Skocz do zawartości

Obrona balkonu, walka, stare wrota


elek15

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Tej nocy miałem dosyć ciekawy sen (jak dla mnie).

Zaczął się od pogoni. Ktoś gonił mnie i moich współtowarzyszy przed dosyć długi korytarz, ale na szczęście udało nam się uciec. Schroniliśmy się za potężnymi, wyglądającymi na stare wrotami, które były wykonane chyba z jakiegoś starego ciemnego drewna i metalu. Były one grube i wytrzymałe. Jak się okazało, za drzwiami był taki jakby kamienny balkon, który pozostał po zapadniętym się pomoście. Przy ścianie, a więc i przy drzwiach był nieduży fragment, który się jeszcze nie zapadł, a w odległości mniej więcej 1,5-2 m znajdował się kolejny fragment pomostu, który został ponieważ znajdował się na kolumnie, która ten pomost kiedyś podtrzymywała. Ten fragment na kolumnie nie był duży i nie można było z niego nigdzie uciec.

 

Osobom, które uciekały wraz ze mną, pomogłem dostać się na ten dalszy fragment, a ja wraz z moim współtowarzyszem staraliśmy się zablokować drzwi. Nie zawsze nam się to udawało i czasem ktoś przedarł się przez wrota, jednak zręcznie udawało nam się ich zrzucić w przepaść pomiędzy fragmentami zniszczonego pomostu. Ci co spadali wyglądali na wojowników, różnie uzbrojonych, niektórzy ciężko a inni lekko.

 

W pewnym momencie pojawili się inni wojownicy, którzy zaczęli walczyć z tymi co mnie gonili. Na zewnątrz tylko przemknęli i ruszyli do walki, która rozpoczęła się wewnątrz tego zamku, z którego uciekliśmy. Zaraz po tym udało mi się odebrać nietypową, wyglądającą na antyczną broń, napastnikowi, którego zrzuciłem w przepaść, ale teraz z większymi trudnościami. Broń ta przypominała kształtem pisaną odręcznie literę f (prawie coś takiego jak symbol całki) i była wykonana z kamienia, albo czegoś podobnego - na pewno nie był to metal i wyglądała na bardzo starą. Gdy już posiadałem broń otworzyłem wrota i wbiegłem razem z moim towarzyszem do środka, aby walczyć z napastnikami. Udało mi się nawet kilku zabić. Zaraz potem sen się urwał, ale zapamiętałem, że gdy powróciłem do środka, to ja i moi sprzymierzeńcy mieliśmy przewagę nad przeciwnikami.

 

Ogólnie ta budowla, wyglądała na jakiś bardzo stary, antyczny zamek, albo jakąś inną potężną budowlę, która czasy swojej świetności miała już dawno za sobą. Panowała tam atmosfera dosyć nieprzyjemna atmosfera ciągłego zagrożenia.

 

Co można powiedzieć o tym śnie? Ma jakieś znaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...