Sen, w którym nie da się biec

Witam, piszę w tym temacie, ponieważ już parę razy miałam sen, w którym ktoś mnie gonił, ja uciekałam, starałam się biec najszybciej jak potrafię, ale moje nogi w śnie wydawały się bardzo ciężkie, co uniemożliwiało mi szybki bieg:/ To było coś jakby ciągnęło mnie wstecz.. Normalnie bym nie prosiła o interpretację, ale jak mówię śniło mi się to już któryś raz z rzędu i za każdym razem jak wstawałam budziłam się z łomotem serca. Czekam na jakieś odpowiedzi.

Kiedy śpisz i śni ci się coś co cię przestraszy zdarza się że się budzisz ze strachu, ale nie zawsze, czasami tylko sen się spłyca. Czujesz wtedy reakcje swojego ciała, które w czasie snu usiłuje pobiec, ale nie może. Nie może ponieważ mózg paraliżuje mięśnie we śnie, żebyśmy nie biegali śpiąc i nie obijali się o ściany. To co czujesz we śnie to to, że ciało próbuje biec, ale mięśnie nie reagują. Uczucie paraliżu przenosi się do wnętrza snu i stąd ten efekt.

W snach, kiedy się nie boimy biegamy normalnie, bo nie ma tej adrenaliny i sen się nie wypłyca. W koszmarach organizm reaguje tak jakby reagował na normalne niebezpieczeństwo, skacze tętno i ciśnienie, szybciej oddychasz, mięśnie się chcą napiąć i stąd sen się wypłyca.

Od siebie dodam, że może to być również ukazana forma reagowania przez Ciebie na sytuacje stresowe, często bowiem w obliczu poczucia zagrożenia można czuć się bezsilnym, bezradnym...chcemy sobie poradzić (uciec od zagrożenia), ale nam nie wychodzi. Jeśli masz trudność w obroną siebie warto nad tym popracować.

Pozdrawiam

może to być również ukazana forma reagowania przez Ciebie na sytuacje stresowe, często bowiem w obliczu poczucia zagrożenia można czuć się bezsilnym, bezradnym...chcemy sobie poradzić (uciec od zagrożenia), ale nam nie wychodzi

dokładnie tak mam. często w takich sytuacjach ciężko jest mi wgl walczyć, mimo, że być może jest w tym sens.

dokładnie tak mam. często w takich sytuacjach ciężko jest mi wgl walczyć, mimo, że być może jest w tym sens.

Ćwicz odwagę, pomocne mogą być spory słowne z innymi jakie można traktować jak wyzwanie, trening, który później bardzo pomoże odnaleźć się w sytuacjach konfliktowych.

akurat z konfliktami to u mnie nie jest ciężko i co do tego to mam raczej odwagę, chodzi mi tutaj o uciekanie przed problemami itp.

uciekanie przed problemami to brak odwagi by stawić im czoło. Dlatego zalecam odwagę, której efekt będzie dla Ciebie korzystny.