Lesep Napisano 19 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 19 Lutego 2013 Śniło mi się,że jestem z moim chłopakiem. Zawołałam go na korytarz,gdzie stały dwie maszyny do szycia. On prosił mnie żebyśmy zostali tam gdzie jesteśmy i ta nie szli. Ja mówiłam mu,że tu będzie lepiej i żeby poszedł ze mną.Usiedliśmy przy maszynie i wtuliłam się w niego.Nagle zaczęłam odpływać. Zaczęłam opuszczać swoje ciało,tak jakby spływać.On mnie wołał,czułam że bardzo się o mnie boi.A mi w tym trakcie było bardzo błogo,ciepło,widziałam takie drobne płatki śniegu. Myślałam,że odchodzę.I po czasie wróciłam do siebie.Czułam,że wróciłam tylko dzięki niemu.I nagle wydawało mi się,że się obudziłam i że siedzę na łóżku i opowiadam to komuś,ale to tak jakbym przechodziła kolejno z jakiś różnych stanów,bo to dalej był sen.Ten sen był bardzo symboliczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.