Izyda, Maryja

Witam,

Śniło mi się, że widziałam na jakieś ciemnej tkaninie... chyba ciemnobrązowej, ale nie jestem pewna.... była przedstawiona jakby Maryja z dzieciątkiem, później zauważyłam, że jest ich więcej, było takich małych przedstawień kilka, wyraźnie było widać tylko nimb. Sama nie wiem, w którym momencie była wspomniana Izyda... W każdym razie po chwili zdziwiłam się i ujrzałam kawałek złotego czegoś... jakby kolumna (?) nie wiem.. zobaczyłam również prawie chyba równocześnie jakieś światło... po czym ktoś obok mnie, chyba mężczyzna powiedział żebym nie patrzyła i schował moją głowę jakby w swą szatę.Koniec

Przed tym jeszcze coś mi się śniło, ale to chyba był jakiś oddzielny sen, którego dokładnie nie pamiętam.

Nie wiem czy cokolwiek ten sen oznacza, ale pomyślałam, że zobaczę co o nim myślicie...

Pozdrawiam

Ja Ci mogę napisać co myślę, jednak będą to zupełnie luźne skojarzenia.

Maryja i Izyda to żeński pierwiastek boski, możliwe, że interesowałaś się ostatnio tematem zapomnianej bogini, lub też Twoja kobiecość nie w pełni może się wyrażać tak, jakbyś chciała.

Mężczyzna jak sama nazwa wskazuje jest tą męską częścią, która nie chce przebudzenia bogini. Czasami mężczyzna też kojarzony jest z ego.

Tak, jakby była w Tobie walka pomiędzy starym a nowym światem, węższą i szerszą świadomością. Ego a przebudzeniem...

Przebudzenie to światło - złoto, kolumna, a ego - ciemność - chowanie głowy pod szatę.

Nie traktuj tego jak wyrocznię, to takie - jak wspomniałam na początku zupełnie luźne moje osobiste skojarzenia...

może za bardzo zagłębiasz się w świecie ezoteryki, powinnaś bardziej realnie spojrzeć na świat ,światło ma wiele znaczeń

Dziękuję KatiJo, dziękuję demcia.

może za bardzo zagłębiasz się w świecie ezoteryki, powinnaś bardziej realnie spojrzeć na świat ,światło ma wiele znaczeń

no właśnie ostatnio mam "przerwę", że tak to ujmę... raczej skupiam się na egzaminach etc.

Ja wlasnie myslalem o tym, ze swiatlo moze byc zwodnicze... (Lucyfer)

zebys skupila sie na tym co mowi Ci Twoja kobieca intuicja...

w koncu przedstawione bostwa byly wyraznie kobiece

Moze wlasnie nie do konca sie czujesz kobieco, albo masz konflikt z jakas osoba (matka) na tle wyznaniowym/religijnym?

interesowałaś się ostatnio tematem zapomnianej bogini

nie interesowałam się tym tematem...

Dziękuję Caliel

masz konflikt z jakas osoba (matka) na tle wyznaniowym/religijnym?

z matką.. nie mam konfliktów na tym tle, mamy trochę inne poglądy i tyle, ale nie ma żadnych spięć na tym tle....

Witam,

 

Śniło mi się, że widziałam na jakieś ciemnej tkaninie... chyba ciemnobrązowej, ale nie jestem pewna.... była przedstawiona jakby Maryja z dzieciątkiem, później zauważyłam, że jest ich więcej, było takich małych przedstawień kilka, wyraźnie było widać tylko nimb. Sama nie wiem, w którym momencie była wspomniana Izyda... W każdym razie po chwili zdziwiłam się i ujrzałam kawałek złotego czegoś... jakby kolumna (?) nie wiem.. zobaczyłam również prawie chyba równocześnie jakieś światło... po czym ktoś obok mnie, chyba mężczyzna powiedział żebym nie patrzyła i schował moją głowę jakby w swą szatę.Koniec

Bardzo ciekawy sen.

Myślę, że moja interpretacja zgra się ze słowami KatiJo.

Brąz tkaniny, Matka Boska, Izyda. Symbol Wielkiej Matki. Właściwie nad tym nie ma co dyskutować...

Moim zdaniem, sen odnosi się do twojego skierowania ku kobiecości, ale też naturalizmowi. Masz potrzebę kontaktu z naturą? A może normalnie bardzo to kochasz?

Ciekawe jest, że ten mężczyzna - animus, twój męski pierwiastek - zniechęca cię do zwrócenia się ku temu bogactwu...

Choć właściwie ma to jakiś sens - wewnętrzny konflikt Yin i Yang.

Wszystko mi zwiastuje twoją dojrzałość. Dojrzałaś do takiej pełnej kobiecości. Ze wszystkimi cechami z tym się wiążącymi - wrażliwością, empatią, matczyną miłością, pielęgnacją ogniska domowego, lwią walką o dobro najbliższych, byciem taką "Matką Teresą", itd. To jest właśnie twoja natura. Jesteś ucieleśnieniem tych cech.

Ciągle jednak pozostaje w tobie ten męski pierwiastek (co jest normalne) i gryziesz się z tymi wewnętrznymi rozterkami: być powabną, kruchą istotą, czy twardym Herosem?

Zdecydowanie jesteś połączeniem i tej delikatnej kobiety i męskiej twardej ręki.

Myślę, że kluczem do rozwiązania tutaj, jest odnalezienie Bogini w sobie. (Wiem, że to patetycznie brzmi, ale to prawda)

Pozdrawiam.

Uff Lil, dzięki Ci, bo już myślałam, że bredzę

Czasem jak tak napiszę coś pod wpływem chwili w dziale, na którym nie do końca znam się "wiedzowo", a raczej intuicyjnie to potem mi się zdaje, że za bardzo popłynęłam;)

Dziękuję bardzo Lilith

Jeszcze raz wszystkim, którzy się wypowiedzieli dziękuję za pomoc