Skocz do zawartości

kobieta - śmierć


anetka40

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Śniło mi się ostatnio, że się duszę... Kilka metrów dalej stała kobieta, na pierwszy rzut oka zwyczajna kobieta, ale ja byłam pewna że to ŚMIERĆ!!! Miała twarz bez wyrazu, taką "maskę" pozbawioną uczuć, nic nie robiła, patrzyła tylko jakby czekała na mnie... Mój krzyk i rozpaczliwe "łypanie" powietrza mnie obudził. Po chyba dwóch godzinach sen wrócił, taki sam?

Nie wiem, czy to ostrzeżenie, czy wiadomość dla mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że dostałaś już dokładną instrukcję co robić ;-) ja bym jednak sugerowała sprawdzenie czy nie masz bezdechu sennego. Sporo osób mających to w czasie snu kiedy tracą oddech widzą śmierć. Co w sumie ma sens, bo akurat nie oddychają. Zwłaszcza łapanie powietrza może o tym świadczyć.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Śniło mi się ostatnio, że się duszę... Kilka metrów dalej stała kobieta, na pierwszy rzut oka zwyczajna kobieta, ale ja byłam pewna że to ŚMIERĆ!!! Miała twarz bez wyrazu, taką "maskę" pozbawioną uczuć, nic nie robiła, patrzyła tylko jakby czekała na mnie... Mój krzyk i rozpaczliwe "łypanie" powietrza mnie obudził. Po chyba dwóch godzinach sen wrócił, taki sam?

Nie wiem, czy to ostrzeżenie, czy wiadomość dla mnie?

 

Troche za mało szczegółów na obiektywne rozpatrzenie tego snu.

Przychylam się do wskazówek OazySpokoju.

 

Jest jednak jeszcze inna opcja... Sen ma wymiar psychologiczny. I to bardzo.

Powiedziałabym, że przechodzisz w tej chwili jakieś problemy. Odważę się nawet zasugerować, że ty nie do końca zdajesz sobie sprawę z powagi tych problemów, albo po prostu poradziłaś sobie z nimi i na poziomie świadomym, nie przejmujesz się tym. Udaje ci się odpychać czarne myśli.

 

Jednak w podświadomości jesteś zmartwiona, przejęta tym czymś. Wewnętrznie szarpiesz się z emocjami. Nie jest może tak, że przed snem rozmyślasz o problemie i zasypiasz w stresie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam tylko to, co napisałam, nic więcej istotnego nie wydarzyło się w tym śnie, za to był tak realny, że ciarki mnie przechodzą jak go sobie przypomnę.

Tak, całymi dniami próbuję się zmobilizować do normalnego i trzeźwego życia... Problemy się ostatnio nawarstwiły i próbuję wziąć się w garść, ale wieczory są wciąż smutne z powodu śmierci mojego taty, już ponad pół roku nie umiem sobie znaleźć miejsca, ale to jest wciąż bardzo bolesne. Nie myślę o śmierci, raczej szukam odpowiedzi na trudne pytania o nasze "życie po życiu..." i może przez to takie sny? Chociaż nie umartwiam się tak bez reszty, mam dwie córki, wkrótce zostanę babcią... mam się z czego cieszyć, ale faktycznie z trudem mi to przychodzi. Problemy mam jak większość ludzi, w dzisiejszych czasach ciężko się żyje. Jedyny cios to właśnie ciężka choroba i śmierć taty, bardzo mi go brakuje. Był wspaniałym człowiekiem, byłby teraz pradziadkiem, a może się zdarzyć, że moja wnusia urodzi się w dniu jego urodzin. Dziwnie ten los się plecie.

 

Dlaczego relacje z matką?

 

Nie mam bezdechu, nigdy nie miałam. Może to nerwy?

Edytowane przez Lilith
połączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...