Kolor Napisano 8 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2013 Snu nie pamietam do końca ale opisze tak co pamietam. Nie bylo miejsca na parkingu i zostawiłem auto kolo kościoła, później nie pamiętam co robiłem. Przychodząc po odbiór musiałem przejechać kolo domu księdza po jego przejeździe i jak nigdy do tad krzyknol z okna, zaczęliśmy rozmowę najpierw on zszedl do mnie posiedzieliśmy na schodach zrobil sie wieczór. On musiał iść na msze ja pojechałem do domu po krótkim czasie gdy mnie spotkal powiedział żebym przyszedł do niego i posiedzieli spokojnie porozmawiali ta jak poprzedni zgodziłem sie i pojechałem do domu. A tu nie wiem co bylo wiem ze Przyjechłem do niego i siedzieliśmy kolo kościoła na ławce aż do wieczora. Urwał mi sie sen i już nic nie pamiętam. Nigdy mi sie takie cos nie sniło dlatego muszę zapytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekb Napisano 9 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 witaj Kolor wg mnie: ksiądz nie był księdzem, to symbol Twojego osobistego opiekuna który czuwa nad Tobą i który nieświadomie (dla Ciebie) rozpoczął z Tobą ważny proces, którego skutki zaczniesz coraz wyraźniej zauważać w swoim życiu. Dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.