Skocz do zawartości

las, grzyb, smieci, mezczyzna, cukierki, bizuteria.


eile

Rekomendowane odpowiedzi

Snilo mi sie ze chodzilam po lesie. Ten las byl bardzo jasny z wysokimi drzewami posadzadzynmi w rzedach. Byl bardzo przejrzysty bez krzakow i nnych wiekszych roslin w dolnych poartiach lasu. W tym lesie bylo kilkoro grzybiarzy. Wszyscy zbierali grzyby. Ja chyba nie, ale podeszlam do grzyba - byl olbrzymi. mial ok 1m wysokosci. Wszyscy mowili ze to trujak, a ja przekonywalam ich ze to byl prawdziwek.

Przechodzac przez ten las, zobaczylam tez lesna alejke przy ktorej stal przystanek autobusowy. Do okola niego byly wory pozostawianych przez ludzi smieci. Pomyslalm ze na tym przystanku ci co przyjedzali autobusem je pozostawiali. Bylo mi w sumie przykro bo nie podoba mi sie zasmiecanie lasow. Zamisat isc ta sciezka poszlam w las.

 

Wychodzac z lasu znalazlam sie na jakims przyjeciu. Byl tam mezczyzna we fraku. Mial ciemne dlugie wlosy, brazowe oczy i byl elegancki, szarmancki, przystojny i wiedzialam, ze jest dobry. Sporo osob zabiegalo o jego wzgledy wiec ciagle gdzies znikal zapraszany do rozmowy z innymi. Byli tez tacy co stawiali go w niezrecznych sytuacjach oczekujac aby cos udowodnil.

Wiedzialam, ze kiedys o cos mnie poprosil i szukalam go aby spelnic ta prosbe. Znalazlam go i zapytalam kiedy moge namalowac jego portret. Nie pamietam co powiedzial. Wskazal mi jedynie miejsce gdzie znajdowaly sie paczki ze slodyczami. Poszlam we wskazane miejsce i kosztowalam ich . Byly przerozne, pieknie wykonane, a wszystkie pyszne i rozplywajace sie w ustach. Na poczatku wydawalo mi sie ich niewiel, ale im dalej szukalam tym wiecej sie ich pojawialo, a z tym ich roznorodnosc. Pmietam ze czestowalam nimi tez meza i dzieci. Pamietam ze bralismy je z umiarem. Nie chcialam naduzyc dobroci. Tuz za cukierkami znalazlam spora ilosc podeleczek z bizuteria. Byly pomaraczowe z mala kokardka. Tylko zajrzalam do nich bo nie bylam pewna czy tez moge cos wziasc dla siebie i sie obudzilam.

 

 

Prosze o interpretacje

Edytowane przez eile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Las jest jednym z symboli podświadomości, dziki jest podświadomością w jej ciemnej i niezgłębionej formie. Jasny z drzewami rosnącymi w szeregach jest wejściem w podświadomość, początkiem drogi w dzicz. Widać w nim wyraźne ślady interwencji świadomości np. uporządkowanie drzew.

 

Grzybiarze to twoje oczekiwania wobec podświadomości i sfery ducha ogólnie. Zbieranie grzybów jest jak szukanie skarbów. To czynność wymagająca skupienia i znajomości natury, mogąca zaoferować pokarm, w tym wypadku duchowy, ale też zaszkodzić jeżeli się znajdzie niewłaściwy grzyb. Poszukujesz czegoś i masz nadzieję, że duchowość ci w tym pomoże.

Grzyb, który znalazłaś przypomina ten grzyb, który napotkała Alicja. Tamten nadgryziony z jednej strony powodował wzrost, a z drugiej kurczenie i był magiczny. Ten podobnie – dla ciebie jest prawdziwkiem, skarbem lasu, a dla innych trucizną. Prawdopodobnie jest nimi oboma.

