sen we śnie, ból głowy, strach, otępienie

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji dziwnego snu.

Śniło mi się, że spałam. W tych samych ciuchach, w tej samej pościeli w moim mieszkaniu, gdzie panował taki sam bałagan jak w rzeczywistości. Śniło mi się, że spałam, obudziłam się i wstałam i podeszłam do okna. Zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, tak, że się potykałam o różne przedmioty, o kanapę, wręcz się słaniałam. Głowa mnie bolała i było to tak realne. Czułam otępienie, strach.

Potem obudziłam się zlana potem i naturalnie serce szybko mi biło, byłam przestraszona. Nie wiem jak to wyjaśnić. Miałam też wrażenie, że ktoś nade mną stoi. Ktoś w kapturze, w mieniącej się szacie, przezroczystej, tzn niewidzialnej. Coś jak peleryna niewidka z harrego pottera. przeciągnęłam dłonią po tym czymś, ale naturalnie nic nie wyczułam. pamiętam też strach i niepokój.

Potem zasnęłam i sen o tym, że jestem u siebie i kręci mi się w głowie się powtórzył, z tym, że tym razem kierowałam się do łazienki. Opisałam to tak jak zapamiętałam, ale niestety nie mogę z całą pewnością stwierdzić co było snem, a co jawą (ta postać) być może sobie to wyobraziłam.

Wystraszyłam się nie na żarty. Dlatego też bardzo proszę o interpretację tego zjawiska. Nie wiem czy mam się bać, czy nie. Czy coś mnie nęka i straszy, czy to może jakiś mój opiekun, czy ostrzeżenie czy co.

Jestem pewna, że to musiało być przesłanie. Ale jakie? co? i po co? nie mam pojęcia, dlatego się tu zwracam z prośbą o pomoc. Dziękuję za ewentualną pomoc.

A nie bolała cie głowa kiedy kładłaś się spać albo wstawałaś?

No wlasnie nie. Jednak pilam piwo wieczorem. Jesli to mialoby jakis wplyw. No nie wiem. Nie bylam ani troche pod wplywem, czulam sie normalnie.

Generalnie zdarza się, że ból głowy wywołany np alkoholem potrafi być odczuwalny we śnie. I nie chodzi nawet o fakt bycia pod wpływem, ale o to, że alkohol czasami, zwłaszcza przy niskim ciśnieniu atmosferycznym, wywołuje ból głowy. Być może zasnęłaś zanim piwo zdążyło zadziałać i zadziałało we śnie?

Dziekuję bardzo. Uspokoiło mnie to