narkotyk, mężczyzna

Tej nocy śniło mi się, że ktoś zrobił mi zastrzyk, w którym był narkotyk. I szłam do pracy, kręciło mi się w głowie i myślałam, żeby nikt nie poznał, że jestem pod wpływem narkotyków. Tak czułam się inaczej. Nigdy w życiu nie brałam narkotyków to skąd taki sen?

Następnie szkoła mi się śniła. Weszłam do klasy, było parę osób nowych. Usiadłam do ławki, a obok mnie dosiadła się jakaś dziewczyna. A potem okazało się, że to jednak jest jakiś chłopak taki przystojny o brązowych włosach, dobrze zbudowany. Gdy zaczęła się lekcja ten chłopak coś do mnie mówił i rozmawialiśmy głośno, a nauczycielka powiedziała, że on musi się przesiąść bo przeszkadza. Po chwili gdy się przesiadł powiedział, że chce iść do toalety,do mnie podszedł i coś zaczął mówić śmiesznego.

Kolejna scena dzieje się u mnie w domu. Łóżko było rozłożone, zaczął mówić, że chciałby ze mną pójść do łóżka, ale ja się nie zgodziłam, powiedziałam, że nie chcę.

Za niedługo przyszła do nas jego babcia. Przez judasza w drzwiach widziałam, że bardzo była podobna do mojej babci tylko młodsza, bez siwych włosów. I przebudziłam się.

Zastanawiam się nad tym snem. Śnią mi się różne rzeczy, niekiedy scenariusz snu wygląda jak w jakimś filmie sensacyjnym. Jak myślicie? Czy wam też się kiedyś podobny sen śnił?