wróżka, wiedźma, peron były facet

Snilo mi sie : Byłam z siostra i z byłym facetem na peronie w moim rodzinnym mieście (od 6 lat mieszkam poza PL) . Spotkałam tam kobiete która robiła mi coś w rodzaju oczyszczania ciała, coś podobnego do zdejmowania klątw, coś w rodzaju egzorcyzmów. Podczas tego "zabiegu" poczułam mrowienie na całym ciele takie jak sie czuje gdy przychodzi duch (dodam ze dosc czesto odwiedzaja mnie osoby z tamtego swiata) i po chwili upadłam na ten peron i cos zaczeło mnie odciagac od stojacych obok mnie siostry i byłego faceta. Ja zaczełam wołac tego mojego byłego ale nie jego imieniem, wołałam go imieniem faceta z którym byłam wczesniej zwiazana. Prosiłam zeby mnie ratowal i nie pozwolil mnie odciagnac temu czemus co mnie ciagnelo po tym peronie. Po tych wszystkich "egzorcyzmach kobieta zaczeła mi wrózyć przyszłość z tym moim byłym ktory byl tam ze mna i powiedziala ze muszę sie spieszyc a mojemu byłemu wręczyła chusteczkę i powiedziała przy tym: dziecku pupy tym nie bedziesz wycieral, na to ja zapytalam ta kobiete: tzn ze nie bedziemy mieli dzieci? Na to ona pokreciła głowa i odp: niestety nie.... i obudziłam sie...... Bardzo prosze o interpretacje tego snu. Dodam jeszcze ze z tym moim bylym bylam 2 lata, rozstalismy sie 4 miesiace temu ale nadal utrzymujemy kontakt, on nadal chce abym wrocila do niego a ja nie chce.