buty, półka, gałązki, parasolka, remont

hejka,

w dzisiejszym śnie sama się gubię bo dużo się działo, otóż

byłam w swoim rodzinnym domu, robiliśmy remont tzn malowanie ścian na jasne barwy. ale nie było typowo sprzątania.

czułam że w domu był rozgardiasz, i mnóstwo ludzi z którymi rozmawiałam, głównie rodzina, ale tylko jeden wujek, brat mamy był widoczny z twarzą w tym śnie.

co istotne to śniły dwie półki metalowe na buty (jedna półka byla w przedpokoju przy ścianie, druga w korytarzu).korytarz byl w remoncie przedpokoj nie. w przedpokoju i w korytarzu te półki były wypełnione butami.

buty były ulożone równo, niektóre buty damskie, niektóre buty męskie, ale rzuciły mi się męskie, wypastowane, wyczyszczone, czarne, lekko świecące, będące na półce w korytarzu.

ciągle tą półkę odsuwaliśmy, żeby coś za nią włożyć, bo było miejsce, nagle pojawiła się tam na półce torba na laptopa mojego szefa przesuwająca buty, i torba drugiego kolegi z pracy (którzy nie są powiązani ani z miejscem mojego domu rodzinnego ani z rodziną).

próbowałam przekładać tą torbę za tą półkę ale ta torba z uporem maniaka wracala na buty i obok butów.

za tymi półkami znajdywały się różne rzeczy, ale napewno świeże gałązki brzozy zerwane na procesji Bożego Ciała. i znalazłam parasolkę, złożoną, na którą szukałam miejsca, ale z wujkiem wspólnie powiesiliśmy ją przy półce z butami.

na jakąś chwile pojawił kolega z pędzelkiem z farbą, domalowywujący coś przy oknie albo drzwiach...

ale nie pamietam jak sie skończyło....

jak można ten sen rozumieć?

witam ponownie

moja gorąca prośba o spojrzenie i interpretacje snu.

z góry dziękuję bedę wdzięczna

Witam!

Mimo że twój sen wyglada na haotyczny wbrew pozorom jest bardzo rzeczowy i poukładany.

Zacznę od wyjaśnienia niektórych symboli i postaram sie je powiazać:

Remont w domu rodzinnym- dom w snach bardzo czesto oznacza nasze wnętrze ty swoje remontujesz - takie wiosnenne porządki - planuje wprowadzenie wzycie jakichś zmian, cos nowego swieżego, jakiś poysł wykiełkował ci w głowie. To ze jest to dom rodzinny mozna rozpatrywać wiloaspektowo ale najczestszym znaczeniem jest to że jest to związane z twoją rodziną stąd w śnie twój wujek jako jedyny miał twarz.

Półki to symbol poukładania to że są z metalu świadczyc może o tym że sprawa o której pisałem powyżej może dotyczyć pieniędzy. Są to półki na buty symbolizuje to że wyzwanie, plany mogą byc związane z podróżą, wyjazdem co dodatkowo pokreślają te wypastowane meskie buty. To że były to buty meskie może mieć zwiazek z meżczyzną w twoim zyciu ale nie koniecznie bo moze się to tyczyć tzw: "męskiej decyzji".

Torba twojego szefa to symbol związany z pracą i poukładaniem tak jakby twój szef miał wzgledem ciebie jakieś palny związane np: z wyjazdem i zanic nie chce tych planów zmienić (torba notorycznie powaraca na półkę), dochodzi do tego jeszcze torba twego kolegi który moze bedzie miał coś z tym wspólnego.

I dochodzimy do najciekaszego symbolu twojego snu - gałazek brzozy z ołtarzy procesji Bozego Ciała - to symbol czasowy i wskazuje na to że wydarzenia związane z tymi zmianami będą miały miejsce w okolicach czerwca jednym słowem na procesji już będziesz wiedzieć czego ten sen dotyczył.

Pozdrawiam:

Sławomir

Wow...... jestem pod mega wrażeniem. To co zinterpretowałeś ładnie się komponuje w moją aktualną sytuację. Cóż... teraz tylko czekać do Bożego Ciała. Dam znać jak to faktycznie wyjdzie. Dzięki wielkie

PS. A ta parasolka co mi się pojawiła zawieszana na półkę ?

Uciekła mi ta parasolka - to symbol typowo ochronny (w życiu chroni nas przed deszczem w snach przed wszytkimi niekorzystnymi rzeczami) jak miałbym skomentować to jednym zdaniem: " nie obawiaj się jesteś chroniona, zawsze pod ręką masz magiczny parasol".

Pozdrawiam:

Sławomir

dziękuję. jak coś, mam kolejny sen do zinterpretowania na forum.