ojciec, buty, dziecko, ząb

Może krótko wprowadzę, jesteśmy z sobą od 2lat, on jest żołnierzem, mieliśmy wiać w maju br ślub, jednak nie doszło do tego, jego rodzice zachowali się nie porządku w stosunku do mnie i mojej rodziny, chciałam dać partnerowi szanse na to żeby był ślub nie chciał bo jego rodziców nie było by. Partner jest ode mnie straszy o 8 lat. Jestem w ciąży zawansowanej, wczoraj się pokłóciliśmy o ślub, zaczął mi wypomnieć i zwalać wszystko na mniej moja mamę i ja już teraz nie chce ślubu bo już jeden miałam mieć... Moj tata nie zżyje od 9 lat, był mi bardzo bliska osoba.

Pierwszy sen

Śniło mi się, że mój tata chce mi kupić buty na jakimś bazarku, jak zwykle jest kochany i wręcz prosi mnie o to żebym wybrała sobie te buty, ale mi się żadne nie podobają, ale przymierzałam parę par, jednak nie pamiętać czy któreś wybrałam. Pamiętam ze wszystkie buty były ciemne i nawet tata pokazał mi jakie sobie kupił mówił ze wygodne i tez były ciemne.

Drugi sen

Gdzieś biegłam i szlam na zmianę, trzymałam w ramionach maleńkie dziecko ale ono było nieżywe. Ja się z tym dzieckiem potknęłam i wypadła mi dwójka na górze i ukruszył/ułamała się jedynka i ja trzymałam te zęby w ręku zakrwawione i to dziecko dalej trzymałam i bardzo płakałam..

1. widać w tym śnie że tata umożliwił Ci wybór wielu dróg, dał Ci wiele możliwości życiowych, również tego kim będziesz.

Ale tak jak nie możesz zdecydować się na żaden but, tak nie wiesz jak dokonać wyboru co do modelu życia w związku.

Trochę za bardzo idealizujesz ojca, dlatego żaden facet nigdy mu nie dorówna.

2. zważywszy na to że już jesteś w ciąży, sen to obraz twoich lęków z tym związanych, no i tego że sprawy nie układają się tak jak sobie zaplanowałaś.

Ukruszona jedynka i krew wskazuje na problemy zdrowotne. Zdecydowanie idź do lekarza.

Dominika, poprawiłam ci tytuł, please czytaj regulamin działu.

Co do butów i ojca - twój mąż nie może zastąpić ci ojca, chociaż jest sporo starczy. Nie oczekuj, że będzie cię bezwarunkowo bronił i rozpieszczał jak dziecko. Wybierasz i wybierasz i nic ci się nie podoba we śnie. Ojciec to znosi i doradza, ale mąż niekoniecznie tak będzie robił, bo dla niego będziesz równorzędną partnerką nie córką. Podejrzewam, że co do ślubu to pytanie nie powinno brzmieć - jak zachowuje się jego rodzina, ale czy go kochasz i czy chcesz z nim być jako żona. Z teściami przecież sypiać nie będziesz.

To dziecko twoich ramionach to ty - tak się czujesz kiedy jesteś zraniona. Bezbronna, pozbawiona opieki i czujesz, że boli. W dodatku ukruszyłaś sobie ząb, trafiłaś na problem nie do ugryzienia, nie możesz czegoś osiągnąć i przeszkoda na twojej drodze cię wyczerpała. Teraz siedzisz i płacząc czekasz, aż ktoś ci pomoże. Dziecko jest martwe, ponieważ ty już nie jesteś dzieckiem, ale dorosłą kobietą. Teraz twoja kolej być matką, czas znaleźć siłę i przestać płakać. Dasz radę.

Nie wiem czy mój komentarz coś tutaj pomoże, bo często sama mam problem z interpretacją swoich snów, ale mi babcia zawsze mówiła, że przymierzanie butów we śnie oznacza podróż, drogę i mi się zawsze sprawdzało.

Witam!

Moim zdaniem w twoim śnie z zębami wcale nie strata zębów jest najważniejszym symbolem jest to symbol pomocniczy wskazujący na konsekwencje wcześniejszych czynów.

Martwe dziecko to symbol waszego związku coś co miało być początkiem "nowej drogi" okazało się martwe - związek się rozpadł.

Upadek to poprostu symbol zmiany położenia innej perspektywy to tak jakbyś czemuś się bardziej przyjżała i to symbolizują zęby które oglądasz na dłoni.

UPADEK jest tym najważniejszym symbolem - zmian perspetywy, inne myślenie spowodowało stratę, zmianę, cierpienie.

