Gość enke89 Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 (edytowane) witam serdecznie! jakiś czas temu poprosiłam moją podświadomość, aby pokazała mi przy pomocy snu dalsze losy mojej relacji z pewnym panem (przerwana przez nagłe przeszkody relacja karmiczna). i już następnej nocy miałam 3 sny dotyczące w/w relacji. już nie raz podświadomość reagowała na moje prośby o tego typu wskazówki. 1. spotykamy się ponownie na kursie językowym - usiadł koło mnie (ten sen się już w pewnym sensie sprawdził - w rzeczywistości najpierw usiadł nieco dalej, a za krótką chwilę się przesiadł obok mnie). 2. siedzimy na łóżku moich rodziców, on patrzy na mnie (w jego spojrzeniu było bardzo dużo tęsknoty i miłości). przytula mnie, przeprasza, prosi o kolejną szansę, całuje w głowę. widzimy się po długiej rozłące. i w tym śnie mam świadomość, że mnie nie zdradzał. 3. leżę na porodówce, a koło mnie moja i jego nowo narodzona córeczka, ubrana na biało. jak sądzicie, czy mogę te sny traktować jako odpowiedź podświadomości na moją prośbę? jak powinnam je interpretować? jestem ciekawa Waszej opinii na ten temat pozdrawiam! Edytowane 2 Czerwca 2013 przez enke89 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatiJo Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 Moim zdaniem podświadomość nie ma zaprogramowanej przyszłości, nie wie co się zdarzy. Wyrzuciła po prostu Twoje pragnienia na ten temat. A co z tym zrobisz to już od Ciebie zależy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość enke89 Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 czytałam, że podświadomość zna naszą przyszłość (coś w stylu jasnowidzenia), a już na pewno wie, co dla nas najlepsze, dlatego warto prosić ją o wskazówki (czy to w postaci snów, czy też intuicji etc.). ale oczywiście nie wykluczam tego, że te sny były związane bardziej z moimi pragnieniami niż z przyszłością. zaczęłam się zastanawiać poważniej nad tymi snami, gdy pierwszy się sprawdził. stąd mój wątek i pytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatiJo Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 Nadświadomość zna przyszłość, a raczej widzi szeroko. Podświadomość to pierwotne instynkty;) Bez działania nic się jednak nie zdarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość enke89 Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 o nadświadomości słyszałam, ale że jakoś wszystko w książkach, na stronach internetowych itp. się kręci wokół podświadomości, to nadświadomość gdzieś się zatraciła. zainteresowałaś mnie, na pewno przyjrzę się jej bliżej w tym wypadku, przy tej relacji, niestety, mam związane ręce i nie mam możliwości działania... jedynym moim sposobem na poznanie odpowiedzi na to, co dalej, była podświadomość (a może nadświadomość, chociaż nie zdawałam sobie z tego do końca sprawy? ) i pomoc dobrych duszyczek na tym forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatiJo Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 Wiesz - ja nie mam monopolu na wiedzę, ale tak mi się wydaje, że to Twoje pragnienia wyszły po prostu... Przyszłość jest nieznana i od nas zależy tylko. Czasem układa się nie tak jak chcemy, a czas pokazuje, że z uwagi na nieznane wcześniej okoliczności - tak jest dla nas lepiej. I na tym właśnie polega słuchanie nadświadomości. Jak ona działa? Taki przykład: Płyniesz sobie kajakiem i nagle coś Ci każe dobić do brzegu, wziąć kajak na plecy i iść piechotą. Zżymasz się i denerwujesz, ale idziesz. Po kilkudziesięciu metrach okazuje się, że rzeka tworzy wodospad. Ogromny. Gdybyś płynęła dalej - niechybnie byś zginęła. Nadświadomość widzi szeroko, ona ogarnia wszystko dookoła. Nie tyle przewiduje przyszłość, co widzi więcej, niż umysł świadomy. Tak, jakby była np. ptakiem i z góry widziała już ten wodospad, zanim Ty się zorientowałaś. Rozumiesz? Mogłaś jej np. nie posłuchać i płynąć dalej. I tego, co zrobisz - nie da się przewidzieć. Kiedyś umieliśmy widzieć szerzej, każdy to potrafił. Teraz różnie z tym bywa, ale zawsze mamy wybór. I na każde pytanie jest odpowiedź. Tylko nie zawsze ją widzimy czy też słyszymy. Jeśli Ci to pomoże - możesz wierzyć w ten sen. Tylko, żebyś w tej wierze nie pozamykała się na ewentualne inne możliwości, które życie przyniesie. Albo na ostrzeżenia, np nie przeoczyła wodospadu. Pomocnym jest bycie uważnym i świadomym. Życie tu i teraz, zauważanie znaków. Czekając na coś, co ma się dopiero wydarzyć - stajemy się mniej uważni. Żyjemy przyszłością, zamiast teraźniejszością. Relacja karmiczna niekoniecznie musi oznaczać miłość do grobowej deski;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość enke89 Napisano 3 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2013 no i właśnie o to chodzi, w zupełności się z Tobą zgadzam - żeby się nie zamykać na to, co się dzieje tu i teraz, na ewentualne inne możliwości powoli zaczynam budować swoje życie na nowo (nie uwzględniając już tej relacji i ewentualnego jej powrotu), otwierać na nowe znajomości... jest ciężko, bo jednak nie do końca szczęśliwa miłość/zauroczenie robi papkę z mózgu, ale naprawdę się staram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.