Mordercze sny

Witam, chcialabym prosic o interpretacje snu o morderstwie. Nie wiem dlaczego ale w ciągu tygodnia widziałam we śnie mord i krew aż 3 razy!!! Jestem przerazona...

W pierwszym snie to ja bylam oprawcą, w dwoch pozostalych juz nie.

Dzis, trzeci sen. Widzialam dziewczyne ktora byla przez pewien krotki czas moja wspollokatorka, ale nie byla to jakas super madra osoba, bo brala narkotyki. Snilo mi sie, ze mieszkalam z moją ciocią i ta dziewczyna, ze swoim chlopakiem, przyszli do mojej cioci, bo szukają mieszkania. Ciocia ich przyjeła, a ja nie moglam tego zniesc, bo wiedzialam ze to nie jest zadne spokojne ani rozwazne towarzystwo... Zaczelam krzyczec, wykrzyczalam cala prawde kim sa i co robia, spakowali sie i chcieli sie wyprowadzic ale ja zażadalam pieniedzy za pobyt. Dali o wiele więcej niż powinni.

Pozniej, nie wiem z jakich powodow znalazlam sie przy jakichs domkach wczasowych. Bylo tam 2 znajomych tej pary, ja ich znalam (w rzeczywistosci ich nie znam) i planowali jakas niebezpieczna zabawe. Bylam tam z mama. Okazalo sie, ze najpierw kazali tej dziewczynie nacpac sie, a pozniej wejsc do takiej malutkiej skrzyneczki, w ktorej ja zamkneli. skrzyneczka ta wraz z ta dziewczyna unosila sie na wodzie... i pozniej byla ta skrzyneczka nakluwana jakims dziwnym szpikulcem... Pamietam tylko ze bylo strasznie duzo krwi..

prosze o interpretacje, niepokoje sie ze mam takie sny czasem miewam koszmary ale morderstwo 3 raz z rzędu to już coś strasznego, za każdym razem budze sie w nerwach!

POMOCY!

Witam,

Pokazywać pokazywał Twoją współlokatorkę, która wspominasz, że nie postępowała najmądrzej w swoim życiu i bywała lekkomyślna. Dość mocno dostrzegłaś to we śnie, a jak postrzegasz ciocię? Dopytuję by sie utwierdzić w moim odczuciu dotyczącym interpretacji.

ciocie postrzegam jako osobe rowniez negatywna. tez wiele razy nie postapiła słusznie w zyciu... nie mamy kontaktu od bardzo dawna

Postaram się opisać to tak jak odczuwam,rozumiem...jeśli sny tego typu znikną będzie to znaczyć, że przesłanie snu zostało zrozumiane:)

Pokazane są postacie kobiece negatywne, Twoje współlokatorki można by tu rozumiec nie doslownie, a symbolicznie jako część Twej własnej negatywne strony jaka jest w Tobie lub była w przeszłości i której w sobie nie chcesz dostrzegać lub nie akcetujesz. Cechy,ktore mogą być wypierane to cechy współlokatorki,ktora była lekkomyślna i skłonna do różnych nałogów, ciocia,która równiez nie przejawiała pozytywnych zachowań.

Mężczyźni,których odczułas jako niewłaściwe towarzystwo One dwie akceptowały...czyli część Twej starej Ciebie pewnie akceptowałaby takie osoby, gdyz mozliwe, że bylaś mniej doświadczona, mniej rozumiałaś różne sprawy, może byłaś bardziej ufną osobą...w każdym bądź razem Twoja złość i agresja ze snu może wskazywać tak na prawdę Twoją złość na swoje własne wady, których nie lubisz w sobie....a ktore w przeszłości być może miałaś. W tym przypadku kluczem do rozwiązania i sprawienia, że te znikłyby jest zaakceptowanie w sobie negatywnej strony siebie, gdyż każdy ma jakiś cień osobowości,jaki wymaga większej kontroli albo uczynił coś c wprzeszłości, z czego dumny nie jest albo nawet się wstydzi,jednak tak samo jak rozum i dobroć jest potrzebne, tak samo zła cześć w nas np. w obronie siebie się przydaje...wszystko jest jednością i całością, z jakiej składasz się Ty. Zaakceptuj siebie taką jaką jesteś z pełnym inwentarzem

Z kolei jeśli taka ewentualność jak opisałam wyżej jest niemożliwa, to inną opcją jest forma ostrzeżenia Ciebie we śnie...przed osobami (niekoniecznie tymi,jakie widziałaś we śnie), które mogą próbować "zepsuć", Ty się nie dasz, ale obserwując jak kzrywdzą inną dziewczynę młodą i naiwną będzie Ci szkoda jej i zlość ogarnie, że potrafią psuć dobrych lub naiwnie bezbronnych nieświadomych ludzi... To już kwestie moralne, ale też rozumiałabym jako infrmację dla CIebie by wzmożyć czujność w swoim otoczeniu bo ktos może potrzebować pomocy...jakaś młoda dziewczyna,ktora do końca nie będzie miała pojęcia co robi.

Pozdrawaim

byc moze to sie zgadza, bo ostatnio jestem bardzo cięta na swoją neurotyczną osobowosc i chce kilka rzeczy w sobie zmienic, staram sie pracowac nad nimi... i niestety nie są to dobre, bo są to wręcz chorobliwe cechy, ktorych jakos pozbyc sie musze jesli chce miec normalne zycie wsrod normalnych ludzi. myslisz, ze dopoki nie bede akceptowac pewnych moich zachowan, ktore chcac nie chcac wynikaja z natury, to dalej moge miec takie sny?

byc moze to sie zgadza, bo ostatnio jestem bardzo cięta na swoją neurotyczną osobowosc i chce kilka rzeczy w sobie zmienic, staram sie pracowac nad nimi... i niestety nie są to dobre, bo są to wręcz chorobliwe cechy, ktorych jakos pozbyc sie musze jesli chce miec normalne zycie wsrod normalnych ludzi. myslisz, ze dopoki nie bede akceptowac pewnych moich zachowan, ktore chcac nie chcac wynikaja z natury, to dalej moge miec takie sny?

Tak, ponieważ część Ciebie będzie żywić urazę do siebie samej i w wyniku tego podświadomość będzie we śnie projektować sceny grozy, przerażenia i morderczych walk jakie tak naprawdę toczą się w Tobie samej z samą sobą....

Staraj się zaakceptować siebie i nie bać się przyszłości, ten lęk budzi wiele złych snów...walcz z chorobą, ale też pracuj nad akceptacją i lękiem ) Możliwe też, że samo zrozumienie snu i własnego problemu może zlikwidować dane sny albo je przekształcić.

To chyba tyle co mogę doradzić bo nic więcej mi do głowy nie przychodzi

dziekuje!!!!!!!!!