 

Grzyby dla szamanów były właśnie tym podwójnym tworem, drogą w świat duchów, a jednocześnie ryzykiem. Twój grzyb jest kluczem, którego szukałaś. Znalazłaś go, ale ludzie nie wierzą w twoje odkrycie. Przekonujesz ich, że to prawdziwek tak jak przekonujesz samą siebie, o tym, że podróż w głąb ma sens, ale naleciałości społeczne i „normalność” otoczenia sprawiają, że wątpisz.

Przystanek autobusowy w leśnej alejce wygląda jakby był zupełnie nie na miejscu, ale autobus często symbolizuje niezależny od nas rozwój. Rozwój dyktowany jakimś zapisem, o którym nie wiemy, trudny do powstrzymania. Wsiadasz, jedziesz i musisz ufać, że kierowca - twoja dusza, wie co robi. Ten autobus pewnie krąży od serca lasu do miejsca, w którym jesteś. To może oznaczać, że masz przed sobą drogę w głąb. Nie pokonasz jej o własnych siłach, ale musisz zdać się na intuicję.

 

Dookoła przystanku leżą śmieci. To podwójny symbol – raz śmietnika rzeczy wypychanych do nieświadomości. Tego czego wolimy nie wiedzieć, małe i większe brudy, rzeczy którym zaprzeczamy chociaż wiemy, że nie mamy racji. Drugi to śmieci, nieważne myśli świadomości, które odrzuciła podświadomość.

Ludzie często myślą, że mogą zaprząc podświadomość do swoich celów. Nie da się tego zrobić bez jej współpracy. Ona jest siłą i duchem, a jej system wartości jest zupełnie inny niż nasz. Można używać afirmacji przekonującej, że jesteśmy gotowi na więcej pieniędzy, ale jeżeli podświadomość uważa, że pieniądze to marnowanie czasu i woli rozważać życie po śmierci na przykład, to nic z tego nie wyjdzie. Zdarza się też, że współpracuje oczywiście. Warto jednak przyjrzeć się, czy nie zmuszasz się do czegoś na siłę i nie wwozisz śmieci do lasu.

Widok śmieci odrzucił cię na tyle, że wybrałaś inną ścieżkę. Nie związaną z praniem brudów i ryzykiem. Czasami trzeba się przebijać przez śmieci, czasami można znaleźć inną trasę. Nie ma jednej drogi i mapy. Ty trafiłaś do swojego ducha – mężczyzny we fraku. On jest tobą, twoją męską połową, nie ludzką, ale niematerialną, ukrytą w głębi. Jak widać jest ideałem. Jest tak idealny, że na twoim miejscu uważałabym na to, czy nie przesadzam szukając takiego ideału w życiu. Jak raz stanie się oko w oko z tym mężczyzną, ciężko potem nie porównywać innych z nim na jawie.

Jak sama mówisz, jest tak rozchwytywany, że nie poświęca ci tyle czasu ile byś chciała. Ludzie sprawdzają go, co może oznaczać, że z jednej strony wyczuwasz jego specjalność, ale z drugiej logika świata świadomości kwestionuje duchowość i nie czujesz się z tym dobrze.

 

Poprosił cię o coś – co oznacza, że nawiązałaś kontakt z wnętrzem i przyjmujesz jego przewodnictwo. Chcesz jednak namalować jego portret, co jest niemożliwe, bo ducha nie można uchwycić na płótnie. To akcja umysłu próbującego zrozumieć niezrozumiałe. Dlatego odesłał cię do słodyczy i biżuterii. Kwestii kuszących ale nie duchowych, materialnych. To przyjemności, ale jednocześnie krok wstecz. Dobrze, że nie zjadłaś za dużo. Pamiętasz, że w mitach greckich jeżeli zstępowało się do świata umarłych nie można było jeść niczego, bo groziło utknięcie? Można powiedzieć, że twoja skłonność do kwestii rozsądnych i materialnych połączona z wyczuciem estetyki i przekonaniem, że piękne jest dobre spowodowała, ż zostałaś skuszona. Jak Ewa na jabłko.

