Dwa sny dotyczące jednej osoby, chłopak, uzależnienie, śmierć

Witam!

Postanowiłam w jednym poście opisać dwa sny. Na wstępie powiem, że mam 14 lat, za moment 15.

1. Śniło mi się, że szłam chodnikiem niedaleko mojego bloku. Byłam z kimś znajomym, nie jestem pewna z kim, ale wiem, że ktoś był ze mną. Nagle przy chodniku zobaczyłam mojego kolegę, który wisi na drzewie. W dłoni ściskał butelkę po piwie - jest abstynentem, był martwy. Przeżyłam szok, zaczęłam krzyczeć, wtuliłam się w jego stopy, na których nie było butów. Pomimo mojej histerii wszyscy dookoła krzyczeli, ze jestem nieczuła. Jako, że gram z nim w teatrze w śnie pojawił się również motyw odwoływania spektakli i żałoba w całym zespole.Cały sen był bardzo realistyczny, przez kilka dni po nim bałam się przechodzić obok drzewa na którym powiesił się mój kolega i martwiłam się, że Go tam naprawdę zobaczę.

2. Znowu sen o tej samej osobie - koledze z teatru. W śnie miał poważne problemy - chyba przez jakiś narkotyk. Miał zaburzenia świadomości, był w strasznym stanie kiedy go widziałam. W tym śnie pojawił si również jego przyjaciel, też bardzo źle wyglądający. Nie pamiętam wiele z tego snu, jedynie że byłam przerażona i chciałam im pomóc, ale nie wiem czy w końcu jakoś im pomogłam... Pamiętam dokładnie jego oczy.. Były ciemniejsze dookoła, jak u narkomana. Był to straszny widok, On ledwo dychał.

Czy te sny coś mogą znaczyć? Proszę o interpretację , z góry dziękuję.

Witaj!

Twój sen jest archetypowy, czy pokazuje że obecnie przeżywasz silny rozwój osobowości, a sny próbują pokazać Ci coś, na co powinnaś zwrócić uwagę, aby móc ruszyć z własnym rozwojem do przodu.

Chłopiec powieszony na drzewie nawiązuje do symbolu Wisielca z Kart Tarota, który to odpowiada za przestój w życiu zewnętrznym i nasilony rozwój wewnętrzny. Jeśli zbyt długo trwamy w tym introwertycznym usposobieniu, może to zacząć źle na nas wpływać - gdyż na wszystko jest odpowiedni czas. Zbyt przeciągnięte dywagacje i rozmyślania hamują nasze czyny i stopują naszą aktywność w świecie.

Dlatego w Twoim śnie widzimy co najmniej dwie rzeczy - po pierwsze pamiętaj, że sen bierze na tapetę tak naprawdę Ciebie, to że nawiązuje do otoczenia jest wynikiem tego, że Twoje otoczenie na dobrą sprawę odpowiada temu, co dzieje się w Twoim wnętrzu (co na górze to na dole, co wewnątrz, to na zewnątrz

Więc - chłopiec/ chłopcy w tym śnie ukazują tak naprawdę chłopca, którego masz w sobie. Wyobraź sobie, że mimo że jesteś dziewczyną, wewnątrz siebie masz też męskie cechy. Więc - Twój wewnętrzny chłopiec domaga się od Ciebie większej aktywności, działania i dzielności.

Widać po śnie, że masz naturę refleksyjną, lubisz myśleć, dywagować, interesujesz się rozwojem wewnętrznym, duchowością (Wisielec medytuje, oczekuje, uczy się poskramiać fizyczny ból), Obraz Wisielca skłania Cię abyś wyszła z tej sfery rozmyślań i dywagacji i stała się "żywym człowiekiem". Twoje cechy takie jak: aktywność, szczerość z samą sobą, jawność, działanie nie są aktywowane, wolisz zamykać się z nimi w swoim wnętrzu, nie okazujesz, nie wypowiadasz na głos swoich myśli. Ten stan trwa już długo, dlatego wisielec na drzewie atakuje Cię mocnymi obrazami - Twój wewnętrzny mężczyzna jest już martwy, zmęczony, prosi o ożywienie.

Otoczenie mówi Ci, że jesteś nieczuła - odbiegasz pewnie często w świat fantazji, samotność, rozmyślania i zapominasz, że dopóki tego nie ściągniesz na ziemię i nie pokażesz światu swych wniosków, planów, myśli - nikomu one nie pomogą, nic nowego nie wniosą.

Twoje sny domagają się, abyś wzięła życie we własne ręce, zaczęła dzielić się z innymi swoim wnętrzem - zeszła na ziemię (zerwała chłopca z liny i ożywiła go).

Możliwe, że w Twoim otoczeniu są właśnie tacy, odrealnieni, zamknięci na świat, wrażliwi chłopcy - oni tak naprawdę ukazują część Ciebie. Nie martw się na zapas i zacznij stąpać po ziemi.

Pozdrawiam.

Bardzo dziękuję, świetna według mnie interpretacja, gdyż jestem w stanie zgodzić się z większością.

Pozdrawiam