Wybite zęby to symbol straty - to że są to zęby górne - w cześci nieruchomej szczęki świadczy o tym że stanowiło to w twoim życiu coś pewnego fundamentalnego niewzruszonego. Jedynka (zą to wibracja męska i moim zdaniem symbolizuje w śnie stratę partnera ale jest to tylko ukruszenie co wskazuje na to że to nie koniec waszego związku to tylko pewien uszczerbek na nim, on jeszcze do ciebie wróci. Mówią o tym zęby dwójki są dwa jeden mówi o twojej decyzji którą już podjełaś a ten drugi o tej decyzji której jeszcze nie podjełaś. Dodatkowo liczba dwa to wibracja żeńska mówiąca o wahaniu się na ważeniu pewnych decyzji. Ale te dwójki mają jeszcze inne znaczenie wszkacujące na to że twoja decyzja rani jeszcze jedną kobietę w twoim życiu a raczej kobietę która się w twoim zyciu niedługo pojawi. I tu znowu należy wrócić do symbolu ogladania zębów na dłoni, może się okazać że, mimo bólu i "ran" nie będzi to łatwa decyzja do podjęcia.

Pozdrawiam:

Sławomir

Dziekuje za interpretacje, jak je czytam to wiele prawdy w nich znajduje.

Jesli chodzi o moj zwiazek to ja juz nie mam sily w pojedynke walczyc o to zeby to ratowac i pielegnowac, wybaczac, starac sie i dbac by wszystko bylo dobrze. Wiele slow przykrych uslyszlam o partnera i nadal je slysze, przestalam zwracac uwage na to jak jego rodzice mnie traktuja i co mowia bo wiem ze rodzine ja z nim bede tworzyc i dzieckiem. Jednak partner nie widzi tego jak ja to znosze wszystko z jego strony, ciagle odbwinianie i obrazanie mnie i mojej mamy, ciagle placze bo nie umiem sobie z tym poradzic. Ja sie naprawde staram ale ja juz nie mam na to sily i boje sie o to malenstwo ktore w sobie nosze co z nim bedzie bo ja od 3 miesiaca jestem klebkiem nerwow i caly czas praktycznie placze. Mam do kad wrocic i decyzje prawie podjelam, caly czas sie ludzilam ze zacznie mu zalezec na mnie i na dziecku, tyle mu tlumacze ze to co dostaje czyli przykre slowa i wszystko od niego to najbardziej uderza w to niewinne dziecko jednak to do niego nie przemawia. Ja caly czas mialam nazieje ze on przestanie i znowu bedzie takim czlowiekiem jakim go poznalam, po tym jak mial byc slub i sie nie odbyl on zmienil sie nie do poznania, a w sumie w taka sama osobe jakim jest jego ojciec, bo nie raz bylam swiadkiem jak odzywa sie do swojej zony i jak ja traktuje i tak samo partner zaczal traktowac mnie i jego rodzina tez. Myslalam ze jego matka troche bedzie po mojej stronie i jakos wpynie na ta sytuacje ale ona tez widzi wine we mnie, jest zla dla nich wszystkich to nie pozwalam sie tak traktowac im i chce zeby to inaczej wygadalo a przede wszystkim ze nie mam pieniedzy.... Bo u nich wszystko opiera sie na pieniadzach... Nie mieszamy razem z pratnera rodzicami nawet dzieli nas kilkaset kilometrow, ale i tak czuje wplyw i ingerencje w nasze zycie i tego jak partner mnie traktuje, szczegolnie to to sie daje we znaki jak jest po rozmowie z rodzina. Wiem ze wiele osob uzna mnie za glupia ze tyle przy nim trwam, ale ja go naprawde kochalam, liczylam na to ze sworzymy rodzine i ze on nie bedzie ulegly rodzinie, ale widze ze to nie ma sensu i przyszlosci... Decyzje w sumie juz podjelam o powrocie do mamy i o rozstaniu, czekam tylko na rodzine ktora tu mieszka zeby pomogla mi sie wyniesc z moimi rzeczami bo wiem ze inaczej ich nie odzyskam..

Ja nadal go kocham ale bardziej kocham to dziecko ktore nosze pod sercem i siebie i nie pozwole siebie niszczyc, bo widze ze nadzieja matka glupich w tym przypadku sie okazala i widze ze nie mam co czekac i ludzic sie na poprawe sytuacji.. Mam nadzieje ze znajde w sobie tyle sily zeby stawic wszystkiemu czolo temu co mnie czeka, boje sie o dziecko ale nie o przyszlosc bo jak odejde to moze bede miec spokoj i spokojnie donosze ciaze i bede sie cieszyc maciezynstwem.

Moze to co napisalam pomoze w daleszej albo innej interpretacji moich snow.

Dziekuje jeszcze raz za intepretacje i czas ktory poswiecili na mnie i na odpisanie na moj post.

Dominika

Ja się odniosę do wpisu 59%Devil49%Anggel

Mi moja mama mówiła, że przymierzanie butów oznacza nowe znajomości (i nie wiem czy to mi się sprawdzało czy nie ;D)

Ja się odniosę do wpisu 59%Devil49%Anggel

 

Mi moja mama mówiła, że przymierzanie butów oznacza nowe znajomości (i nie wiem czy to mi się sprawdzało czy nie ;D)

Chciałam nacisnąć "Like", ale to nie facebook xD