Skocz do zawartości

kopalnia, zombie, rzeka, potwór, gaśnica


OazaSpokoju

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem ja potrzebuje analizy snu. :) Poproszę o interpretację.

 

Zjechałam z tatą windą do kopalni. Poszedł do pracy i zostawił mnie na poziomie dostępnym ludziom z zewnątrz, ale ja zjechałam od razu na jakiś tajny poziom. Zastanawiałam się, co by zrobił jakby była nagła ewakuacja. Szukałby mnie czy liczyłby, że sama wyjdę. Ja doszłam do wniosku, że bym się ewakuowała.

 

Potem, już na powierzchni dowiedziałam się, że kopalnia należy do elfów i wydobywają one tam kryształy.

Informacja wyszła na jaw przy okazji inwazji zombie. Wyłaziły wszędzie gdziekolwiek stanąłeś, nawet grzyby były zombie. Wszędzie na stałym gruncie byłam zagrożona. Ludzie usiłowali uciekać w panice, ale zombie łapy wyskakiwały im pod nogami. Do tego zielonkawy smród unosił się z ziemi. Ogólnie dawało to mocno klaustrofobiczne wrażenie niemożności uniknięcia smrodu i śmierci.

 

Wreszcie znalazłam sposób. Po jakiś kawałkach drewna zeszłam do koryta rzeki. Była płytka, ale szeroko rozlana i wyglądała na czystą. Wskazałam tę drogę dziewczynie, która była ze mną. W wodzie jak się okazało zombie nie mogą się pojawić. Tak więc stojąc w strumieniu byłyśmy bezpieczne. Gdzieś w tym momencie zaczęłam mieć pretensje do elfów, że siedzą sobie w tej kopalni i nie pomagają nam wcale.

 

Jednak pojawiło się coś innego niebezpiecznego, w wodzie przy brzegu. Coś co wyglądało jak kłębowisko zielono-szarych węży. To była Echidna, przynajmniej tak się nazywała w moim śnie. Imię poczwary znalazłam na kartce, najpierw myślałam, że nazywa się Tyria, miałam też do wyboru inne imiona na odrywanych karteczkach, ale doszłam do wniosku, że to jednak Echidna. Tłukłam tego bydlaka po głowie gaśnicą, aż go rozplaskałam na krwawą masę, ale on ożywał. Trzeba było coś zmienić w nastawieniu, żeby go ubić.

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...