Skocz do zawartości

Psy, klucze, stryj pijany,kościół


Tanino

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiadomo od czego zacząć.

 

Śniło mi się mniej więcej tak, byłem u stryja szykowaliśmy się w jakąś podróż chyba do kościoła bo tam się znaleźliśmy ,zaczęły atakować mnie psy, które nie były mi znajome, ale psy ucichły, pojawił mój pies jakoś je przegonił, następnie stryj który nigdy nie pije, był pijany i chciał się ze mną awanturować, no ale nic jakimś sposobem dojechaliśmy do kościoła moja siostra powiedziała mi będą przy kościele żebym tam nie szedł bo są jakieś dziwne w tym kościele moce, poszedłem do tego kościoła mimo wszystko, w kościele słyszałem jakieś szepty duchów co mnie bardzo wystraszyło.

 

Następnie gdzieś się znalazłem ze stryjem mam ą i sąsiadek i jego ojcem. Ojca tego sąsiada nigdy w życiu nie widziałem i raczej on na pewno już nie żyje bo musiał by mieć sporo ponad 100 lat. Ojciec tego sąsiada wyglądał nie ciekawie znaczy się miał usta prawie carne i był dziwny na twarzy. Ten ojciec sąsiada dał mi jakieś trzewiki sam nie wiem dlaczego, nie mam pojęcia czy ja miałem problem ze swoimi butami czy jak.

 

No i dobra wracaliśmy do domu wszyscy czworo na jednym motorze ja stryj mam i sąsiad, dojechałem do szosy głównej, patrze policja, dobra mówię zsiadać, i tylko ze stryjem do domu dojechałem. Obudziłem się była czwarta rano ale że tak rano idę dalej spać, tym razem śnił mi się zmarły dziadek, dodam że poprzedniej nocy też mi się śnił. Byłem u sąsiada jakieś koło rozkręcaliśmy, brakło klucza no mówię to pójdę do domu, idąc spotkałem sąsiadkę i jakąś jej koleżankę na chwile ta koleżanka przykuła moją uwagę, ale poszedłem do domu i szukam kluczy od kłódki gdzieś widziałem swojego dziadka ale chciałem ukradkiem wziąć te klucze do koła, jednocześnie nie mogąc znaleźć kluczy do zamku w kłódce jak się okazało gdzieś wsiały na palu, wziąłem z tego pala podchodząc do kłódki okazała się jeszcze jedna para obok i otwarta kłódka.

 

Gdy brałem klucze do odkręcania koła miałem problem z dziadkiem jak przejść by mnie nie widział więc wziąłem opryskiwacz i płyn na chwasty, udawałem że pryskam i nagle znalazłem się z tym opryskiwaczem przy cmentarzu pryskam ten chwast jedzie policja udaje, tym razem że chodnik pryskam. I całkiem inny wątek znów z wodą którą od sąsiada brałem dla psów, niby te wszystkie psy były moje duże owczarki w kojcu ale jedne mnie złapał za rękaw od bluzy i ciągnął bałem się że mnie pogryzie sąsiad miał jakieś pretensje dlaczego biorę tą wodę od niego właśnie... gdzieś się sen urwał..

 

Powiem tak martwią mnie te klucze i dziadek stryj i tego sąsiada ojciec ... jakoś jak ktoś potrafi przybliżyć mniej więcej o co może chodzić będzie dobrze

Edytowane przez OazaSpokoju
akapity
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dobrze :) Chodzi o to, żeby edytować pierwszego posta, a nie dodawać nowe poprawione. Zresztą już go ci poprawiłam sama więc nie musisz. Po prostu uważaj następnym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...