Skocz do zawartości

Sen o księdze czarów


Xederam

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem dziwny sen. Śniło mi się że w nocy, z kolegami znaleźliśmy pewną księgę. Okazało się, że znajdują się tam różne złe czary. Razem z kolegami rzuciłem 1-2 z zaklęć. Lecz coś się stało, nie mogę sobie przypomnieć co, że byliśmy zmuszeni dokonać każdego zaklęcia z kolei. Potem natrafiliśmy na jedno które miało wywołać apokalipsę. Kiedy już to zrobiliśmy, znalazłem się w głównym pokoju mojego domu. Kiedy wyjrzałem za balkon, ujrzałem jakieś kule lecące na ziemie. Pewnie asteroidy. Zawołałem "Kabany, szybko!", (odwołanie do South Park, ale w śnie było!).

 

Kiedy weszłem z powrotem, włączyłem telewizor. Bo, musze się przyznać, iż od pewnego czasu boje się albo ciszy, albo ciemności, albo zostania samemu. Światło w pokoju było włączone, więc to, co musiało odejść, to cisza. Potem, nie wiem jak, nie wiem skąd, nie wiem kiedy, tata siedzący przed telewizorem zapytał mnie, co na dworze. Zauważyłem, że tuż przy balkonie, na zewnątrz, była moja mama. Teraz było duża i wysoka, aż głową sięgała do balustrady od ziemi. Nie patrzyła się na mnie, stała tylko przy lewym boku balkonu, patrząc przed siebie, ewentualnie przechodząc przed balkon. Bałem się jej w tym stanie, więc za Chiny nie chciałem zwrócić na siebie uwagi mojej "mamy". Lecz kiedy zamknąłem balkon, nagły, gwałtowny ruch jej głowy uświadomił mnie, że wie, że jesteśmy tu. Zniknęła, prawdopodobnie gdzieś się teleportując.

 

Ostrzegłem tatę, mówiąc "Uważaj tato, może się pojawić gdzieś". Z jakiegoś powodu wiedziałem, że to nastąpi. Potem znowu się odwróciłem, i ujrzałem mamę przed telewizorem, zwróconą do mnie, normalną, uśmiechniętą. Tata nic nie powiedziałem, normalnie jakby jej nie było przed telewizorem. Za nią, stojącą przed stacjonarnym na szafce tą samą księge zamkniętą w tej chwili. Uderzyło mnie. Na następnej stronie, po zaklęciu apokalipsy, znajdowało się zaklęcie, które miało wszystko odwrócić, i podbiegnąłem do tej książki, lecz zanim ją chwyciłem, obudziłem się.

 

Ten sen mnie dość niepokoił. Proszę, powiedźcie, co miał mi on przekazać?! Błagam, nie wytrzymam w niewiedzy...

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księga zaklęć - wachlarz możliwości miłego spędzenia czasu.

Zaklęcia - wygłupy, które można robić ze znajomymi bądź i samemu, bądź krótkotrwałe przyjemnostki.

Niemożność zaprzestania rzucania zaklęć - wszystko co przyjemne, wciąga (np. zabawa, picie alkoholu itp.)

Zaklęcie apokalipsy - głupi czyn, którego możesz mocno żałować, katastrofalny w skutkach.

Duży rozmiar mamy - zwiększa jej znaczenie w twoim życiu, lub w konkretnej jego sytuacji. Wskazuje na jej osobę, lub jest metaforą innej, która troszczy się o Ciebie.

Trzyma księgę z zaklęciem odwrotnym - osoba ta może być jedynym ratunkiem i rozwiązać złą sytuację.

Ty biegniesz, aby je rzucić - przyjmujesz pomocną dłoń, ale sama ostatecznie chcesz znaleźć wyjście.

Budzisz się, nie dobiegasz - nie wiadomo czy Ci się to udaje.

Edytowane przez Fen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Jacek Bartnicki

I te jedno z najbardziej groźnych zaklęć - Zaklęcie Niewybaczalne Aveda Kedavra (właściwie klątwa).

Aż ciarki po plecach chodziły gdy to czytałem, a jak prof. Snape wypalił nim w Dumbledora gdy stali na szczycie jednej z wież Hogwardu...

a Harry był wtedy pod peleryną-niewidką obezwładniony zaklęciem pełnego porażenia ciała...ach działo się...

 

Myślę, że muszę przestać czytać takie straszne rzeczy ;) ... i muszę w końcu zobaczyć jak to wyglądało na filmie ;)

------------------------------

 

Wg mnie Twój sen oznaczał: że możliwe z początkiem 2014 obawiasz się lekko o coś (może w rodzinie albo w szkole, jeśli się "szkołujesz" jeszcze) i ten sen to taka mozaika - niby są rodzice (bezpieczeństwo) ale nie tacy jak powinni przynajmniej nie mama jeśli dobrze zrozumiałem, niby księga czarów (magiczny sposób na odwrócenie czegoś).

 

Ja bym obstawiał na towarzystwo Twoje najbliższe (koledzy we śnie) abyś większą uwagę zwracał na to co myślisz i robisz jak z nimi jesteś ;)

a apokalipsa ze snu to taki symbol umowny, a nie faktyczne zdarzenie.

 

pozdrawiam Cię ciepło

 

P.S. (ale to tak naprawdę Dumbledore sam poprosił prof. Snapea by ten go zabił, bo on był już zakażony klątwą jak niszczył ten pierścień. Wiem czytałem wszystkie tomy !)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...