kas1234 Napisano 27 Października 2013 Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Witam,miałam dzisiaj bardzo dziwne sny, właściwie to nie był on jakoś powiązany, tylko tak jakby każda część inna. Śniło mi się ,że stoję z mamą nad morzem i kąpiemy niby psa ,ale to nie był pies tylko sarna, bałyśmy ,że się utopi ,ale umiała pływać. Później kaszlałam czymś co niby dostałam od tej sarny, jakiś pył, czy małe robaki.. nie wiem dokładnie co to było ,miało kolor złoty i taki błyszczący czarny ,jak to wykaszlałam to przestawałam kaszleć. Coś jeszcze mi się śniło ,że biegałam z bratem i tatą po plaży. Inna część snu to było ,że jestem w szkole podstawowej (obecnie studiuje) i dzwonił do mnie wujek, którego może widzę raz na pół roku i pytał mnie się czy mam przerwę i wyjdę pogadać, on zaraz podjedzie. Wyszłam, siedziałam na schodach przed szkołą, widziałam jak podjeżdża, ale nie mam pojęcia czemu nie chciałam do niego podejść, pomyślałam ,że jest tak dużo ludzi ,że i tak mnie nie zauważy, siedziałam on na mnie czekał ,później jako ,że nie przyszłam odjechał. Odjeżdżając zauważyłam ,że ma na samochodzie w bagażniku trumnę, chyba nawet dwie, jedna była biała, druga brązowa, ten jego samochód był podobny trochę do karawanu. Jakieś propozycje interpretacji ? Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.