Skocz do zawartości

dziewczyna z krainy zmarłych, sen we śnie, firanka o nazwie "lirolira"


wariatxyz1

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że znajduję się w ogrodach Domu Pomocy Społecznej, znajdującego się na wsi niedaleko mojego miasteczka. W ogrodzie znajdowały się nieznane mi osoby, aczkolwiek w tym śnie wydawały mi się znajome. Jedyną nieznajomą osobą wydawała mi się młoda blondynka, z długimi kręconymi włosami. Z tego co mówiły o niej pozostałe w ogrodzie osoby, wynikało że dziewczyna trzy miesiące temu umarła i przez te trzy miesiące przebywała w krainie zmarłych, a niedawno wróciła do świata żywych. Gdy dziewczyna do mnie podeszła to widziałem obrazy z jej pierwszego dnia w krainie zmarłych.

 

Widziałem dziewczynę przechodzącą po korytarzu jakby hotelu. Ludzie na tym korytarzu byli dla niej bardzo mili, lecz dziewczyna była zbyt nieśmiała by się do nich odezwać. Skądś jednak wiedziałem, że po jakimś czasie ta nieśmiałość jej przeszła i zaczęła normalnie rozmawiać z tymi osobami. Następnie zobaczyłem jak dziewczyna wchodzi do swojego pokoju w tym hotelu i kładzie się spać. Gdy się obudziła to okazało się, że jedna z tych osób na korytarzu przyrządziła jej mnóstwo potraw na śniadanie.

 

Następnie miałem sen we śnie, w którym śniło mi się, że to ja przebywam w krainie zmarłych. Na początku widziałem spory drewniany dom, dookoła którego na ziemi leżał śnieg. Wydawało mi się, że znajduję się na biegunie północnym. Świeciło słońce, a ja w jeansach i grubym swetrze siedziałem na tarasie tego domu i czułem się wspaniale.

 

Następnie znalazłem się na tym samym korytarzu, na którym wcześniej widziałem tę dziewczynę. Byli na nim ci sami ludzie, równie mili co wobec dziewczyny, a ja podobnie jak ta dziewczyna byłem zbyt nieśmiały by się odezwać. Wszedłem do swojego pokoju i poszedłem spać, a gdy się obudziłem, to okazało się, że jedna z osób na korytarzu przyrządziła mi mnóstwo potraw na śniadanie i skądś wiedziałem, że to ta sama osoba co przyrządziła potrawy tej dziewczynie. Okazało się jednak, że wszystkie przyrządzone potrawy to takie, które mi nie smakują.

 

Poszedłem więc do baru znajdującego się w tym hotelu. W barze dominował kolor niebieski i było w nim sporo wolnej przestrzeni, również za ladą. Podszedłem do barowej lady i w tym momencie zmaterializowała się przede mną barmanka - młoda dziewczyna, z długimi, czarnymi, kręconymi włosami, w obcisłej, niebieskiej sukience. Barmanka była bardzo miła, a ja zauważyłem za ladą mnóstwo barmanek o podobnym wyglądzie i odniosłem wrażenie, że każdy klient baru ma "swoją własną" barmankę. Zamówiłem tosty z serem i w tym momencie obudziłem się we śnie w swoim domu.

 

Po chwili znalazłem się w domu mojego wujostwa, w pokoju mojego brata ciotecznego i jadłem... tosty z serem. Zobaczyłem, że mój brat cioteczny coś wpisuje na klawiaturze swojego komputera. Spytałem co on tam robi i podszedłem do monitora. Zobaczyłem, otwartą przeglądarkę internetową, a mój braciszek cioteczny powiedział, że ściąga jakąś aplikację. Po chwili brat cioteczny zamknął przeglądarkę i zobaczyłem na środku monitora trzy ikonki. Nie byłem w stanie dostrzec jaki kształt mają te ikony, ale widziałem, że miały złoty kolor. Brat cioteczny kliknął dwa razy na pierwszą z tych ikon i włączyła się przeglądarka internetowa z obrazkiem kupki kolorowych jajek na różowym tle. Wiedziałem, że była to gra o nazwie "magic eggs". W realnym świecie nigdy nie słyszałem o takiej grze, ale we śnie wydawało mi się, że znam tę grę i nawet miałem wspomnienia chłopaka mojej siostry grającego w tę grę. Po chwili jednak na monitorze komputera brata ciotecznego pojawił się komunikat, że gra nie chce się uruchomić. Powiedziałem braciszkowi by może spróbował kliknąć w pozostałe dwie ikony. Braciszek na to zamknął przeglądarkę i zobaczyłem, że pierwsza ze złotych ikonek znikła. Braciszek kliknął dwa razy na drugą ikonkę, mówiąc że to będzie czat. Faktycznie włączył się czat, a braciszek powiedział, że na tym czacie są politycy i po chwili zamknął okno czatu. Następnie kliknął na trzecią ikonkę mówiąc, że będzie potrzebne hasło, którego on nie pamięta. Uruchomiła się przeglądarka z kolorowym obrazkiem (niestety, nie pamiętam co ten obrazek przedstawiał), a braciszek powiedział, że hasłem jest nazwa firanki na balkonie w bloku widocznym z okna w jego pokoju, ale on nie pamięta jak ta firanka się nazywała. Spytałem go czy nie mógłby w googlu poszukać jak się ta firanka nazywa. Odpowiedział, że nie wpadł na to, ale teraz nie może wyłączyć tego co przed chwilą włączył i poprosił mnie bym poszedł do pokoju jego rodziców, poprosić ich by poszukali tego w swoim komputerze.

 

Poszedłem więc w stronę tego pokoju. Po drodze minąłem kuchnię, w której stały ciotka i babcia. Babcia krzyknęła w tym momencie "nie bądź taki, daj mu się napić coli!". Następnie stanąłem na progu pokoju mojego wujostwa i zobaczyłem wujka siedzącego na kanapie. Obok niego na kanapie leżał zamknięty laptop, na krześle siedział ojciec wujka co mnie dosyć zdziwiło (nawet nie wiem dlaczego), a na fotelach siedzieli jacyś nieznani mi ludzie, z których jeden był podobny do ojca mojego wujka. Powiedziałem jedynie "dzień dobry", po czym poszedłem do kuchni. W kuchni spytałem ciotkę jak się nazywa ta firanka. Potem kilkakrotnie ciotka podawała nazwę, a ja próbując ją powtórzyć zawsze coś przekręciłem. W końcu ciotka przesylabizowała nazwę, a ja powtórzyłem prawidłowo tę nazwę, która brzmiała "lirolira" i w tym momencie się obudziłem.

 

Po obudzeniu najbardziej zastanowiła mnie ta nazwa "lirolira", gdyż nie przypominam sobie bym kiedykolwiek przedtem słyszał to słowo. Gdy po obudzeniu wpisałem to słowo w googlu to wyskakiwały same hiszpańsko-, czy tam portugalsko-języczne strony.

 

edit:

Trochę poszperałem w internecie na temat tego "lirolira". W tłumaczu google z języka Esperanto przetłumaczyło zarówno słowo "liro" jak i "lira". "Liro" przetłumaczyło jako "lira", wskazując jako język oryginału angielski. Z kolei "lira" przetłumaczyło jako "lir", wskazując jako język oryginału turecki. Może to jakoś ułatwi interpretację.

Edytowane przez wariatxyz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Moim zdaniem Twoj sen odnosi sie do Twoich stosunkow miedzyludzkich,tego jak sie pokazujesz innym,co w Tobie tkwi i co sie kryje w glebokich warstwach psychiki.Cala rzecz dotyczy bliskiego Ci otoczenia.Ogrod jest obrazem swiata uporzadkowanego i przyjaznego czlowiekowi,miejscem,w ktorym zyje sie szczesliwie.Symbolizuje on rowniez miejsce naszego kontaktu z natura,ziemia,a wiec i z naszym podlozem.W ogrodzie spotykasz zmartwychwstala dziewczyne.Mysle,ze symbolizuje ona Twoja wrazliwosc,ktora nie jest Ci znowu tak dobrze znana.Gdzies w Tobie umarla,ale teraz powraca do zycia i wychodzi na swiatlo dzienne.

Sen we snie mowi o tym,co sie dzieje w naszych glebokich warstwach psychiki,w naszej podswiadomosci.Ukazuje Ci sie ona w pelnej krasie pod postacia tego domu na biegunie polnocnym.Miejsce jest Ci przyjazne i dobrze sie w nim czujesz.Oznacza to,ze nawiazujesz kontakt z wlasna podswiadomoscia,poznajesz lepiej wlasne wnetrze.Zarowno Ty sam i Twoja wrazliwosc macie jedno zrodlo pokarmu,czyli tego czym sie potocznie mowiac karmisz.W pewnym momencie dokonujesz odkrycia,ze masz wybor i nie musisz przyjmowac tego co serwuja Ci inni.

Bar we snie oznacza,ze sniacy dojrzal do wyscia poza obecny krag swoich zainteresowan i spotkania sie z tresciami,ktorych jeszcze nie zna.Bar to miejsce,gdzie sie je.Pozywienie,obca materia,stana sie za chwile nasza krwia i koscia.Pozywienie zwykle symbolizuje wiedze.

Niebieski kolor scian i ubran barmanek,to kolor nieba,symbolizuje wiec uduchowienie,inspiracje,tworczosc,i duchowy rozwoj.Dobre masz odczucie,ze kazdy ma taka swoja barmanke,czyli kazdy z nas ma takie swoje zrodlo inspiracji,wiedzy itp.

Trzecia czesc snu pokazuje czego sie jeszcze musisz nauczyc.Nie jest to rozrywka (to ta gra),ani polityka,lecz cos,co otwiera Twoja liryczna strone natury.Nawet jesli sens tego wydaje Ci sie obcy,niezrozumialy i nie do pojecia.Wydaje mi sie,ze jestes niesmiala osoba,a ten sen dokladnie to obrazuje i radzi bardziej otworzyc sie na innych,na swiat i nie bac sie uczuc.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa interpretacja. To że jestem wrażliwy i nieśmiały to się absolutnie zgadza. I chyba powoli zaczynam się domyślać do czego pije ta interpretacja :) Dzięki!

Edytowane przez wariatxyz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...