Gość Sancho Pansa Napisano 14 Września 2013 Udostępnij Napisano 14 Września 2013 Krótki sen. Miałam zamknięte oczy. Myślałam początkowo, że ktoś mnie dotyka i czułam się przyjemnie. Gdy je otworzyłam zobaczyłam, że po dekolcie chodzi mi osa. Zaczęłam ją odganiać. Machałam rękami i nagle zobaczyłam, że w powietrzu latają martwe ryby (ryby mojego chłopaka- jego hobby). Spojrzałam na jego jedno akwarium, później drugie. Całe były obrośnięte glonami. Z mniejszego akwarium wypłynęła ryba (Bojownik- luby zamierza się by go kupić) i zaczęła pęcznieć. Ja widząc, że żyje na siłę zaczęłam wkładać ją do wody, ale ta wybuchła mi w rękach. Ostatnią moja myśl : żałuję, że nie zabiłam jej wcześniej. Nie musiałaby się tak biedaczka męczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.