Ślub

Witam,

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. Śnił mi się ślub. Ja w kościele myłam podłogę a w tym czasie odbywał się ślub mojej najmłodszej siostry. Pomyślałam sobie, ze przecież ona już wyszła za mąż pół roku temu, ale nie mogłam się zorientować czy pan młody to mój szwagier czy ktoś inny. Ceremonia się odbywała, a ja z tym mopem kręciłam się blisko ołtarza, siedzieli tam rodzice było pełno ludzi, a ja w codziennym ubraniu zmywałam ciągle podłogę i właściwie mi to nie przeszkadzało, może tylko jakiś cień uczucia, że z tymi wszystkimi ludźmi ciężko będzie skończyć mycie się pojawił. Nagle kolega siostry wykonał jakąś bardzo rockową wersję psalmu czy pieśni kościelnej. Księdzu się to nie spodobało.

Potem przez chwilę pojawił się inny obraz - zamykałam psy z bratem - pomieszczenie było trochę podobne do tego kościoła, trochę do mojej piwnicy. A potem znaleźliśmy się przed kościołem, pod namiotami, tam odbywały się różne imprezy. Było tam chyba również wesele siostry, bo była ona w białej sukience i goście i ksiądz. Nawet się zdziwiłam, że jak to msza się nie skończyła, a tu już wszyscy na imprezie, ale ksiądz powiedział, że później wrócimy do kościoła i dokończymy.

Będę wdzięczna za pomoc.