Skocz do zawartości

Dawne mieszkanie


PUNK

Rekomendowane odpowiedzi

Pół roku temu przeprowadziłem się do nowego mieszkania. Od tego czasu 3 razy odwiedziłem swoje dawne lokum we śnie. Pamiętam dokładnie wszystkie 3 sny. W pierwszym (gdzieś 2 miesiące po przeprowadzce) biegłem ulicami swojego miasta widząc po drodze zniszczone przystanki, aż dobiegłem na swoje osiedle. W sąsiednim bloku ktoś tak głośno puszczał muzykę, że nie dało się tego wytrzymać, a ja mimo wszystko tam stałem sam nie wiem po co. Nagle ujrzałem bardzo jasne światło dochodzące z mojego okna od strony balkonu. Będąc ciekaw uniosłem się do góry i chciałem się dowiedzieć co tam sie dzieje, ale światło tak mocno raziło, że postanowiłem zobaczyć to w środku. Wszedłem do mieszkania przez klatke schodową, drzwi były uchylone, myślałem, że ktoś się włamał. W środku ujrzałem całe stałe umeblowanie, mieszkanie takie jak pozostawiłem do wynajęcia, tylko w salonie były białe ściany i to się nie zgadzało, bo pozostawiłem je pomarańczowe. Ostre światło w salonie zniknęło, nie było takie jak je widziałem unosząc się do góry od zewnątrz. Nagle usłyszałem kroki osoby, której wynająłem mieszkanie, wiedziałem, że muszę uciekać, bo zostane oskarżony o włamanie. Jedynym wyjściem było wyskoczyć przez okno (z 4 piętra). Przerażony otworzyłem okno i wyskoczyłem. Na koniec odczułem żal i wyrzuty sumienia z niewiadomego powodu.

 

W drugim - pamiętam, że szukałem swojej matki w tym mieszkaniu, którą widuję rzadko. Mieszkanie wyglądało już troche inaczej. Pokoje były nieco większe, ściany szare i ciemnozielone, nie było dywanów, w salonie tylko biały chodnik na środku. Na łóżku leżała jakaś kobieta, na początku myślałem, że to moja matka. Leżała odwrócona do śćiany, nie widziałem twarzy, okazało się, że to ta kobieta, która tam teraz mieszka, przed którą wcześniej uciekałem. Leżała i nic nie mówiła, patrzyła się na mnie przez chwilę. Na koniec tj w poprzednim śnie - odczucie żalu i wyrzutów sumienia.

 

W trzecim - znalazłem się w swoim pokoju. W rzeczywistości jest on bardzo ciasny, ściany są pokryte jasnymi tapetami. We śnie było inaczej, podobnie jak w drugim pokój był nieco większy, ściany ciemnozielone no i brak dywanu. Położyłem się na starym skrzypiącym tapczanie, który wyrzuciłem jakieś 5 lat temu i patrzyłem się w okno. Za oknem ulewa, dzień się kończył. Po chwili przychodzi do mnie kobieta po 40-tce, blondynka, która przedstawia się jako moja teściowa. Mówi mi, że jestem za stary dla jej córki i przez to będziemy mogli się spotykać biernie. Powiedziała, że ona również była w takiej sytuacji - jej maż jest od niej sporo starszy i przez to jego ojciec zabronił im się spotykać, więc teraz ona się postara, żebyśmy my odczuli to co ona. To są jej dokładne słowa. Na koniec te same emocje - żal i wyrzuty sumienia, znowu. Dodam, że nigdy nie miałem dziewczyny i nie mam w chwili obecnej.

 

Proszę o zinterpretowanie snu lub próbę, z góry dzięki.

Edytowane przez PUNK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...