jajniki w prezencie...?

Wczoraj mialam dosc dziwny sen.Śnilo mi sie,ze kierowniczka regionalna sieci sklepow w ktorych rzeczywiscie pracuje,miala urodziny.Oczywiscie w rzeczywistosci nikt za nia nie przepada i nigdy by nas nie zaprosila na nie, no ale...No wiec dostala ode mnie i od mojej siostry dosc dziwne prezenty.Ja mialam jej dac swoje jajniki a moja siostra dala jej chyba z 10kg worek platkow kukurydzianych :neutral: .Ode mnie w koncu tych jajnikow nie dostala,bo lodowke z nimi zostawilam na przystanku autobusowym.Mialam wrazenie jakbym zrobila to specjalnie,bo wiedzialam,ze one tam leza a mimo to wsiadlam do autobusu(w ktorym zreszta siedziala solenizantka i reszta gosci)Potem pomyslalam sobie,ze przeciez te jajniki moga mi sie jeszcze przydac,ze jak obecne popsuja sie to moje sie przydadza :neutral: Wiem,strasznie to glupie ale czy cos oznacza?

Masz duzo racji w tym co napisalas.Czasem mam wrazenie,ze ta praca juz mnie nie cieszy ale z drugiej strony znam sie na tym i wiem,ze dobrze ta prace wykonuje.W tym momencie czekam na mala zmiane, bo mam przejsc do innej firmy,ale slysze to juz od jakiegos czasu.Obie formy jajnikow jak najbardziej pasuja Zamrozone,bo w tej pracy nie dokkonca moge sie wykazac(a w nowej bym mogla) a mysl o zepsutych moze oznaczac,ze jesli nie dostane nowej umowy to moge sie wypalic pracujac tak jak dotychczas.Takze chyba o to w tym snie chodzilo:)Jak zwykle masz racje:)bardzo dziekuje za interpretacje!Zycze milego dzionka:)

P.S Kiedys pozwolilam sobie napisac do Ciebie maila z bardzo dziwnym snem.Czy dostalas go moze?

Oczywiscie nic sie nie stalo:)nie spieszy mi sie takze jak kiedys kiedys bedzie Ci sie bardzo nudzilo:)z góry bardzo dziekuje :grin: