profesor, kolowium, dziewczyna

Witam. Proszę o analizę snu.

Śniło mi się że znajduję się w pomieszczeniu dokładniej w pokoju. siedzę na łóżku. Próbuje na kolanach pisać kolokwium lecz coś mi przeszkadza napisać, nie mogę skupić się na pisaniu. Pierwszy raz pisałem kolokwium, nie mogłem napisać, wiec schowałem kartkę co pisałem do plecaka sytuacja powtarza się dwa razy

Pilnuje nas profesor który mnie uczył. jest on miłą osobą, z poczuciem humoru. Najbardziej zwróciłem uwagę na jego włosy. Miał włosy czarne ciemne ale a samej górze miał lekko łysinę. Z miejsca tej łysiny czarne włosy a końcówki były białe.

Dalej akcja przenosi do tego samego pomieszczenia. Na łóżku siedzi moja koleżanka (blondynka) z lewej strony. Kolana miała zgięte do klatki piersiowej. Na kolanach ma zeszyt. Notuje coś w zeszycie, nie wiem co. Ja podeszłem do tego łóżka z lewej strony. Nagle zadaje mi pytanie: "czy coś mnie boli bądź czy jesteś zdrowy". Odpowiedziałem jej ze mnie plecy bolą i pęcherz moczowy mam przeziębiony.. Ona nic nie odezwała się więcej. Jej wyraz twarzy był lekko smutny..

Profesor co się przyśnił to mój były nauczyciel. Jest osobą miłą, ciepłą, uśmiechniętą. Włosy ma czarne z lekką łysiną. CO do tej tej dziewczyny to tą osobę znam, uczyłem się z nią, podoba mi się ona, zakochałem się w niej.. Bolą mnie plecy i mam przeziębiony pęcherz, ogólnie jestem zmęczony. Ja studiuję ten sam kierunek co ona, tylko miałem powtarzanie semestru, jestem rok niżej.

Proszę o szybką odpowiedź dziękuje i pozdrawiam.

Witam!

Sen obrazuje twoją obecną sytuacje uczelniano uczuciową

Pozycja siedząca w snach to symbol stagnacji a w twoim przypadku tego że powtarzasz rok. To że piszesz kolokwium to przyczyna stagnacji czyli nie zalicznie jakiejś partii materiału spowodowało spadek na rok poniżej - to własnie symbolizuje chowanie kartek do plecaka - jako symbolu naszego życiwego bagażu. Dlaczego w śnie posadziłeś swoja koleżankę obok siebie? To symbol tego że jest dla cibie ważna ale sam nie wiesz co zrobić z waszą znajomością - utkneła w miejscu nie rozwiaja się a ty nie masz pomysłu jak ją dalej poprowadzić. To że posadziłaeś swoją koleżankę w śnie po lewej stronie ukazuje to że jest głębokie uczucie płynące z serca a nie z rozporka. Cory pęcherz to poprostu chory pęcherz ale zastanawia mnie jedna rzecz ta próba nawiązania kontaktu z jej strony i brak pociągnięcia rozmowy z twojej strony. Tak jakby w życiu realnym ona próbowała coś wnieść do waszej znajomości ale ty z typowo meską spostrzegawczością puściłeś to mimo uszu. Nie zauważyłeś damskiej gierki, intrygi w celu zwrócenia uwagi na jej osobę i stąd w śnie jej smutna mina.

Pozdrawiam:

Sławomir

Sławomirze ona siedziała już po lewej stronie... i dziękuje za szybką interpretację

a mam jeszcze do nowy sen od zinterpretowania który może mi pomóc. Otóż śniło mi się ze jestem w szkole podstawowej. jestem w sali lekcyjnej. Obok mnie siedzą na krzesłach dwaj profesorowie którzy wykładają na mojej uczelni. Ja im powiedziałem kawał: Dlaczego w audi nie ma ogrzewania? bo nagrzewnica jest zapchana. Ci profesorowie buchnęli śmiechem i ja też po części.

Dalej po wyjściu z sali widzę ławeczkę drewnianą (nie duża co jest na salach gimnastycznych). Na lewej stronie siedzą dwie dziewczyny. Prawa strona ławeczki jest podniesiona do góry. Ja chce tą ławeczkę opuści naciskając swoim ciężarem do dołu. Prawie mi to się udaje lecz ławka zapiera z góry za drugą ławkę. Po chwili siedzenia na ławce zaczepia mnie koleżanka (blondynka)która siedzi na tej ławce. Następnie łaskocze mój prawy bok. Czułem jej dotyk, przyjemne uczucie. Następnie ona odwróciła się żeby nie zobaczył jej. Ja następnie wziąłem się za jej łaskotanie z lewej strony. Czuła moje ręce jak ją łaskoczą. Obróciła się do mnie i uśmiechnęła się.

Dalej akcja przenosi się do miasta gdzie mieszkam a dokładniej na ulicę .Stoję na ulicy. Pogoda słoneczna. wcześniej kupiłem prezerwatywy liczba 24 sztuk. chciałem jedną nadmuchać Z tyłu poczułem wiatr w plecy i dmuchnąłem w tą prezerwatywę.Z pomocą wiatru udało mi się dmuchnąć, poczułem że mam dużą silę w płucach. Ona rozciągnęła się tworząc większy balon.

Ta koleżanka też ją znam. Dwaj profesorowfie to moi nauczyciele na uczelni. Są to dobrzy nauczyciele.