Skocz do zawartości

blondynki, policja, gruz, uderzenie w glowe, bujka


eile

Rekomendowane odpowiedzi

Prosze o interpretacje :)

 

Bylam chyba na stacji benzynowej. Byla tam kobieta, blondynka, troche starsza ode mnie ktora sie na mnie "krzywo" patrzyla, byla ubrana w czarny golf i wygladala na troche zaniedbana - zignorowalam ja. Opowiadala do meza o tym jakie chce zaczac cwiczenia aby pozbyc sie tluszczy. W tyn czasie patrzyla na mnie z wyrzutem bo ja takiego problemu nie mialam. Nawet pamietam ze dla pewnosci zdjelam czarne rajstopy, popatrzylam na nogi i brzuch czy rzeczywiscie tak jest.

 

Tu pojawila sie dziewczyna, tez blondynka, mlodsza ode mnie. Wygladala na wystraszona i bezradna, chciala sie chyba schowac, albo wmieszac w tlum i wygladac naturalnie. W oddali bylo widac dwuch policjanow - szukali jej. Podeszlam do niej i pytam sie czy to jej szukaja - odpowiedziala ze tak.

Wzielam ja za reke i poprowdzilam do klatki, powiedzialam, ze tam mieszka pewien mezczyzna do ktorego sie wybieram wiec moze isc ze mna. Do klatki weszlam pierwsza i poczulam jak oberwalam po glowie. Dosc, mocno ale nie stracilam przytomnosci. W snie bolalo tylko prze chwilke. Na poczatku bylam skolowana skad to uderzenie. Obok mnie nikogo nie bylo, nawet ta dziewczyna zniknela. Po chwili popatrzylam w gore i kilka pieter wyzej zobaczylam robotnika ktory zajmowal sie gruzem. Popatrzylam pod nogi i rzeczywiscie zobaczylam pod nimi 2 kawalki gruzu. Poczulam zlosc i pobieglam na gore aby nawrzucac temu robotnikowi, ze tak nie wolno, ze stanowi zagrozenie. Jak wyszlam na pietro na ktorym wszystko sie dzialo, robotnika juz tam nie znalazlam. Spogladajc przez porecz w dol widzialam dwuch uciekajacych mezczyzn ktorzy sprawiali wrazenie ignorancji i prostactwa,. Jedne z nich mial czarna bluze z czrwonymi napisami.

 

Wyszlam z klatki i znowu pojawila sie kolejna blondynka - miala piekne dlugie lsniace blond wlosy i piekna gladka cere. Byla chuda i wysoka. Na moj widok zaczela mnie witac z otwartymi ramionami, ale sposob w jaki to robila nie wydawal sie byc szczery. Zaczelam ja obwiniac, ze to jej sprawka, ze oberwalam po glowi. probowala sie wykrecac ale wydalo mi sie to tez nieszczere. Zlapalam ja za kucyk i zaczelam nia szarpac i koniec - obudzilam sie.

 

Ogolnie sen pelen nieprzyjemnych uczuc...

 

Z gory dziekuje :)

Edytowane przez eile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stacja benzynowa to miejsce gdzie doładowujesz paliwo przed dalszą drogą. Zrobiłaś sobie przerwę w rozwoju i natychmiast spotkałaś swój cień. Możliwe, że przedtem przed nim uciekałaś i teraz cię dogonił.

Cień jest tym czego w sobie nie lubimy, do czego się nie przyznajemy i co tak bardzo wypychamy poza nas, że potrafi się dorobić własnej oddzielnej osobowości. Często na przykład zdarza się, że pedantyczny porządniś ma cienia, który najchętniej by się wytarzał w śmieciach i właśnie dlatego ta osoba zostaje pedantem, bo taki cień go wnerwia okropnie i zrobi wszystko, żeby być jego przeciwieństwem. Najwyraźniej twój cień ma skłonność do zaniedbywania się, lenistwa, zazdrości i nie jest do końca miły. Lubi opowiadać o swoich planach, ale ich nie realizuje i najchętniej nie robiłby by nic, a uzyskiwał sukcesy. Za to chyba umie oceniać innych, bo na jego widok aż ruszyło cię sumienie i zaczęłaś sprawdzać czy nie masz śladów tłuszczu.

 

Wystraszona blondynka to też kawałek cienia, z jakiegoś powodu ma kłopoty i potrzebuje opieki. Niespecjalnie dobrze sobie radzi w otoczeniu więc jej pomagasz. I zamiast uważać, od razu chcesz ją przedstawić znajomemu mężczyźnie. To nie jest bezpieczne, bo cień uwielbia wchodzić w interakcje z naszą druga połową duszy. U kobiety ta druga połowa jest męska, więc chcesz właśnie przedstawić tę blondyneczkę, kryminalistkę w kłopotach, swojemu „ideałowi” mężczyzny. Dałam ideał w cudzysłów, bo w sumie chodzi mi raczej o to wyobrażenie, które masz kiedy ktoś powie „mężczyzna”. Ten obraz jest twoim Animusem, połową duszy.

Na konsekwencje pozwalania na takie spotkanie nie musiałaś długo czekać, bo oberwałaś cegłówką w głowę, a kryminalistka uciekła. Efekt jej zetknięcia z ideą męskości zaowocowała wizja faceta, robola, który ma w dupie zagrożenie, które powoduje i to, ze cię zranił oraz ignoranta i prostaka. Zastanów się jak by wyglądał ten mężczyzna gdyby cień nie podłączył się do niego? Może widziałabyś mężczyzn zupełnie inaczej, może spotykałabyś innych niż obecnie gdyby cień nie zmieniał ich wizerunku?

 

Na pocieszenie mam to, że sama zorientowałaś się intuicyjnie w sytuacji i piękna szczupła blondyna z włosami jak z reklamy od razu wzbudziła twoje podejrzenia. Zaczęłaś ją obwiniać, bo i owszem, to jej sprawka była, a raczej jednej z jej form, ale kto postanowił pozwolić cieniowi zaszaleć?

 

Uważałaś na inne cechy cienia, ale udało się mu nabrać cię na bezradność, zagubienie i potrzebę pomocy. Ludzie naturalnie czują się lepiej w pomagając niż potrzebując pomocy więc większość osób dałaby się nabrać. Kiedy pomagamy czujemy się silniejsi, pewniejsi i lepsi, a to poczucie zagłusza nasze obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...