Skocz do zawartości

sukienka ślubna, komunikacja miejska, kościół, lustro, fryzura, brak męża ;)


Gość enke89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość enke89

witam serdecznie! :)

 

miałam dzisiaj ciekawy sen pełen symboli - bardzo prosiłabym o pomoc w interpretacji :) w niektórych momentach podam swoje uwagi.

 

jechałam na swój własny ślub w pięknej białej sukni komunikacją miejską (tramwaj), po drodze wstąpiłam do koleżanki [zinterpretowałabym to jako przejściowe problemy w dojściu do celu, dłuższy czas oczekiwania na spełnienie miłosne itp.].

 

weszłam do kościoła. zauważyłam, że sukienka jest bardzo delikatnie przybrudzona [zranione uczucia?], ale nie rzucało się to w oczy, za chwilę przybrudzenie zaczęło znikać, blednąć. przez chwilę też jakbym miała jeansy pod sukienką, jakbym się przebierała [powrót do równowagi?].

 

stanęłam przed lustrem, widziałam swoje odbicie i układałam sobie włosy, nie byłam zadowolona z fryzury, ostatecznie je rozpuściłam, szału nie było, ale stwierdziłam, że nie jest źle.

 

kościół już był pełen gości, niestety, tylko moich. stwierdziłam, że mój przyszły mąż zapomniał o ślubie, a nie że mnie olał, ponieważ nie było jego części gości. chyba mojej siostrze tak to wytłumaczyłam. zaprosiłam wszystkich na przyjęcie.

nie czułam żadnego żalu, że ślub nie wypalił [odzyskanie równowagi po dość nieprzyjemnym okresie w moim życiu uczuciowym?]. wiedziałam, że żartowaliśmy sobie na temat ślubu i mógł nie wziąć tego na serio, zapomnieć etc.

 

dodam, że wczoraj byłam na mszy z modlitwą o uzdrowienie i odnoszę wrażenie, że moje emocje, wspomnienia również zostały mocno uzdrowione. tak poczułam dzisiaj rano po przebudzeniu.

 

z góry dziękuję za pomoc w interpretacji! :)

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mala22

mi też jakiś czas temu śniła sie suknia ślubna i przygotowania do ślubu (chociaż wcale go nie planuje i nie myśle o tym), ta sukienka bardzo mi sie podobała, dokładnie pamiętam jak wyglądała była bardzo delikatna, zwiewna i gustowna, a góra była koronkowa - ciekawe co może znaczyć ten symbol?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochana enke89

 

Mam dla Ciebie wyrazy szacunku - że zajmujesz (i pamiętasz) o swoich snach ;D cieszy mnie to. Dodatkowo, przesyłam Ci trochę własnej radości (bo dziś mam jej dużo) niech Ci się w życiu układa, zakochaj się (ale tak, że cię do chmur porwie) bądź bogata i zdrowa ;D

 

a teraz sen: fryzura (i te stanie przed lustereczkiem) to właśnie jak sama siebie widzisz i układasz sobie życie (sama - zwróć uwagę co napisałem - sama). Nie wiem czy wiesz, czy nie ale Twój Anioł Stróż Cię kocha i to tak bardzo, że nie mogę tego wyrazić. Kocha Cię przeogromnie, nawet wtedy gdy nie dopuszczasz go do swojego życia i sama próbujesz sobie je układać (a on nie ma nic innego do roboty, jak Cię kochać i wspierać Cię).

 

Nie wiem czy wiesz (myślę, że tak) tramwaj jest bardzo fajnym symbolem wiesz czemu? (uwielbiam go i kocham, jest prościutki).

Po pierwsze Ty nie prowadzisz

po drugie jedzie po torach (a dokładnie po jednym torze, wzdłuż jednej trasy, zakręty nie możliwe).

 

A teraz dodam, że tramwaj to symbol Twojego dotychczasowego życia - co wynika ;D Ślub może być Twoim osobistym symbolem (jeżeli jest to dla Ciebie wydarzenie w życiu, a może być - bo widzisz dla mnie na przykład ślub nie jest ważny i nigdy mi się nie śnił).

 

Skoro ślub może być Twoim osobistym symbolem (czymś ważnym) to ten cudowny sen zwraca Twoją uwagę, że te coś "ważnego" jest już za Tobą, przetrwałaś to i nawet z tego żartowałaś.

 

To, że byłaś na mszy o uzdrowienie to nic. Ja wczoraj nigdzie nie byłem a śniło mi się, że sadziłem drzewa ;D:D Sen i tak by się taki przyśnił.

 

A teraz trzymaj się i pamiętaj, co Ci życzyłem ;D miłości ale takiej, że hej ;D

jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek do ślubu jedziesz tramwajem, tak jak powiedział Jacek, nie prowadzisz, nie jesteś autorką tej zmiany, albo raczej nie kontrolujesz jej. Ona się dzieje sama z siebie.

Koleżanka jest jednym z kawałków, które składają się na całość, która jest tobą. Być może chciałaś przed ważną zmianą ułożyć się sama ze sobą, znaleźć równowagę, przygotować się.

Twoje ubranie to maska jaką przywdziewasz. Do ślubu pasuje suknia, ale pojawia się na niej przybrudzenie, coś lekko nie pasuje w całej sytuacji. Zwłaszcza, że suknia zaraz potem zmienia się w jeansy, a ty rozpuszczasz włosy, co jest symbolem uwolnienia się od jakiejś konwencji.

