Skocz do zawartości

prośba do podświadomości - 3 sny: spotkanie, ponowne połączenie, dziecko


Gość enke89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość enke89

witam serdecznie!

 

jakiś czas temu poprosiłam moją podświadomość, aby pokazała mi przy pomocy snu dalsze losy mojej relacji z pewnym panem (przerwana przez nagłe przeszkody relacja karmiczna). i już następnej nocy miałam 3 sny dotyczące w/w relacji. już nie raz podświadomość reagowała na moje prośby o tego typu wskazówki.

 

1. spotykamy się ponownie na kursie językowym - usiadł koło mnie (ten sen się już w pewnym sensie sprawdził - w rzeczywistości najpierw usiadł nieco dalej, a za krótką chwilę się przesiadł obok mnie).

2. siedzimy na łóżku moich rodziców, on patrzy na mnie (w jego spojrzeniu było bardzo dużo tęsknoty i miłości). przytula mnie, przeprasza, prosi o kolejną szansę, całuje w głowę. widzimy się po długiej rozłące. i w tym śnie mam świadomość, że mnie nie zdradzał.

3. leżę na porodówce, a koło mnie moja i jego nowo narodzona córeczka, ubrana na biało.

 

jak sądzicie, czy mogę te sny traktować jako odpowiedź podświadomości na moją prośbę? jak powinnam je interpretować? jestem ciekawa Waszej opinii na ten temat :) pozdrawiam!

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem podświadomość nie ma zaprogramowanej przyszłości, nie wie co się zdarzy.

Wyrzuciła po prostu Twoje pragnienia na ten temat.

A co z tym zrobisz to już od Ciebie zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

czytałam, że podświadomość zna naszą przyszłość (coś w stylu jasnowidzenia), a już na pewno wie, co dla nas najlepsze, dlatego warto prosić ją o wskazówki (czy to w postaci snów, czy też intuicji etc.). ale oczywiście nie wykluczam tego, że te sny były związane bardziej z moimi pragnieniami niż z przyszłością.

 

zaczęłam się zastanawiać poważniej nad tymi snami, gdy pierwszy się sprawdził. stąd mój wątek i pytania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

o nadświadomości słyszałam, ale że jakoś wszystko w książkach, na stronach internetowych itp. się kręci wokół podświadomości, to nadświadomość gdzieś się zatraciła. zainteresowałaś mnie, na pewno przyjrzę się jej bliżej :)

 

w tym wypadku, przy tej relacji, niestety, mam związane ręce i nie mam możliwości działania... jedynym moim sposobem na poznanie odpowiedzi na to, co dalej, była podświadomość (a może nadświadomość, chociaż nie zdawałam sobie z tego do końca sprawy? ;) ) i pomoc dobrych duszyczek na tym forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - ja nie mam monopolu na wiedzę, ale tak mi się wydaje, że to Twoje pragnienia wyszły po prostu...

Przyszłość jest nieznana i od nas zależy tylko.

Czasem układa się nie tak jak chcemy, a czas pokazuje, że z uwagi na nieznane wcześniej okoliczności - tak jest dla nas lepiej.

I na tym właśnie polega słuchanie nadświadomości.

Jak ona działa?

Taki przykład: Płyniesz sobie kajakiem i nagle coś Ci każe dobić do brzegu, wziąć kajak na plecy i iść piechotą. Zżymasz się i denerwujesz, ale idziesz.

Po kilkudziesięciu metrach okazuje się, że rzeka tworzy wodospad. Ogromny. Gdybyś płynęła dalej - niechybnie byś zginęła.

Nadświadomość widzi szeroko, ona ogarnia wszystko dookoła. Nie tyle przewiduje przyszłość, co widzi więcej, niż umysł świadomy. Tak, jakby była np. ptakiem i z góry widziała już ten wodospad, zanim Ty się zorientowałaś. Rozumiesz?

Mogłaś jej np. nie posłuchać i płynąć dalej. I tego, co zrobisz - nie da się przewidzieć. Kiedyś umieliśmy widzieć szerzej, każdy to potrafił.

Teraz różnie z tym bywa, ale zawsze mamy wybór. I na każde pytanie jest odpowiedź. Tylko nie zawsze ją widzimy czy też słyszymy.

 

Jeśli Ci to pomoże - możesz wierzyć w ten sen. Tylko, żebyś w tej wierze nie pozamykała się na ewentualne inne możliwości, które życie przyniesie. Albo na ostrzeżenia, np nie przeoczyła wodospadu. Pomocnym jest bycie uważnym i świadomym. Życie tu i teraz, zauważanie znaków. Czekając na coś, co ma się dopiero wydarzyć - stajemy się mniej uważni. Żyjemy przyszłością, zamiast teraźniejszością.

Relacja karmiczna niekoniecznie musi oznaczać miłość do grobowej deski;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

no i właśnie o to chodzi, w zupełności się z Tobą zgadzam - żeby się nie zamykać na to, co się dzieje tu i teraz, na ewentualne inne możliwości :)

 

powoli zaczynam budować swoje życie na nowo (nie uwzględniając już tej relacji i ewentualnego jej powrotu), otwierać na nowe znajomości... jest ciężko, bo jednak nie do końca szczęśliwa miłość/zauroczenie robi papkę z mózgu, ale naprawdę się staram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...