Morze

No więc to trochę dziwny sen i właściwie to nawet nie domyślam się do może oznaczać... Śniło mi się, że byłam z moją przyjaciółką i psem na spacerze. Chodziłyśmy po zarośniętym polu (na którym obecnie znajduje się cmentarz). Było strasznie zimno i pochmurno, ale mi mimo to miałyśmy same bluzy, krótkie spodenki i bose stopy. Nagle pies zbiegł z małej górki i zniknął nam z oczu. Zorientowałyśmy się, że jest tam ścieżka prowadząca na plażę. Zobaczyłyśmy rozciągające się przed nami morze i postanowiłyśmy iść tam poszukać psa. Jednak zanim zeszłyśmy powiedziałam do niej "uważaj, żeby nie dotknąć stopami wody, bo jest lodowata". Właściwie to nie wiem skąd to wiedziałam... Pamiętam jak schodziłyśmy, a potem sen się urwał.

Sen wydaje mi się strasznie dziwny i bez sensu. Może mi go ktoś zinterpretować? Byłabym wdzięczna.

nie mówię, że mam na 100% rację ale myślę, że w miejscu kontaktu z duchowym światem (cmentarz) twój instynkt (pies) odnalazł drogę prowadzącą do podświadomości (morze). Ale uświadamianie sobie rzeczy, które do tej pory pozostawały ukryte nie jest przyjemne dlatego wypowiadasz słowa ostrzeżenia, bo wiesz, że wiedza która tam czeka może być bolesna, a ty masz lekkie ubranie, co oznacza, że nie jesteś przygotowana jej przyjąć. Może cię czekać zimny prysznic.