta piaszczysta, jaka pogoda, itp. Po lewej stronie widzisz jakieś niezbyt piękne domy, bałagan na trawnikach i zjawę - lewa strona jest stroną żeńską, bierną ale również intucyjną a wtwoim śnie oznacza poprostu twoje podświadome lęki dlatego po tej stronie umieściłaś swoją zjawę - to jest twój strach przed samą sobą że dopadnie cię twoją gorsza strona i do twojego życia wniesie bałagan chaos i zniszczenie - to jest ta destrukcja to wnikniecie innej zjawy przyniesionej przez tą pierwszą, jak reakcja łańcuchowa - jeden lęk powoduje pojawienie się kolejnych, jedno złe wydarzenie powoduje totalną destrukcję ciebie jako osoby - tego się obawiasz?

A teraz ten przystanek- to symbol refleksji - zadumy czy w dobrą stronę zmierzasz na swojej drodze życia, tylko że twoja droga życia jest ogarnięta czernią nie widzisz przyszłości jesteś zawieszona w teraźniejszości jakbyś nie maiła palnów na przyszłość. Ta twoja niepewność i lęki cię niszczą ale jest jedna rzecz nad którą się zastanawiam - kościół - jest to symbol urzędu a to że jest na twojej drodze świadczy jakbyś coś chciała sformalizować może myślisz o ślubie? Tylko postawiałaś na tej drodze jeszcze śmietnik a to symbol jakiegoś ciężaru - śmiecia energetycznego coś co dawno już powinno zejść ci z drogi a nadal ci przeszkadza bardzo dobrze obrazuje to ta kobieta idąca z naprzeciwka macha rękoma nad głową bo to symbolizuje kłębiące się myśli - tu jest siedlisko twoich zjaw, to źródło problemów. Powinnaś zrobić sobie rytuał oczyszczenia, jest bardzo prosty ale skuteczny. Wieczorek kiedy już wszyscy zasną dokładnie się umyj - psychicznie podczas mycia nastaw się na to że zmywasz również brud energetyczny później usiąć w ciszy zapal świecę weź czystą białą kartkę i złóż ją na pół na jednej z połówek napisz sobie z czym się chcesz pożegnać o czym zapomnieć staraj się wyorazić sobie to jak najbardziej realistycznie. Oderwij zapisaną część i spal w ogniu świecy - płomień oczyszcza - trawiąc twoje problemy i lęki. Ta druga czysta część kartki symbolizuje ciebie nową, wolną od demonów przeszłości.

Pozdrawiam:

Sławomir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

dziękuje pięknie za szybką odpowiedź.

 

Droga z pierwszego snu - zwykły chodnik. Kolory w śnie - sephia. Pogoda - nijaka.

Matko i córko, przyznam, ze mnie przestraszyłeś tą interpretacją.

Patrząc na te wszystkie sny to pogodziłam się z przeszłością, ale nie widzę przyszłości. Żyje tu i teraz, ale zarazem boję się, że jeśli popełnię błąd to mnie on może nawet zabić? - to mi podświadomość krzyczy?

Kościół - jestem przeciwnikiem ślubów.

A co oznacza to, że kobieca postać machająca rękoma nagle stanęła przede mną i przyglądnęła mi się poczym zniknęła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

 

 

Droga z pierwszego snu - zwykły chodnik. Kolory w śnie - sephia. Pogoda - nijaka.

...........................

Patrząc na te wszystkie sny to pogodziłam się z przeszłością, ale nie widzę przyszłości. Żyje tu i teraz, ale zarazem boję się, że jeśli popełnię błąd to mnie on może nawet zabić? - to mi podświadomość krzyczy?

.......................

A co oznacza to, że kobieca postać machająca rękoma nagle stanęła przede mną i przyglądnęła mi się poczym zniknęła?

 

Pogodzić się pogodziłaś ale to podświadome lęki powodują te sny - poprostu się boisz swojej przeszłości że dorwie cię w najmniej spodziewanym momęcie i rzuci na kolana i to właśnie jest ta kobieta machająca rękoma nad głową tak jak pisałem jest to symbol skłębionych myśli plączących się po głowie a dlatego zjawa jest kobietą bo to symbolizuje pochodzenie lęków - kobieta - podświadomość.

Co do ślubu nie rozum mnie że chodzi mi o ślub kościelny tu raczej chodzi o symbol sforamlizowania związku w takim pojęciu jak ty to odbierasz - jeżeli jest to związek konkubencki to to właśnie oznacza jeżeli ślub cywilny lub kościelny to to własnie jest to to - poprostu foramlizacja związku.

Co do kolarów- sephia powiadasz brzmi jak sefora lub semafor ale to chyba nie to?

Pozdrawiam:

Sławomir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"po prostu się boisz swojej przeszłości że dorwie cię w najmniej spodziewanym momencie i rzuci na kolana" - w 100% masz rację. I tu mam problem...

Kościół - nie jestem w żadnym związku, w momencie kiedy mi się to śniło również nie byłam. A może to dotyczy przeszłości? Budowałam związek, nie udało się, przytłoczyły mnie inne giganty i zmiażdżyły na maxa i teraz faktycznie boję się, że stan w którym wtedy się znajdowałam powróci. Może to nie mowa o sformalizowaniu, a po prostu o związku?

Przepraszam, że Cię tak męczę. Zazwyczaj bardzo z przymróżeniem oczu traktuje analizy snów, ale po tym co mi napisałeś po pierwszym wątku oniemiałam.

 

Dziękuje za Twoją pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje tłumaczenie odnośnie kościoła jako symbolu formalizacji związku jest bardzo logiczne i jak do tego dodamy to że śmieci to coś co już zostało zużyte- wskazuje nam na sytuacje z przeszłości i tu ciekawego wydźwięku nabiera kolejny symbol a mianowicie machanie rekami przez zjawę - czyżbyś spanikowała i przez to rozleciał się twój związek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie spanikowałam. Poznałam niesamowitego faceta, ale w nieodpowiednim czasie. W momencie kiedy byliśmy razem strasznie mi się nie układało prywatnie. Nie chciałam go ciągnąć w dół za sobą, bo moje problemy były niebotycznych rozmiarów. Nie chciałam, by się nade mną litował, czy inaczej traktował więc nic nie mówiłam pomimo ogólnego zmiażdżenia. Po pewnym czasie rzucił mnie. Z perspektywy czasu nie dziwię mu się - nie zachowywałam się naturalnie, byłam ciągle przygnębiona i itp. Wtedy mu wszystko wyjaśniłam, ale stwierdził, że nie wrócimy do siebie. Kontakt mieliśmy przez wiele miesięcy, ale nie chciał się np. spotkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie spanikowałam. Poznałam niesamowitego faceta, ale w nieodpowiednim czasie. W momencie kiedy byliśmy razem strasznie mi się nie układało prywatnie. Nie chciałam go ciągnąć w dół za sobą, bo moje problemy były niebotycznych rozmiarów. Nie chciałam, by się nade mną litował, czy inaczej traktował więc nic nie mówiłam pomimo ogólnego zmiażdżenia. Po pewnym czasie rzucił mnie. Z perspektywy czasu nie dziwię mu się - nie zachowywałam się naturalnie, byłam ciągle przygnębiona i itp. Wtedy mu wszystko wyjaśniłam, ale stwierdził, że nie wrócimy do siebie. Kontakt mieliśmy przez wiele miesięcy, ale nie chciał się np. spotkać.

 

Mówiąc językim twojego snu - "śmietnik stanoł ci na drodze i dorwały cię demony przeszłości" - kobieta zjawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...