Palina Napisano 12 Października 2013 Udostępnij Napisano 12 Października 2013 (edytowane) Proszę o pomoc w interpretacji takiego snu Wracałam do domu zima, było jasno i było bardzo dużo śniegu, który był tak biały jakby spadł nie dawno. Kiedy byłam już na ścieżce prowadzącej do mojego domu podbiegł do mnie i rzucił sie na mnie pies, kolor sierści cos jak tzw świński blond, był to kundel taki średniej wielkości lekko postawa przypominający owczarka niemieckiego jednak mniejszy. Powalił mnie nie ziemie i zaczął gryźć w prawa rękę, broniłam sie i wzywałam pomocy, wlolalam nawet swojego psa, który przybiegł i mi pomógł, był to mój pies taki jak w rzeczywistości odgonil ode mnie większego agresywnego psa. Pozbieralam sie i wstałam, odległość od miejsca, w którym byłam do drogi była nienaturalnie duża - parenascie metrów więcej. Ręka mnie bolała, była czerwona i opuchnięta, ale nie było na niej śladów ugryzienia bo miałam gruby kombinezon. Gdy byłam pare metrów od domu drzwi otworzył mi tata i wpuścił mnie do środka. EDIT: dodam jeszcze ze nie boje sie psów, raczej je lubię, czasem zdarza sie ze głaszcze jakiegoś obcego psa jeśli ten sie łasi i nie jest agresywny. Edytowane 12 Października 2013 przez Palina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palina Napisano 20 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Października 2013 Jeżeli ktoś może mi pomóc to bardzo o to proszę o pomoc, ostatnio mam problemy i nie radzę sobie ze sobą przede wszystkim, może ten sen mnie jakoś nakieruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
transpolmar Napisano 20 Października 2013 Udostępnij Napisano 20 Października 2013 Sen odzwierciedla to co piszesz w 2 poście, że sobie nie radzisz - świeży śnieg to właśnie problemy które wystąpily niedawno. Inni tu lepiej rozkładają sny na części pierwsze ale powiem Ci, że te problemy moga jeszcze nabrzemić w Twojej głowie do rozmiarów większych niż faktycznie są (nienaturalnie duża odległość w śnie). Czasem wyolbrzymiamy coś, sytuacje nas przerastają - z boku wydają sie prostsze i błache ale jeśli dotykają nas samych nie potrafimy myśleć racjonalnie. I coś takiego Cię dopada albo już dopadło. Na szczęście Twój głos rozsadu pozwoli Ci w pewnym momencie zobaczyć faktyczną skalę problemów i powoli się z nimi uporać. Jak widzisz kombinezon senny uchronił Cię od poważniejszych ran - masz pewną ochronę, która sprawi że sytuacja Cię dotknie ale nie pozostawi jakiś trwałych śladów może w psychice. Czegoś doświadczysz i głos rozsądku zaprowadzi Cię do domu - dom to my sami. Czyli wrócisz do siebie z nowym doświadczeniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.