Niemowlę bez głowy?

Witam.

Często śnią mi się różne symboliczne sny i zawsze ich interpretacje znajduję w senniku, ale dzisiaj mam wątpliwości.

Dziś w nocy śniło mi się, że byłam u moich sąsiadów, którzy mieli niemowlę (normalnie go nie mają). Dziecko to było dość "luźne" , że tak powiem, tzn miało jeszcze słaby kręgosłup. Trzymałam je na rękach w pozycji pionowej, zawinięte w kocyk. I w pewnej chwili to dziecko gwałtownie odchyliło główkę do tyłu i ona po prostu odpadła i spadła na podłogę. Na rękach zostało mi dziecko z szyją bez głowy. Co było dalej to nie wiem bo się obudziłam.

Co to może oznaczać?

Witam

"...Często śnią mi się różne symboliczne sn..." - ja uważam, że każdy sen jest symboliczny. Ktoś może powiedzieć, że śnił mu się sen dokładnie taki jak później przeżył na jawie, jednak dla mnie to będzie też symbolika. Dlatego uważam sny za szczególnie ciekawe i interesujące narzędzie pracy nad sobą. Uważam, że rozwijają także wyobraźnie.

Sąsiedzi - czyli "coś" przyjdzie "po sąsiedzku" (wiesz co mam na myśli, nie będziesz musiała daleko szukać).

Dziecko - zawsze (wg mnie) symbol czegoś nowego, czym się będzie trzeba zajmować i doglądać tego (może to być przyjaźń, która się rozwija zupełnie jak dziecko, może to być firma, może to być np. wzięcie psa ze schroniska - wszystko co wymaga uwagi i "samo sobie nie poradzi" przynajmniej na początku).

Znasz powiedzenie: "żeby to miało ręce i nogi" czyli żeby trzymało się razem, było spójne. Głowa odpadła, dla mnie może być ona symbolem zaplanowania czegoś (potocznie mówi się, że głową myślimy).

Odpadnięcie główki - jako wg. mnie symbol lekkiej bezmyślności która doprowadzi do tego, że nowo powstały "projekt" rozleci się w rękach. To będzie "coś" nowo-powstałego (zupełnie jak noworodek) i trochę nieprzemyślanego. I przyjdzie po "sąsiedzku".

pozdrawiam

Jacek

Dziękuję za odpowiedź.

Pisząc, że śnią mi się symboliczne sny miałam na myśli, to że w mich snach jest zawsze coś charakterystycznego, coś co zostaje pamięci, np. pożar, myszy, pająki, ciąża, węże, śmierć kogoś bliskiego bądź zmartwychwstanie kogoś kto nie żyje... Niekiedy po prostu wręcz zazdroszczę znajomym którzy opowiadają że śniły im się takie "bezsensowne" rzeczy, mam na myśli na przykład obiad u teściowej czy robienie zakupów. Może po prostu oni nie zwracają uwagi na pojawiające się w snach symbole, nie wiem...