Okno, Chleb, dziwny basen....

Kilka wątków jednego snu. Widziałam jak mój syn niesie dwa bochenki białego chleba. Byłam też na basenie ale basen był podzielony na jakieś małe kasty w których była ciepła czysta woda ale te kasty były prawie czarne, wchodziłam do jednej z kast w ubraniu, jedynie nogi były odsłonięte i jakby strój jednoczęściowy.potem jakieś mieszkanie , ludzie w mieszkaniu a ja otwieram okno chyba balkonowe , które jest dośc wysoko ale ja wychodzę przez to okno coś leży na podłożu , nie wiem co ale to coś ułatwia mi wyjście i wychodzę na ulicę witam się ze znajomymi i idę dalej.

Dziwne jak wiele snów , ale czytałam gdzieś ,ze okno to symbol domu , czyli znaczyło by ,ze z niego wychodzę ale czy to dobrze czy źle?

Witaj calalea

Chleb wydaje mi sie, ze jest znakiem pogoni za pieniedzmi, za dobrami materialnymi. Moze starsz sie stworzyc swojemu synowi jak najlepsze warunki i w ten sposob praca ma znaczny wplyw na Ciebie - zatracasz sie w niej w imie dobrobytu.

Woda w basenie moze symbolizowac Twoj stan emocjonalny / stan Duszy. Kasty basenu to pewien podzial na obszary zycia/ sfer w ktorych funkcjonujesz. Sam w sobie basen wydaje mi sie jakims sztucznym srodowiskiem z ktorym jestes zwiazana (moze praca, moze szkola - cos w czym bardziej musisz funkcjonowac niz chcialabys z natury itp)

Sama symbolika kasty moze sygnalizowac, ze podzial budzacych sie w Tobie emocji jest podzielony i dosc uprzywilejowany - czyli sa sfery zycia w ktorych postepujesz zgodnie ze swoimi emocjami i podazasz za glosem Duszy ( stad ciepla i przejrzysta woda). Oraz sa takie sfery w ktorych Twoje dzialanie w zaden sposob nie zgadza sie z Twoim wew. Ja, a wrecz budza szereg nieprzyjemnych emocji, ktore dzialaja destruktywnie. Uprzywilejowane dla Ciebie sa wszelkie dzialania zgodne z Twoja dusza jednak, czasem nie masz wyboru i musisz postepowac w sposob, ktory sie Tobie nie podoba (wchodzisz do wody w ubraniu - mozy to byc pewna narzucona forma funkcjonowania wlasnie w jednym z tych sztucznych srodowisk -szkola/praca itp z ktora nie jest Ci dobrze i ktora nie daje Ci swobody, a wrecz moze nawet ogranicza.)

Odsloniete stopy moga swiadczyc, ze w gruncie rzeczy wiesz, kiedy cos dziej sie nie tak jak powinno. Jestes silnie zwiazana ze swoim wew glosem, tylko go blokujesz i nie dopuszczasz jego realnosci.

Okno balkonowe i to, ze wychodzisz przez nie moze byc sygnalem, ze czekaja Cie problemy finansowe. Ze wzgledu na to, ze jest ono dosc wysoko moga to byc dos spore problemy.

Postaraj sie przypomniec sobie co lezalo na podlozu...? To moze byc symbolem nadchodzacych problemow. Moze pamietasz jakie emocje Twoarzyszyly Tobie po spotkaniu ze znajomymi ?

Pozdrawiam i jestem ciekawa czy interpretacja sie zgadza z rzeczywistym stanem rzeczy,

eile

witam Cię calalea

wg mnie: chleb biały jest symbolem, że Twój Opiekun "karmi Cię" (dba o Ciebie przez cały czas w sposób czasem niezwykły - chleb był biały). Woda oznacza Twoje "czyste" intencje w "nie-do-końca" czystym środowisku (brudny basen). Strój Twój (nie kompletny) oznacza jak pokazujesz się innym lub jak Cię postrzegają.

Okno jako symbol "uwolnienia" się z nieprzyjemnego otoczenia w którym byłaś. To "coś" na podłodze ponownie pomoc Twojego Opiekuna (pomoże Ci w taki sposób że nie będziesz tego świadoma, zupełnie jakby to stało się samo). Znajomi jako nowe "środowisku" w którym się znajdziesz.

Wszystko jest w porządku.

dziękuję bardzo!

Bardzo podobają mi się wasze opisy , większość się zgadza niestety nie wiem co było na podłożu , wiem tylko ,że stawiałam tak stopę żeby przejść i nie sprawiło mi to żadnej trudności ( to było podobne do tego jak przechodzimy przez rzekę po kamieniach, żeby nie zamoczyć nóg ) Mam jednak nadzieję ,że to okno może znaczyć rozwiązanie "wyjście" z problemów.

podoba mi się też opcja opiekuna

"Mam jednak nadzieję ,że to okno może znaczyć rozwiązanie "wyjście" z problemów."

Jezeli masz wlasnie takie przeczucie, zapewne tak wlasnie jest Kwestia wsluchania sie w swoj wew. glos i bedziesz miala pewnosc

Pozdrawiam i zycze powodzenia,

eile

Tak, ja zanim napisałem własną przeczytałem tę eile i było mi trudniej