martusia Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Po pierwsze witam wszystkich serdecznie . Na imie mam Marta . Przejdę do tematu . Moja mama miała dziś w nocy dziwny sen . ŚNIŁA jej się moja babcia a jej mama która zmarła w tym miesiącu . Długo chorowała w ostatnich dwóch miesiącach choroby nie mówiła nie chodziła nie kontaktowała leżała bezwładnie patrzyła nan nas . Zmarła w domu ja byłam przy jej śmierci , mama wtedy była na dyżurze . Oto sen . Śniła jej się msza pogrzebowa za babcie , stała trumna ksiądz powiedziałże dziś msza ale pogrzeb będzie dopiero za dwa dni . Babcia wstała z trumny mama ją przebrała w ubrania codzienne , spódnice bluzkę i skarpetki . Do dnia pogrzebu babcia była w domku , chodziła nie mówiła , wyglądała tak jak po lekkim udarze jaki miała wcześniej . W dzień pogrzebu nikt z mamą nie chciał iść do kościoła , ja ani siostry mamy,które mówiły że muszą przygotować obiad dla gości i że przecież ksiądz zrozumie , a ja siedziałam z rodziną męża i powiedziałam że nie chce iść . . Gdy mama poszła to było bardzo mało ludzi a babcia siedziała w tych codziennych ubraniach na pierwszej ławce , gdy masza się zakończyła ludzie z kościoła jeden znajomy drugi nie złapali babcie , jeden za nogi drugi za ręce i wsadzili do trumny , mama krzyczała że ona przecież żyje że nie można jej pochować , na to ksiądz proszę Pani ona nie żyje , mama przecież sięrusza żyje . Ksiądz że nie wie i tak co się z nią dzieje , że była msza i trzeba pochować , zamkneli trumnę a babcia strasznie biła rękoma i nogami w terumne . Straszne prawda ??? Co to może oznaczć ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Straszne prawda ??? Co to może oznaczć ??? - dla mnie tylko jedno... Dla Twojej mamy babcia nie umarła, a z tej przyczyny, że nie było jej przy śmierci. Oczywiście, ja piszę o aspekcie psychologicznym i w tym sensie Twoja mama nie zdążyła się z tym faktem pogodzić. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martusia Napisano 14 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Dzieki Ci , chociaż nie wiem bo zaraz z godzinkę po tym jak babcia umarła mama przyjechała z dyżuru , razem ją ubierałyśmy myłyśmy iotp. i czekałyśmy na ludzi z zakładu pogrzebowego , potem widziała ją w kaplicy . Ja np. nie widziałam swojego ojca ani na krótko przed śmiercią ani w kaplicy bo byłam wtedy w ciąży ale on przyszedł się do mnie pożegnać . Mama w pewnym sensie przygotowana była na śmierć babci , bo było żle od pewnego czasu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Mama w pewnym sensie przygotowana była na śmierć babci , bo było żle od pewnego czasu . - hmmm, symbolika wyraźnie mówi, że nie była... zresztą na dobrą sprawę - czy do takiego scenariusza można się w ogóle przygotować, jeżeli chodzi o bliską osobę? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martusia Napisano 14 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Oczywiście absolutnie NIE !!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi