2 sny terrorystyczne

1.Byłam w mieszkaniu, za oknem latały samoloty i uderzały we wszystkie bloki, w mój tez uderzył jeden i ściął 3 piętra nademną (mieszkam na 1). Widziałam tez ze te samoloty lataja w pobliskich miastach i okolicy.

2.Terrorysta zmusił by wszystkie cieżarówki przyjechały na taki długi most na którym owy terrorysta stał na środku a ciazarówki zajęły cały most ustawiajac się z przodu i z tyłu tej osoby. Ja znalazłam się pod tym mostem z mnostwem ludzi w takich trawach i próbowałam się skulic w kłębek i myślałam tylko o tym kiedy poczuje ból od strzału, ponieważ ten terrorysta zaczął do nas strzelac. Wkoncu jakos udało mi się zejsc po zboczu gdzie byliśmy, przeszłam pod tym mostem, wskoczyłam do płynącej pod nim rzeki i ją przepłynęłam choc naprawde nie umiem pływac. I jakos znalazłam się na znanym mi przystanku gdzie był blok mieszkalny choc w rzeczywistosci tam nie ma bloku. Ludzie normalnie sie zachowywali jakby nie wiedzieli co się dzieje niedaleko nich. Znalazłam się w jakims mieszkaniu tego budynku, gdzie była moja mama i myślałam o tym że ojciec jest w pracy i musze do niego zadzwonic i powiedziec o tym co sie dzieje, ale nie chciałam tego robic bo w drodze do nas mogłoby mu sie cos stac. Pamietam że jezdziły karetki, policja i straż pożarna i latały nad blokiem helikoptery, a mama jak gdyby nic podała mi obiad. Potem okazało się że ten terrorysta jakos znalazł się w mieszkaniu w naszym bloku i wiedziałam że wieził tam mnostwo ludzi ktorzy czekali na niego. I dalej chyba sie obudziłam wystraszona.

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji tych snów, bo ja boje sie juz zasypiac by nie przysnił mi sie kolejny koszmar :/