Sekwencja 6-ściu cyfr i zasłona- proszę o interpretację

Zeszłej nocy miałam osobliwy sen (hm...a jaki sen nie jest osobliwy....)

Sen był podzielony na części: na początku widziałam jak ciemność przecina ostre, białe światło. jakby drzwi do ciemnego pokoju zostały nagle otwarte i z drugiego pomieszczenia, rzęsiście oświetlonego wlało się światło- ale tylko na sekundę. to powtórzyło się kilka razy.

dalej widziałam okno w swojej sypialni z zasłoniętymi zasłonami. nagle zasłony zaczęły same się rozsuwać a ja usłyszałam: zasłona się rozsuwa, to bardzo ważne, zapamiętaj!! to zdanie zostało powtórzone dobitnie kilka razy.

potem widziałam w ciemności sekwencję 6 cyfr- 90 00 29, która przybliżała się do moich oczu i oddalała. cyfry były świetliste, prawie białe i bardzo duże.

obudziłam się ok. 4 nad ranem, miałam wrażenie, że ktoś jest w moim pokoju i mi się przygląda, oczywiście nikogo nie było ale wciąż myślę co ów sen mógł znaczyć