Ucieczka

Witam Wczorszej nocy miałam bardzo , bardzo ... wyrazisty sen. Pomyślałam , że skoro był taki wyraźny to może będzie się coś ważnego działo.

Otóż śniło mi się , że razem ze swoją rodziną (mama, tata ,siostra , brat ) oraz paroma kolegami i koleżankami ( pojawiali się tak , że raz byli , raz ich nie było..) pojechałam do wujka. Jednak to nie był dom jaki znam. Był bardzo duży i parterowy. Wybieraliśmy sobie pokoje , ale dla mojej siostry zabrakło i dostała pokój gdzieś daleko, bardzo daleko.

Następnie okazało się , że jest to jakiś 'konkurs' a przynajmniej coś w tym typie. Nagrodą była gra na komputer ( FIFA 06 albo 10 ...nie pamiętam dokładnie). Bardzo mi się to nie podobało. Później coś się działo. Rozdawali tą grę czy coś takiego. Następnie pamiętam siebie idącą z plecakiem kostką przez ulice mojego miasto ( jest to małe miasteczko ) . Szłam tak długoo po ulicy prowadzącej na autrostradę , a następnie i po niej. Doszłam gdzieś.. i zaczęłam wracać po jedzenie. Jestem pewna , że uciekłam z domu . I tego chciałam.

Gdy doszłam spowrotem do rodzinnego miasteczka Upłynęło sporo czasu odkąd byłam tam ostatnio ) miałam poczochrane włosy ( były jaśniejsze niż są moje naprawdę ) i prawie mdlałam , ponieważ nic nie jadłam. Przez chwilę widziałam mamę mojej najlepszej przyciółki , a nawet chyba byłam u nich w domu. Później pamiętam moją siostrę dającą mi jeść. Następnie poszłyśmy do jej pokoju ( tego co musiała w nim zamieszkać gdy byliśmy u wujka ) okazało się sie , że jest bardzo daleko od domu wujka ( ona musiała codziennie rano latać taki kawał ) . Pokój - domek - motel był pośród drzew . Pamiętam , że było tam naprawdę pięknie.

Następnie pamiętam , że musiałam rozwiązać jakieś naprawdę trudnie działanie matematyczno - fizyczne . Rozwiazałam je i następnie znazłam się w takiej wielkiej jakby łazience dla dziewczyn. Było tam kilka moich koleżanek , które nie zabardzo lubię. I jakiś facet wszedł ( chyba mój ojciec ) i zaczął rozmawiać w nimi i jakimś innym facetem (chyba moim wujkiem ). Ja się bardzo przed nimi chowałam . Serce mi strasznie mocno biło.. Pamietam też, że te inne dziewczyny mnie bardzo nie lubiły. NAgle zobaczyłam tą grę ( tą FIFĘ ) i jeszcze bardziej zamarłam.

Następnie pamiętam pożegnanie z siostrą. Podjęłam decyzję , że nie wrócę już do domu... i odeszłam tą samą drogą prowadzącą na autostradę.. a na plecach miałam plecak kostkę koloru beżowego ( ten sam co wcześniej. ) .

Później mnie mój tata obudził ( podobno po raz trzeci ) .... I to jest koniec . Co o tym myślicie?