monaco Napisano 2 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2013 (edytowane) Będę bardzo wdzięczna za interpretacje, zastanawia mnie co to może oznaczać. Szłam plażą z jakimiś ludźmi (ale trudno mi powiedzieć kim byli) i psem biszkoptowym golden retrieverem (nie wiem czyj to był pies). Czułam, że jest mi to obca, nieznana plaża, ale miejsce dobrze znane ludziom, z którymi szła. Nie świeciło słońce, ani nie padał deszcze, pogoda była szara i ponura. Bawiłam się z psem. Ktoś powiedział, że najbardziej lubi bawić się w wodzie. Woda ta była strasznie brudna, miała kolor takiego brudnego piasku, w ogóle nie było widać dna, a przy brzegu była bardzo gruba i rozległa warstwa równie brudnej piany. W pierwszej chwili zdziwił mnie i odrzucał ten kolor wody, ale tylko mnie. Pies aportował po patyk, pluskał się w wodzie. Wyglądał na zadowolonego. Czymś się ubrudziłam i z lekkim wstrętem przepłukał ręce w tej spienionej wodzie, o dziwo rękę wyjęłam czystą. Poszła w stronę reszty osób, spuszczając psa z oczu. Po dobrej chwili obracam się, a psa nigdzie nie widać. Podbiegliśmy tam, odgarniam pisane w poszukiwaniu go i nagle widzę, przebity jakimś innym patykiem niż ten, za który aportował. Nie żyje. Zdziwiło mnie, że woda nie jest zabrudzona od jego krwi i nikt się nim nie przejmował. Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez opak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.