kipika Napisano 3 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 Moi Drodzy, miałam paskudny sen i potrzebuję interpretacyjnej pomocy. Otóż śniło mi się, ze byłam w jakimś pięknym ośrodku wypoczynkowym, w pokoju, w którym mieszkałam na łóżku leżał chory kolega, a ja liczyłam pieniądze, które dostałam w plikach 50 złotowych ( 3 pliki), pieniądze były posklejane, wiec zaczęłam je rozdzielać i kłaść u niego na łózku, nagle do pokoju wpadł własciciel ośrodka Cygan i poprosił, aby iść z nim ( schowałam te pieniądze do łozka tego chorego), poszłam, wprowadził mnie do przedsionka innego budynku i chciał ze mną się kochać, jak odrzuciłam jego zaloty, to zaczął się odgrażać, szybko pomyslałam o pieniądzach i postanowiłam wrócić do wczesniejszego pokoju, prosiłam mojego bliskiego kolege, by poszedł ze mną, bo się boję, ale usiłował powiedziec, ze nie ma czego i poszedł ze mną- we wczesniejszym miejscu siedziało 2 synów starego cygana i powoedzieli, ze przez to, ze tu mieszkam zabierają mi te pieniądze, bo wszystko co tu jest należy do nich- zaczęłam płakać, ze potrzebne mi te pieniądze dla dziecka, a oni zaczęli sie śmiać i odgrażać, moj kolega zabrał mnie stamtąd, i poszliśmy na taras, ja dalej płakałam i po prodze ugryzł mnie pies, siedząc na tarasie okazało sie, ze psów jest wiecej, są przypiete do takich lin na poziomie dachu i krążą wokół nas - 2 z nich mnie pokąsały w kciuk, tak jak ten wcześniejszy, moj kolega zaczął opatrywać mi palec, z którego nie lała się krew, tylko widać było rubinowe ciało pod spodem, zaden plaster nie trzymał sie na kciuku, tylko jedyny stały eklement to był nienaruszony paznokiec. Obudziłam się zlana potem.... Czy ktoś może pomóc w interpretacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.