Skocz do zawartości

Własny ślub


Lytomka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie i bardzo proszę o interpretację snu.

 

Śniło mi się że biorę ślub ze swoim chłopakiem. Jesteśmy razem od 6-ciu miesięcy, mocno się od siebie różnimy, charakterem i wykształceniem co dość często powoduje sprzeczki, ja jestem bardzo wrażliwa, dlatego też prawie zawsze gdy się pokłócimy uronię parę łez. Zauważyłam że za każdym razem gdy się pokłócimy mój chłopak śni mi się później w nocy. Wczoraj znów się pokłóciliśmy a w nocy miałam taki oto sen.

 

Akcja dzieje się u moich dziadków na podwórzu. Biorę ślub ze swoim chłopakiem. Mam na sobie suknię, nową bialuśką, ale buty które przymierzam są stare zniszczone i wypchane chusteczkami higienicznymi. Ciągle powtarzam mamie że bardzo jej się spodoba moja suknia ślubna, tak jakby ta którą mam na sobie nie była tą w której mam iść do ślubu. Potem biegam w sukni po wsi. Nagle przypomina mi się ze przecież nie mamy obrączek. Mówię o tym mamie a ona na to że już mi kupiła obrączki i podaje mi pudełeczko. W środku są obrączki, dwie pary kolczyków i wisiorek, wszystko mocno ze sobą splątane. Musiałam to rozplątać. Potem siadamy do samochodu i jedziemy do kościoła, w samochodzie jest mój brat i moi rodzice i jeszcze moja najlepsza przyjaciółka. Nagle przypomina mi się że znowu o czymś zapomniałam, a mianowicie o świadkach. Nie miałam świadków na ślub, więc pytam brata czy zostanie świadkiem, brat mówi ze tak. Pod kościołem spotykam swojego chłopaka. Nagle znów jestem ubrana w bluzkę i dżinsy, mój chłopak też jest ubrany normalnie. Otacza nas tłum gości którzy coś do nas mówią. Pytam mojego chłopaka czy jego siostra możne zostać świadkowa a on mówi ze ona się nie zgodzi. Pytam więc o to moją przyjaciółkę, ona się zgadza. Ale ja mam poczucie winy że biorąc ten nie spodziewany ślub przed nią, nie będę mogła być światową na jej ślubie (moja przyjaciółka faktycznie bierze we wrześniu ślub a ja mam być świadkową). Stoimy dalej okrążeni przez tłum gości, przytulam się do chłopaka a on mnie całuje w czoło, mówię mu ze się boje, a on odpowiada że też się boi. Potem tłum dzieli się na dwie grupy, jedna zabiera mnie za kościół a druga grupa otacza mojego chłopaka. Niby po to żeby każde z nas mogla się w spokoju przebrać w ślubny ubiór. Ciągle mam wrażenie że Ci ludzie nie są zadowoleni z tego ze bierzemy ślub, Na tym kończy się sen.

 

Dodam że cały czas czuję poczucie winy że biorę ślub pierwsza niż moja przyjaciółka i dodatkowo że jest za wcześnie na branie ślubu z moim chłopakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...