mm Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Ostatnio wszystkie sny jakie mam wzbudzają we mnie obawy, dziwny lęk... Już kilkakrotnie śnił mi się deszcz, a raczej ulewa. Raz siedziałam w domu podczas takiej ulewy i padało tak mocno, że pokój zaczął powoli napełniać się wodą( ale gdzies tak do kostek, kolan) a to dzisiejszy sen: W jakiś dziwny sposób zabrałam balon( nie jestem pewna czy sama czy z kims) straży pożarnej. Lecieliśmy nim i sprawiało nam to wielką frajdę, mieliśmy zamiar go później zwrócić. Wszyscy jednak uznali to za kradzież. W pewnym momencie służby specjalne złapały nas na jakieś lasso i ściągnęły na ziemię. Później przesłuchiwał nas trochę podstrzały, łysawy i grubawy policjant, czy detektyw. Pamietam, że jego zachowanie wyzwalało we mnie ogromne pokłady złości. Byłam już bardzo zmęczona, ponieważ strasznie długo z nami rozmawiał, a przecież ja nie chcialam nic ukraść i czułam się niewinna. ? pomoże ktoś w interpretacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Już kilkakrotnie śnił mi się deszcz, a raczej ulewa. Raz siedziałam w domu podczas takiej ulewy i padało tak mocno, że pokój zaczął powoli napełniać się wodą( ale gdzies tak do kostek, kolan) - ten sen spokojnie możesz połaczyć z objawami, jakie doznajesz od czasu do czasu i pisałaś o tym w innym temacie, tam też otrzymałaś ode mnie radę. Pozdrawiam. "[ Dodano: 2006-08-14, 19:13 ] a to dzisiejszy sen: W jakiś dziwny sposób zabrałam balon( nie jestem pewna czy sama czy z kims) straży pożarnej. Lecieliśmy nim i sprawiało nam to wielką frajdę, mieliśmy zamiar go później zwrócić. Wszyscy jednak uznali to za kradzież. W pewnym momencie służby specjalne złapały nas na jakieś lasso i ściągnęły na ziemię. Później przesłuchiwał nas trochę podstrzały, łysawy i grubawy policjant, czy detektyw. Pamietam, że jego zachowanie wyzwalało we mnie ogromne pokłady złości. Byłam już bardzo zmęczona, ponieważ strasznie długo z nami rozmawiał, a przecież ja nie chcialam nic ukraść i czułam się niewinna." [/size:5b17f9c648] - a jak jest w realu, czy miała miejsce sytuacja wzbudzająca podobne odczucia, tzn. Twoja niewinność kontra czyjeś oskarżenie? Oczywiście w rzeczywistości sytuacja z pewnością wyglądała mniej dramatycznie i policja w niej nie występowała... ale taki już urok symboliki sennej. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-08-14, 19:16 ] P.S. Oj, coś przekombinowałam w edycji... :oops: , ale nie mam siły ani cierpliwości już tego poprawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mm Napisano 14 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Też się zatanawiałam, ale chyba nie mam sytuacji gdzie jestem bezpodstawnie o coś oskarżana. Nie wiem czemu ale ten sen z balonem był dla mnie jakby sygnałem, że ktoś spróbuje mi przeszkodzić w dotarciu do jakiegoś celu. sprowadzi na ziemie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Nie wiem czemu ale ten sen z balonem był dla mnie jakby sygnałem, że ktoś spróbuje mi przeszkodzić w dotarciu do jakiegoś celu. sprowadzi na ziemie. - jakkolwiek... mm, symbolika i tak mówi, że cel był/jest nieosiągalny. A brutalny powrót dot. zderzenia się z rzeczywistością, mniej pozytywną. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi