plaża, skały, lazurowa woda, łódka dwuosobowa, wiosłowanie, kamienie, pogoda...

Hej!

Dawno już mi się to śniło i wraca do mnie w myślach za dnia, więc opowiem:

zacznę od okolicy: pogodnie(bez zachmurzeń), plaża a po prawej(jeżeli stoimy tak, że patrzymy w stronę wody) skały(idealne do krajobrazu), woda czysta

ja siedzę w łódce z mężczyzną, którego kiedyś pokochałam, ale już długo nie odzywamy się do siebie. On siedzi z tyły i wiosłuje, ja na przodzie i moczę prawą rękę w tej pięknej wodzie i wyławiam kilka pięknych kamyczków - niebieskie/zielone. Wyglądają tak, jakby już ktoś je oszlifował. Nie rozmawiamy ze sobą. On patrzy w inną stronę, nie na mnie.

Łódką, którą płyniemy jest stabilna i może tak na siłę weszłaby jeszcze jedna osoba, ale wtedy byłoby za ciasno.

Nie oddalamy się zbytnio od brzegu, ale jest już tak głęboko, że każdego człowieka by przykryło.

Co o tym myślicie?

Pozdrawiam;)

A to nie jest twój idealny przepis na związek? Tylko wy dwoje i nikt pomiędzy wami, żeby nie psuć romantyzmu chwili?

nie. wolę mieć jeszcze swój własny świat i dlatego też nie zamierzam ograniczać swojego obecnego partnera(w tym śnie go nie ma). Uważam, że trzeba mieć odskocznię(znajomych, hobby itd.). Nawiasem mówiąc nie widzę się w takiej sytuacji, aby spędzać z kimś całe 24 godziny na dobę, zmęczyłabym się.

Rozumiem, więc może to jeden z tych odwrotnych snów. Czasami śnią się tak zwane sny kompensacyjne, odwrotne do naszego świadomego podejścia. Reprezentują one to czego potrzebuje jakaś część naszej duszy, ale czego nie chcemy włączyć do naszego świadomego życia.

Pojawiają się wtedy odwrotne sny, dla równowagi. Np pedanci mogą śnić o brudzie, a wręcz o odchodach, niektórym przestępcom zdarzają się sny, w których spełniają dobre uczynki, cnotliwym dewotkom zdarza się puszczać we śnie na prawo i lewo, a a ludzie dążący do sukcesów mogą upadać w niziny społeczne.

Może to wskazówka, że jednak trochę takiej romantycznej samotności raz na jakiś czas mogłoby być miłe

Mogłoby być

Często, gdy pokłócę się z partnerem, mam sny, że rozmawiam z tym mężczyzną, zabawiamy się albo jeszcze coś innego, ale zawsze po takiej nocy dobrze się czuję

Dzięki za tłumaczenie.

Hej!

 

Dawno już mi się to śniło i wraca do mnie w myślach za dnia, więc opowiem:

 

zacznę od okolicy: pogodnie(bez zachmurzeń), plaża a po prawej(jeżeli stoimy tak, że patrzymy w stronę wody) skały(idealne do krajobrazu), woda czysta

 

ja siedzę w łódce z mężczyzną, którego kiedyś pokochałam, ale już długo nie odzywamy się do siebie. On siedzi z tyły i wiosłuje, ja na przodzie i moczę prawą rękę w tej pięknej wodzie i wyławiam kilka pięknych kamyczków - niebieskie/zielone. Wyglądają tak, jakby już ktoś je oszlifował. Nie rozmawiamy ze sobą. On patrzy w inną stronę, nie na mnie.

Łódką, którą płyniemy jest stabilna i może tak na siłę weszłaby jeszcze jedna osoba, ale wtedy byłoby za ciasno.

Nie oddalamy się zbytnio od brzegu, ale jest już tak głęboko, że każdego człowieka by przykryło.

 

Co o tym myślicie?

 

Pozdrawiam;)

Witam!

Twój sen jest bardzo symboliczny i postaram sie go omówic po symbolach:

Woda - to symbol uczuć, czysta wskazuje na rodzaj uczucia - czyste nieskalane, pierwsze.

Brzeg, skały to symbol tego że miałaś odczucie że w jego ramionach byłabys bezpieczna przed całym złem świata.

Łódka to symbol drogi waszej wspólnej drogi której raczej nie było (on nie patrzy na ciebie). To że to on wiosłuje wskazuje na to że czekałaś na ruch z jego strony jakaś dekalrację, "zbliżenie", zaangażownie.

Moczenie prawej dłoni w wodzie to działanie rozsądku nie czekalaś na niego szukałaś innych to właśnie oznaczają te kaminie na prawej dłoni (prawa dłoń męska odpowiadająca za działnie rozsądkowe). Te kamienie mogą oznaczać twoich partnerów wybranych rozsądkiem a nie sercem.

Pozdrawiam:

Sławomir

Co do wody, brzegu, łódki masz rację.

Na byłego czekałam jakiś czas, ale później zmieniłam zdanie.

Myślę że i Ty Sławomir i OazaSpokoju piszecie dużo prawdy.

Możecie również zajrzeć do tego wątku: http://www.ezoforum.pl/prosby-o-interpretacje-snu/70132-plaza-seks-pocalunki-pogoda-zachod-slonca.html

?

będę bez miary wdzięczna:) Chodzi bowiem o tego samego mężczyznę.