Rita Napisano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 uleczka125 napisał/a: śnla mi się dziś krew. Poszlam do znajomej notariuszki (dziwne skad ona sie wziela w moim snie) i widze ze jej mąz jest chory. Nie wiem co mu dolega ale też widze duzo krwi w pomieszczeniu. Potem patrze na swoje stopy i też sa zakrwawione.Mam uciętego palca. Potem ta notariuszka zszywa mi ranę. Czuje ból ale rana przestala krwawić. Potem widze moja mame a ona mi mowi ze to nie takie proste zeby sie wygioło szybko. To bylo bardzo glebokie nacięcie. - bardzo dobrze kojarzysz Ula, to ma sens. Krew jako cierpienie (psychiczne), zszywanie - terapia, rana przestała krwawić, ale ból pozostał - jak widzisz podświadomość podpowiada, że tak czy inaczej - specjalista jest potrzebny... dopiero wówczas uraz będzie miał szansę się "wygoić", choć to wymaga czasu.W sobotę miał miejsce wypadek, którego moja 15 letnia córka była świadkiem. jej bardzo dobry kolega wpadł pod pociag. było to na jej oczach. Bawili się, śmiali, żartowali a kilka godz później ona widzi jego zmasakrowane ciało. - bardzo, bardzo mi przykro z tego powodu... dzieci nie powinny widzieć/wiedzieć pewnych spraw, dlatego że ich delikatna psychika nie jest w stanie samodzielnie sobie z nimi poradzić. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Teraz dopiero rozumiem co tak naprawde podswiadomość lub nadświadomośc chciała mi przekazać, na co przygotować. - nazwij to po prostu nieświadomością, tak jest dużo łatwiej . [ Dodano: 2006-08-02, 10:42 ] Nie przekreślam ale nie zależy mi tak jak dawniej juz na tym związku i moze to właśnie o to chodziło..... a co bedzie to czas pokaże. - w końcu odstawiłaś niebieskiego malucha do garażu, aby po czasie cieszyć się nim w formie luksusowej. Ale tak się jeszcze zastanawiam, czy wersja wzbogacona nie będzie dotyczyła przypadkiem kogoś zupełnie innego... chociaż za dużo elementów w Twoich snach było powiązanych z tym jedynym mężczyzną. Masz rację, zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaVe Napisano 2 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Twoja córka może zapaść na Depresje spowodowana strachem przed śmiercią. Jej podświadomość może kierowac ją ku złym rzecza z tego powodu: narkotyki, alkohol, puszczanie się... Wszytko po to, aby ucieć od mysli na temat śmierci. Wiem po sobie o takich rzeczach! Potrzeba jej dużo miłosci i wyrozumialosci Dobrym rozwiazaniem dla niej moze byc zaintereoswanie sie Rozwojem Duchowym (snami i ich interpretacją) - jeśli chce kiedy kolwiek w życiu uwolnić sie od tego Tramuatycznego Przeżycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Potrzeba jej dużo miłosci i wyrozumialosci Dobrym rozwiazaniem dla niej moze byc zaintereoswanie sie Rozwojem Duchowym (snami i ich interpretacją) - jeśli chce kiedy kolwiek w życiu uwolnić sie od tego Tramuatycznego Przeżycia. - zainteresowanie snami jeszcze nikomu nie zaszkodziło... owszem - pod warunkiem że potrafimy rozróżnić je od jawy. Natomiast są jeszcze inne sposoby terapii, generalnie Ula nie rób nic na własną rękę, tylko posiłkuj się specjalistą... tak też wyśniłaś i to jest wskazówka dla Ciebie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaVe Napisano 2 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 To znaczy ja przez sny wycwiczyłem sobie dobra pamieć, a do tego zpamietuje strasznie wiele snów. Wynikło to z tego, że przez okres roku prowadzilem sennik w ktorym zapisywalem wszytskie sny. I swego czasu od tego dostałem pomieszania zmysłów... Jednak poradziłem sobie z tym pomieszaniem zmysłów! Lubie sie obracac wokoł sprzecznosci i paradoksu, który daje postęp. :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 To znaczy ja przez sny wycwiczyłem sobie dobra pamieć, a do tego zpamietuje strasznie wiele snów. - zgadzam się z tym w zupełności, bo moje doświadczenie jest baaaaaaaaaaardzo podobne. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Zastanawiam się dlaczego historia się powtórzyła. - dlaczego? Właśnie po to, abyś Ty znalazła ukojenie Ula - mimo iż to zabrzmiało paradoksalnie. Teraz będziesz w stanie pomóc córce, tak jak nikt Tobie nie pomógł. To będzie również Twoja terapia. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 To było takie pogodne dziecko, takie szczęsliwe a dziś serce mi pęka jak widze co czuje. - w tym momencie "wypada" Ci tylko wierzyć, że tak miało być... że Bóg widzi sprawę w szerszym ujęciu i dlatego taka była jego decyzja. Musisz mu zaufać, choć wiem że to takie trudne, a chwilami... graniczy z cudem. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 3 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 A zauważyłaś, że stałaś się SUPERUŻYTKOWNIKIEM? Spójrz na kolor swojego nicka . Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 3 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2006 Kochana... że masz ponad setkę na liczniku, a to najwyższy czas, aby Cię wyróznić. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi