Skocz do zawartości

odwrócony stronami sen - lewa z prawą, jazda pod prąd


erber

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Jestem nowym użytkownikiem.

Dzisiejszy sen skłonił mnie, żeby przeszukać sieć pod kątem jego interpretacji. Trafiłem tu i będę wdzięczny za każde słowo...

 

 

Sen rozpoczyna się, gdy siedzę u kolegi z pracy w samochodzie. Siedzę z przodu po lewej stronie jako pasażer, gdyż kierownica jest z prawej strony a kolega jest kierowcą. Zaczyna cofać cały czas rozmawiając z osobami siedzącymi z tyłu i patrzy się do przodu nie spoglądając na lusterka. Ja się patrzę na niego i we śnie zdaję sobie sprawę, że to niebezpieczne... odwracam się do tyłu i mówię mu żeby uważał bo wjedziemy w zaparkowane auto... Następnie sen przenosi mnie na tylne siedzenie.. ten sam kolega, ten sam samochód.. ale teraz juz kierownica po lewej stronie.. za to jedziemy ulicą jednokierunkową, dwupasmową (oddzielona pasem zieleni) - jedziemy w ten sposób, że pas zieleni mamy po prawej stronie.. - oczywiście pod prąd z tym, że we śnie zastanawiam się czy faktycznie kolega jedzie źle... widzę samochody, które szybko nas mijają.. wjeżdżamy na rondo.. i tutaj moje obawy narastają.. bo jedziemy po tym rondzie zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.. (czyli wciąż pod prąd) i ruch robi się większy.. a samochody szybciej nas mijają.. Ja jestem już pewny, że kolega jedzie niewłaściwie i zaczynam obawiać się, że możemy w kogoś wjechać "na czołówkę" ale nie wiem dlaczego nie mówię mu o tym tylko spuszczam wzrok albo przynajmniej przestaję obserwować drogę i znowu znajdujemy się na dwupasmówce... po złej stronie.

Jak to we śnie.. przenoszę się w inne miejsce. Tym razem jestem w pracy i wchodzę z szefem i kolegami do pokoju gdzie pracują 3 dziewczyny... Jedna z nich ma jakieś święto.. Składamy jej życzenia.. z tym, ze we śnie ona nie zajmuje swojego biurka (tak jak w rzeczywistości po prawej stronie pokoju) tylko siedzi przy biurku po lewej stronie... Aktualnie jest na macierzyńskim ale we śnie była w pracy;) Jako prezent kolega daje jej małą szklankę do piwa (z takiej w domu pijam piwo) - ta szklanka jest stłuczona (odpadł z niej duzy płat szkła) - pytam się kolegi dlaczego kupił taką szklankę ... odpowiada "bo była ostatnia".. i obudzilem się rozbawiony tą sytuacją... następnie zaczęło mi się przypominać o czym śniłem wcześniej.

 

 

Nigdy wcześniej nie przykładałem najmniejszej wagi do snów... bardzo rzadko zapamiętuję sny, ale ten dzisiejszy sen wydał mi się o tyle interesujący, że wszystko co z niego zapamiętałem było niejako odwrócone stronami.. (kierownica z prawej, jazda lewą jezdnią, zamienione biurka i kolezanka, ktora obecnie jest na zwolnieniu).

 

Nie wierzę w sny prorocze (przynajmniej biorąc pod uwagę swój przypadek) natomiast jak najbardziej podzielam pogląd, że sny mogą być odzwierciedleniem naszej podświadomości. I mocno się zastanawiam czy dzieje się wokół mnie coś co znalazłoby wytłumaczenie w moim "odwróconym" śnie...

 

Skupiając się na zmianach.. tzn. co w ostatnim czasie uległo zmianie w moim życiu ew. wiedza która te zmiany ma przynieść... wynalazłem dwa tematy

- od miesiąca, począwszy od 1 listopada spisuję wszystkie wydatki.. postanowiłem żyć oszczędniej i nie wydawać pieniędzy na zbędne rzeczy,

- dowiedziałem się że niebawem ma przyjsc do pracy nowy pracownik (kobieta) do mojego pokoju (będę sam i dwie panie) - to akurat mi nie przeszkadza i specjalnie o tym nie myślę.

 

Wydaje mi się to dosyć naciągane jeśli tłumaczyłbym powyższy sen tymi dwoma czynnikami. Jeżeli chodzi np. o kolegę to bardziej jestem skłonny ku temu, że on faktycznie jest roztargniony za kierownicą, jechałem z nim parę razy.. często gwałtownie hamuje, skupia się raczej na rozmowie niz na prowadzeniu... a zatem mogloby to tłumaczyc dlaczego we śnie cofając patrzył do przodu ignorując lusterka;) Ale nie o to mi chodzi....

 

Przede wszystkim interesuje mnie to jedno zagadnienie w moim śnie.... Fakt, że wszystko dzialo się niczym w lustrzanym odbiciu... Czy moja podświadomość chciala mi powiedzieć, że się wewnętrznie zmieniam? (moje oszczędzanie, nowy sposob patrzenia na wydatki)? Oj nie wiem.. nie wydaje mi się, że w ten sposob podswiadomosc chcialaby przemowic we śnie.

Dodam jeszcze tylko że mam żonę i dwóch dorastających synów i z nami jest wszystko OK;)

 

Tak jak mówiłem sny prorocze to nie moja bajka... ale faktem jest że obecnie wujek leży w szpitalu utrzymywany w śpiączce farmakologicznej i gdzies ten fakt napewno siedzi w mojej psychice. Jednak - moim zdaniem - jestem jak najdalszy żeby powiązywać ten fakt z moim dzisiejszym snem.

 

Będę wdzięczny za jakąkolwiek formę odpowiedzi, naprowadzenia?

 

ps.

Nie wierzę m.in w przebiegające czarne koty, które przynoszą pecha/nieszczęście. To nic innego jak rachunek prawdopodobieństwa. Przecież one się cały czas przemieszczają, przed kimś muszą przebiec prędzej czy później ;)

Edytowane przez erber
przecinki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny, w których nie prowadzisz samochodu sam to sny mówiące o tym, że ktoś w twoim życiu przejął nad czymś kontrolę, że nie jesteś do końca niezależny w jakiejś kwestii. Co ciekawe, sen odwrócił was miejscami, czyli siedzisz na miejscu kierowcy, ale nie ty kierujesz. Coś w twoim życiu, co wydawało się kontrolowane przestało od ciebie zależeć, musisz zdać się na kogoś innego. To nie jest dla ciebie naturalna sytuacja, przyzwyczaiłeś się do panowania nad swoim życiem, więc nie wykazujesz zaufania do osób/czynników, które teraz przejęły pałeczkę (stąd kierowca nie sprawdzający lusterek). Być może uważasz, że sam byś coś lepiej zrobił, ale nie zawsze możemy zrobić wszystko sami. Kolega kierowca najwyraźniej nie ma problemu z jazdą pod prąd, ale ty przywykłeś do tego, że wszystko dzieje się zgodnie z regułami nie czujesz się bezpiecznie. Ruch się zwiększa, kontrola zmniejsza. Kolega jest częścią ciebie we śnie, pokazującą ci, że nie panujesz nad czymś i nie możesz nic z tym zrobić. Owszem, nie jest bezpiecznie, ale w życiu naturalnie spotykają nas nieprzyjemności i niebezpieczeństwa.

Następna część snu to miejsce pracy, tu też coś się zmieniło. Czymkolwiek nie była zmiana to dotknęła nie tylko twoje poczucie kontroli, ale podejście do życia. Twoja podświadomość rozważa coś bardzo poważnie. Zamiana lewej i prawej strony pokazuje jak diametralna jest ta zmiana. Urodziny wskazują na jakiś ważny moment, moment, który spowodował, że coś się stłukło, pękło jak ta szklanka. Powiedziałabym, że stoisz na jakiejś krawędzi, coś w twoim umyśle się przekształci i pytanie jak się do tego odniesiesz.

Ewidentny podział prawa=lewa i odwrócenie może być częścią tego, o czym pisał już Jung, człowiek w pewnym wieku zmienia się diametralnie. Masz dorastających synów, więc być może zbliżasz się do tej granicy, kiedy psychika się zmienia o 180 stopni, czyli dokładnie tak jak twój sen. Wujek w śpiączce ma spore szanse się z tym wiązać, szpital i śpiączka kojarzą się człowiekowi ze śmiercią, a przez pierwszą połowę życia mało o śmierci myślimy. Czujemy się nieśmiertelni, a pokazanie takiego skojarzenia jak krewny (czyli prawie jak my) będący w śpiączce (sen i śmierć w mitologiach często są pokrewne) może wywołać w podświadomości pytanie „czy ja też kiedyś umrę”. To wystarczy, żeby chwilowo, lub czasami trwale zaburzyć nasza równowagę i wymusić zmianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...