Skocz do zawartości

egzorcyzmy, szepty, czyjaś obecność,


Księżycowy

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku nocy wydaje mi się, że w momencie gdy przerywam sen ktoś lub coś znajduje się w moim pokoju. Nie sądze aby to było coś dobrego gdyż nie wyczuwam "tego" w przyjazny sposób. Sny, które poprzedzają domniemane wizyty dotyczą często wykonywanych przez mnie (w tych snach) egzorcyzmów. Do tej pory było wiele takich wątków, ale nigdy nie budziłem się w środku nocy. Nie czułem też, ani nie słyszałem niczyjej obecności. Około trzech nocy temu po przebudzeniu, usłyszałem szept: -on tu jest. Dotyczyło to kogoś ważnego (takie odniosłem wrażenie), kogoś kto pofatygował się do mnie aby jakby przyjrzeć mi się z bliska.

 

Następny sen, noc późnioej dotyczył rytuału egzorcyzmów pewnej kobiety, gdy w czasie wykonywania duch, który opętał osobę drwił ze mnie, szydził, mówił jak jestem słaby, mimo, że w czasie snu to on tracił siłę, a egzorcyzm przebiegał wg założeń, szyderstwa były tylko sztuczka, kłamstwem, aby mnie zniechęcić. Po przebudzeniu szepty jakby dalej zdawały się brzmieć i nie prawiły mi komplementów. Dziwne wydaje mi się to, że nigdy nie odprawaiłem egzorcyzmów, a sny o tym pojawiaja się bardzo często.

 

Ostatniej nocy śniło mi się, że byłem "ścigany" przez jakichś powiedzmy najemników z innego wymiaru energetycznego, intuicja podpowiada mi, że były to postaci z "astrala", ale jestem ostrożny ponieważ nie mam zbyt wielu doświadczeń w tym temacie i nie chcę nadużywać pewnych terminów. Osobników było 3, wysokich, przezroczystych, smukłych przemieszczających się po powierzchniach podobnie jak ciecz, ale swobodnie unoszących się w powietrzu. Po przebudzeniu znów czułem czyjąś obecność, ale w tym przypadku, czułem, że jest jeszcze coiś co ma mnie chronić. W ostatnim śnie użyłem jakiegoś "zakazanego" zaklęcia, po którym każdy kto go używa ma zostać "zlikwidowany", więc uciekałem. Ale nie w przerażeniu, bardziej z zamiarem przechytrzenia bytów.

 

Zagadnienia przeplatają się pomiędzy snem, a tym co słyszałem i czułem nie śpiąc. Mimo tego uważam, że są ze sobą ściśle powiązane dlatego postanowiłem zamieścić ten wątek tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym użył (palącej się)szałwii białej do oczyszczenia domu z negatywnej energii i zapalił srebrną świece

 

jeszcze dodaj interpretację ;-)

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się ok raz na dwa tygodnie palić białą szałwię, z dodatkiem żywicy świerkowej, odrobiny piołunu i mirry. Świeczek używam białych, spróbuję srebrnej. Do tego skupiam sie na intencji oczyszczenia pomieszczenia (domu) i wszystkich jego mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś dość obeznany z ezoteryką, skoro mowa o astralu i egzorcyzmach. Podświadomość ma sporo wspólnego z astralem. Zasiedlają ją co prawda byty będące częścią nas, ale wcale przez to nie łatwiejsze w obyciu. Powiedziałabym, że twój sen tylko udaje astral. Egzorcyzmujesz we śnie, bo usiłujesz się pozbyć czegoś co dręczy ciebie. Jakaś myśl, idea, problem, może zmartwienie. Problem polega na tym, że ustosunkowujesz się do tego jak do przeciwnika, a to nie do końca tak działa. To jak z chorobą. Jeżeli wyskoczy człowiekowi wrzód na nosie, to wrzód jest co prawda niepożądany, ale walnięcie się pięścią w nos w nadziei, że wrzód to odczuje, mija się z celem. Odpędzanie części siebie rozsierdza ją tylko. Twoje doświadczenia z ezoteryką najwyraźniej powodują, że we śnie od razu na myśl przychodzą ci najemnicy z astrala i egozrcyzmy, ale nie można wyegzorcyzmować kawałka własnej duszy. To jak z wrzodem na nosie, z tą różnicą, że problemy ukrywające się w podświadomości nie tylko nie mogą odejść, ale zaczynają się bronić. A ich taktyką obrony bywa atak. Im więcej egzorcyzmujesz we śnie tym bardziej je nakręcisz. Stąd teraz doszedłeś do wrażenia obecności w pokoju. W ten sposób można sobie samemu zafundować objawy opętania nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sugerujesz, że powinienem zaakceptować sytuację? hmm świadomie nie wypieram niczego co związane jest z pozazmysłowym postrzeganiem świata. Ale jak kontrolować swoje zachowania w śnie? Żeby nie egzorcyzmować...? Jak to wszystko poukładać? Im więcej wiem, tym mniej wiem :) a może "przykleiło się" do mnie coś w pracy? Pracuję przy zmarłych... Do tej pory wszystko wydawało mi się mniej więcej logiczne, ale tych snów nie potrafię zinterpretować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile możesz sam zdecydować czy akceptujesz czy nie. Sen wydaje się raczej sam wybierać metodę, ale kto wie. Może zmiana nastawienia spowoduje zmianę reakcji snów. W każdym razie to co możesz zrobić to zapisywać sny, rozpisywać sobie skojarzenia z nimi, rozpracowywać je, w ten sposób poznasz je i będziesz wiedział na czym stoisz. Generalnie nie panikowałabym z opcją "przyczepienia się", praca ze zmarłymi powoduje, że człowiek ma śmierć na świeczniku non-stop. Sama atmosfera może wpływać na takie, a nie inne skojarzenia. Spróbuj też zanotować sobie czas, kiedy będziesz się budził w nocy z poczuciem, że coś jest nie tak. Sprawdź jak długo spałeś, czy godzina się powtarza, czy wybudzałeś się pamiętając sen. Możesz trafiać z budzeniem się w fazę głębokiego snu i doświadczać objawów paraliżu sennego. One często wiążą się wręcz z wizjami. Masz wtedy wpół obudzony mózg i niefunkcjonujące dobrze ciało, mózg wtedy zaczyna panikować i w półśnie pojawiają się różne rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisywałem kiedyś sny, robiłem to systematycznie, nawet nie wiem czemu przerwałem, chyba natłok obowiązków. Co do przyczepeinia się z pracy, uwierz- nie ma we mnie grama paniki, tak tylko rozważam :) co do pracy, dzięki niej zmieniłem bardzo podejście do życia i samej śmierci :). Kiedyś obejrzałem jakiś film, gdzie dziwne rzeczy wydarzały się o pewnej godzinie, dlatego patrzę wtedy na zegarek, żeby upewnić się, że historia nie powtarza się u mnie :) godziny są różne, raz po pierwszej w nocy, raz po drugiej, czasem po trzeciej. Później raczej nie. Będę zapisywał szczegóły, w ogóle myślę, że wrócę do zapisywania snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...