duszność, gorąco, pająki, dziwne ukąszenie, koń na biegunach

W tym śnie czułam się bardzo źle byłam słaba, było mi strasznie duszno i gorąco- był to upalny dzień.

Szłam przez las- przejrzysty, nie był straszny, bardzo bałam się pająków( mam arachnofobię) a czułam, że non stop coś na mnie wskakuje, wszystko mnie swędziało, bardzo się bałam.Następnie uciekałam jakąś ścieżką na drewnianym koniu na biegunach.

Później znalazłam się na znajomej mi ulicy na której mieszkałam w dzieciństwie i zobaczyłam na prawej ręce na dużym palcu po wewnętrznej stronie spuchnięty wodnity fioletowy krwiak i widziałam, że cała żyła na tej ręce mocno mi pulsuje jak by jad szedł do serca.

Próbowałam to przebić ale nie szło, gdy naciskałam w środku był jakby zakrzywiony czarny maleńki pazur- jak od kota. Zaczęłam głośno wzywać pomocy,kilka osób patrzyło a jakaś kobieta, wydaje mi się, że znajoma podbiegła do mnie a potem się obudziłam.

Dodam, że w przyszłym tygodniu czeka mnie rozwód na drugim końcu Polski na który muszę dojechać.

Bardzo proszę o interpretację. Pozdrawiam

proszę zapoznać sie z regulaminem działu i zamieścić akapity w zamieszczonej treści.

Witam

Poprawiłam tekst, czy coś jeszcze jest nie tak jak powinno?

Pozdrawiam