Koty

Witam, od jakiegoś czasu śnią mi się koty robiące jedną czynność. Mianowicie siedzą i mają to na tylnej bądź przedniej łapie sklejoną sierść przez coś nie wiem przez co i próbują tą sierść rozczesać, rozkleić. Zawsze przechodzę obok takiego kota obojętnie z lekką dozą lekceważenia i pogardy.

Z tego co pamiętam wszystkie poprzednie sny odgrywały się w dzień. Ten ostatni był w nocy. Szedłem wtedy z tatą i młodszym bratem. Wracaliśmy do domu i zauważyłem kota który robi to samo co koty z poprzednich snów. Ale ten siedział pod latarnią bo go oświetlała. Sierść miał czarną, rudą albo taką zwykłą szarą. Skłonny jestem powiedzieć że szara ale nie jestem pewien do końca. Tak jak w poprzednich snach przeszedłem obok niego obojętnie. Chwilę potem zauważyłem że idzie za nami. Poczułem wtedy bardzo mocny strach ale nie czułem żeby kot miał złe zamiary. szedłem dalej. Gdy kot był bardzo blisko mnie brałem go za skórę na karku (nie lubił tego) i za tyłek w wyrzucałem go jak najdalej się da. a on nadal wracał. Sytuacja powtarzała się kilka razy. Ostatni raz gdy przyszedł do nas to wziąłem go i wyrzuciłem za płot za którym był pies. Kot zaczął strasznie miauczeć ale zdążył wyskoczyć zanim pies przybiegł i ciągle szedł za nami. i na tym sen się skończył bo obudził mnie telefon.

Dziękuję z góry za interpretacje snu