Bardzo możliwe, że droga którą poszłabyś dalej był autobus i śmieci, ale zaciągnęło cię na przyjęcie i w objęcia przyjemności. Poobserwuj kolejne sny i zobacz czy pojawia się w nic jedzenie albo prezenty, pieniądze albo biżuteria i jeśli tak to jak na nie reagujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafna interpretacja - dziekuje :)

 

Czytajac to co napisalas w wiekszosci zgadza sie to z zmoimi odczuciami, momentami nawet odkrywalam, ze cos rzeczywiscie funkcjonuje tak jak to opisujesz tylko nigdy tego nie nazwalam - nie bylam tego do konca swiadoma, tak jak w tym fragmencie;

 

" Jak sama mówisz, jest tak rozchwytywany, że nie poświęca ci tyle czasu ile byś chciała. Ludzie sprawdzają go, co może oznaczać, że z jednej strony wyczuwasz jego specjalność, ale z drugiej logika świata świadomości kwestionuje duchowość i nie czujesz się z tym dobrze. "

 

i tu

 

"Twój grzyb jest kluczem, którego szukałaś. Znalazłaś go, ale ludzie nie wierzą w twoje odkrycie. Przekonujesz ich, że to prawdziwek tak jak przekonujesz samą siebie, o tym, że podróż w głąb ma sens, ale naleciałości społeczne i „normalność” otoczenia sprawiają, że wątpisz."

 

Wiesz.., chyba doszlam do tego, ze to czy bedzie trujacy czy bedzie skarbem zalezy tylko ode mnie i wiary jaka pokladam hmm... w swoja wiare i siebie.

Szukajac wiary w siebie potwierdzonej oczami ludzkiej wiary - wiary innych. Nadal bede uciekac przed przyjeciem odpowiedzialnosci za wlasne zycie. Podejmujac ryzyko podjecia swiadomej decyzji, biore odpowiedzialnosc za ewentualna trujaca pomylke i jest to tylko moja odpowiedzialnosc. Inaczej niz Alicja - ona "zlatujacąc w tę dziurę – po prostu: spadała. Nie chwytała się krawędzi otworu, nie przeraziła się, nie starała się zatrzymać – tylko po prostu leciała w dół i przyglądała się pod drodze wszystkiemu… Więc kiedy wreszcie spadła, znalazła się w zupełnie nowym miejscu. Nie chroniła się w niczym."

Moze wlasnie o to chodzi, moze nad tym powinnam popracowac i to jest elemnt dialogu i moze nieprzypadkowo ja przywolalas ? (nawiasem mowiac to fragment artykulu, ktory ostatnio czytalam i utkwil mi w glowie... -> przyjęcie schronienia | Rozwój i Świadomość :)

 

Kolejna rzecza ktora sobie uswiadomilam odnosi sie do;

 

"Poprosił cię o coś – co oznacza, że nawiązałaś kontakt z wnętrzem i przyjmujesz jego przewodnictwo. Chcesz jednak namalować jego portret, co jest niemożliwe, bo ducha nie można uchwycić na płótnie. To akcja umysłu próbującego zrozumieć niezrozumiałe. Dlatego odesłał cię do słodyczy i biżuterii."

 

Ducha nie mozna uchwycic na plutnie, ale jego obecnosc moze byc przejawem mojego zycia w postaci tego co dostaje/ spotyka mnie. Obudzilam sie spokojna i troche z przekonaniem, ze te rzeczy byly mi dane abym nauczyla sie brac, siegac po wiecje, a nie tak jak do tej pory - tylko w niezbednej ilosci, ograniczajac samemu swoje mozliwosci. Troche taka symbolike odczuwalam po przebudzeniu i w sumie odczuwam nadal po przeczytaniu Twojej interpretacji, ktora mimo wszystko uwazam za bardzo trafna.

 

"Pamiętasz, że w mitach greckich jeżeli zstępowało się do świata umarłych nie można było jeść niczego, bo groziło utknięcie?"

 

Ta symbolika jakos nigdy w mojej glowie nie funkcjonowala. Przekrojowo pamietam mitologie, ale z tym elementem sie nie spotkalam do tej pory.

 

Hmm... Oaza, myslisz ze to to jest przejaw wewnetrznego czy zewnetrznego dialogu...? :)

Edytowane przez eile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...