Mąż w snach, jeżeli nie jest symbolem żywej osoby - realnego męża, może też być symbolem Animusa, męskiej części kobiecej duszy. Zaplanowałaś ślub, tak jakby zjednoczenie ze swoją duszą, z częścią siebie. Z jakiegoś powodu jednak twoja dusza nie współpracowała i nie pojawiła się na ślubie. Być może wyczuła, że wcale nie jest to w twoim stylu i że wasze relacje powinny się odbywać na innych zasadach. Animus jest też ideą mężczyzny, zawartą w kobiecie, patrząc na nasz stosunek do niego możemy się wiele dowiedzieć o tym jakie oczekiwania mamy od realnych mężczyzn. Może być tak również, że na obecnym etapie nie podejrzewasz ich o zdolności do tworzenia stałych związków.

Powiedziałabym, że w twoim życiu istotnie zachodzi zmiana, ale nie w kierunku utrzymywania kontroli i wiązania twojej energii w sztywnych regułach, ale w kierunku rozluźnienia i uwolnienia się od pewnych ograniczeń. Z początku usiłujesz wszystko zorganizować (kobiety niczego tak perfekcyjnie i desperacko nie próbują zrobić jak zorganizować ślub), ale twoja natura najwyraźniej domaga się wolności. Skoro nie masz za złe mężowi, że się nie pojawił, znaczy, że taka sytuacja lepiej wyraża twoją naturę niż zrobiłaby to ceremonia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

dziękuję Wam serdecznie za genialne interpretacje! jestem pod wrażeniem! :)

 

Jacku, bardzo dziękuję Ci za tak szczere i ciepłe życzenia! :) ślub jest dla mnie czymś ważnym.

 

Oazo Spokoju, dodam, że facet był konkretny, realny człowiek - mój były partner, który niedawno ponownie się objawił w moim życiu i chce naprawić swój błąd (związek karmiczny). a ja obecnie chyba nie jestem gotowa na ewentualny powrót relacji, mimo tego, że moje uczucia do niego są bardzo mocne. jednak nie mówię nie. po prostu na razie nie jest odpowiedni moment, jeszcze nie w tej chwili. poza tym, stara się i znowu trochę nawala jednocześnie. teraz ten sen chyba nabiera większego sensu ;)

Edytowane przez enke89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

dzisiaj znowu śnił mi się tramwaj :D muszę poważniej zbadać ten symbol ;)

 

wsiadłam do drugiego wagonu, ale okazało się, że w tym nie ma biletomatu, na najbliższym przystanku przesiadłam się do pierwszego wagonu - starsza pani poinformowała mnie, że dziś jeździmy za darmo. sprawdziłam datę na moim telefonie komórkowym i stwierdziłam, że jest dzień dziecka (1.06).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja do drugiego snu.

 

Na razie (w tej chwili) masz czas by "pojeździć za darmo" czyli zastanowić się czy chcesz być powownie z partnerem czy też nie. Nic Cię nie pcha ani w jedną ani w drugą stronę.

 

Myślę, że zmienisz zdanie i decyzję którą podejmiesz (przesiadka do wagonu) a starsza kobietka może sugerować doświadczenie w podjęciu decyzji (najlepiej, moim zdaniem, jakbyś skorzystała z rady kogoś w tej kwestii).

 

a bilet - wiadomo bez biletu nie dojedziesz (nawet jeżeli wsiądziesz do pojazdu to niekoniecznie dojedziesz na miejsce) to nawet jak zdecydujesz się na jedno rozwiązanie to może się okazać, że to właśnie nie to co trzeba ;D

 

Ale wszystko w porządku, bo masz czas ;D a data sugeruję, że masz jeszcze czas.

 

pozdrawiam ze słoneczno-pochmurnej polski !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość enke89

dziękuję za interpretację! :)

i moje uwagi już lecą... ;)

 

To ja do drugiego snu.

 

Na razie (w tej chwili) masz czas by "pojeździć za darmo" czyli zastanowić się czy chcesz być powownie z partnerem czy też nie. Nic Cię nie pcha ani w jedną ani w drugą stronę. tu bym się jak najbardziej zgodziła ;)

 

Myślę, że zmienisz zdanie i decyzję którą podejmiesz (przesiadka do wagonu) a starsza kobietka może sugerować doświadczenie w podjęciu decyzji (najlepiej, moim zdaniem, jakbyś skorzystała z rady kogoś w tej kwestii). postanowiłam zerwać kontakt, ale on tak usilnie chce go utrzymać, że obiecałam raz jeszcze przemyśleć swoją decyzję, mimo wszystko...

 

a bilet - wiadomo bez biletu nie dojedziesz (nawet jeżeli wsiądziesz do pojazdu to niekoniecznie dojedziesz na miejsce) to nawet jak zdecydujesz się na jedno rozwiązanie to może się okazać, że to właśnie nie to co trzeba ;D

 

Ale wszystko w porządku, bo masz czas ;D a data sugeruję, że masz jeszcze czas. super :D

 

pozdrawiam ze słoneczno-pochmurnej polski !

 

również pozdrawiam z równie słoneczno-pochmurnej Polski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...